Eve-Centrala

Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 13:05:40

Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 13:05:40
Offtop wydzielony z najgłupszych wtop. Nie wrzucam do flejmu, bo wy nie wrzucacie na siebie, a parę ciekawych postów tu się znalazło. K.

http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290 (http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290)

Najpierw tym racił. Po 5 ucieczkach dał się namówić Azbudze na 1vs1... nawet nie zadokował, żeby się przefitować  :uglystupid2:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 13:26:11
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.

Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Doom w Grudzień 11, 2009, 13:31:22
Przy takim ficie jaki miał tamten kolo to dziwne że wogle dolecieć zdążyli...
Cytuj
Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
Znajomo brzmi... ten typ ma w employmencie goonfleet?
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 13:50:02
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.

Sorry, facet widział, że gania go 14 chłopa, a dał się namówić na 1vs1...  :uglystupid2: Mógł przewidzieć i zadokować.

A co do bandy dresów... Koza, VOODOO - piratka, ergo no rules, but our own...  :knuppel2:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Grudzień 11, 2009, 13:50:12
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.

Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.

stoczyłem dobrze ponad 50, może i setke takich umawianych walk 1 vs 1, z najróżniejszymi ludzmi od GS, PL, MM po egzotyczne sojusze, ledwo pare razy trafiły się dresy, które uważały że to rewelacyjna sprawa umówić się na 1-1 a potem w 30 wpaść do walki (szanuje swoje słowo, to w wirtualnej grze tez, więc nigdy nie złamałem umowionego 1vs1 nawet jak przerżnałem vaga vs vaga przy 30 bufonach w systemie).  Profilaktycznie walka na SSie w moim gangu, przy stałym localu, i zero problemów z zasady  O0


do postu wyżej
nie ma że nie ma zasad.... jeśli umawiasz się na 1 vs 1 to trzeba mieć JAJA zeby zaryzykować tą wtopke mimo bloba przyjaznych ludzików. Co to za frajda zabijać kogokolwiek w 30 shipów? Naprawde max dresiarskie zachowanie.  Co innego łapanie, zabijanie gości dorwanych normlanie ale co innego jak sie ludzie dogadają na fair fight.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 13:54:09
Ano dokladnie - zalezy jakie kto ma podejscie.

Pamietam jak uprosilem raz kumpli coby puscili nooba co go na pasku zlapali - byl tak nieobyty ze az glupio bylo go tluc - jeszcze mu potem 5kk przeslalem zeby mial cos na start.


PS. niezaleznie ilu go ganialo jak sie umawia 1vs1 i potem wpada w 30 to... coz. Takim wiekszej kasy nie pozyczam bo wiadomo gdzie taki ktos ma wszelkie umowy. Ale jak widac trzeba sobie jakos tlumaczyc ze to byla "uczciwa" walka... sic.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 13:57:36
A kto mówił, że to była uczciwa walka?  ^^

Jak mnie ganiało 13 ludzi w ciężkim sprzęcie po 0.0, to wskoczyłem na ss'a i krążyłem po kilku różnych, aż sobie nie polecieli (akurat stacji nie było).

Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:

Poza tym, lataliśmy już ponad godzinę i nic... A nie można wrócić do domu po godzinnych poszukiwaniach bez żadnego zestrzelenia. Tak się po prostu nie robi  ::)
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 14:01:21
Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:

Nic z tego - i tak Ci kasy nie pozycze ;p  :diabeł:

 ;D
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Grudzień 11, 2009, 14:05:11
A kto mówił, że to była uczciwa walka?  ^^
Jak mnie ganiało 13 ludzi w ciężkim sprzęcie po 0.0, to wskoczyłem na ss'a i krążyłem po kilku różnych, aż sobie nie polecieli (akurat stacji nie było).
Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:
Poza tym, lataliśmy już ponad godzinę i nic... A nie można wrócić do domu po godzinnych poszukiwaniach bez żadnego zestrzelenia. Tak się po prostu nie robi  ::)

ja tak robiłem, wpadałem np do systemu domowego SOTa albo PLa, albo sojuszów z północy i proponowałem 1:1  (local 30 czy 50 chłopa), nigdy mnie nie zblobowali za to sporo fajnych walk miałem.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 14:11:32
Nic z tego - i tak Ci kasy nie pozycze ;p

A dziękuję, na razie na braki w gotówce nie narzekam  :)


ja tak robiłem, wpadałem np do systemu domowego SOTa albo PLa, albo sojuszów z północy i proponowałem 1:1  (local 30 czy 50 chłopa), nigdy mnie nie zblobowali za to sporo fajnych walk miałem.

Rozumiem i pojmuję. Przy czym to był null. Jakoś zauważyłem różnice między bywalcami większości low, a null. Między innymi w tym właśnie.

Wiem, nie można generalizować, sam chętnie powalczyłbym 1vs1, ale wiem, że więcej jest ludzi mojego pokroju, niż honorowych pilotów, których Ty spotkałeś. Dla tego trzymam się "bezpiczniejszej" opcji pojedynkowania. Bezpiczeniejszej dla mnie...  :diabeł:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Grudzień 11, 2009, 14:23:17
http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290 (http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290)

Najpierw tym racił. Po 5 ucieczkach dał się namówić Azbudze na 1vs1... nawet nie zadokował, żeby się przefitować  :uglystupid2:
gf...not
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Grudzień 11, 2009, 14:25:43
Dużo e-bushido w tym wątku. Ale, co było wałkowane wielokrotnie w różnych wątkach, to gra RPG i niekoniecznie trzeba grać honorowego kosmicznego wojownika.

disclaimer: Mój prywatny pogląd na tego konkretnego killa i/lub dowolne bezmyślne gankowanie może być zgodny lub niezgodny z powyżej zaprezentowanym wyżej stanowiskiem, stanowisko może zmieniać się w czasie. Nie udzielam żadnej gwarancji, że moje zachowania w grze będą odpowiadać temu, co tutaj piszę. Wszelkie sugestie i uwagi prosimy kierować na mój prywatny adres mailowy khobba (na) vu-du.org.pl lub adres naszego działu wsparcia klientów kluczowych gtfo (na) vu-du.org.pl ;)
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 14:40:30
ee tam - zadne e-Bushido,

Po prostu niektorzy maja takie a nie inne nastawienie. Mi osobiscie sie pomysl nie podoba i jak kiedys wyszedl temat zeby podstepem jakis korp rozwalic to tez stanalem okoniem.
Gram po to zeby miec fun i niektorzy mieli za zle - ale jak funu nie widze to niech sobie sami lataja.
To troche tak jak w zyciu - sie mi znajoma oburzyla na slowa ze jakby mi ktos rodzine chcial uszkodzic to zaje... no wiadomo co bym zrobil i nasral do szyi. A oburzyla sie na slowa ze sumienie by mnie nie gryzlo - jak to gryzlo? Rodzinka bezpieczna to sumienie grzecznie merda ogonkiem.

To troche jak z tym kawalem o tesciowej - jak mi kto by na odcisk wszedl -
"Tato tato BABCIE dzik zaatakowal.
Sam zaatakowal, niech sie teraz sam broni!"

Takie moje skromne zdanie - trzeba jakies zasady miec, a jak ktos przegina to zaje... bez patrzenia zeby lba wiecej gadzina nie podniosl :)
(tyle odnosnie kodeksu bushido)

Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 14:42:53
Wypowiem się odnośnie killa bo jestem na kmie.
Uważam, że to nie nadaje się do tego topica. Wydaje mi się, że Malag chciał się pochwalić na Centrali killem (swoją droga strasznie marnym). Entuzjazm Malaga to jego sprawa, podejrzewam, że reszta uczestników gangu zapomniał by o tej walce (o przepraszam EGZEKUCJI) gdyby km nie został tutaj wklejony.
Po wypowiedziach niektórych odnoszę wrażenie, że prawdziwe pvp to solo w rookie shipie i rozwalanie tym bloba bsów :uglystupid2: Ciekawe ilu z was znalazło się w podobnej sytuacji? I co odmówiliście strzelania bo 10:1? ::)
I tak jak napisał Khobba stanowisko Malaga nie jest stanowiskiem pozostałych biorących udział w killu.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: sneer w Grudzień 11, 2009, 14:44:54
pew pew w eve to praktycznie żadnych zasad dla mnie ...
praktycznie bo ...
1 vs 1 to dla mnie ten wyjatek od reguły
po prostu święta sprawa

jesli ktos woli jednak w 10 dopasc ....

niesmaczne dla mnie
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 14:54:38
Wypowiem się odnośnie killa bo jestem na kmie.
Uważam, że to nie nadaje się do tego topica. Wydaje mi się, że Malag chciał się pochwalić na Centrali killem (swoją droga strasznie marnym). Entuzjazm Malaga to jego sprawa, podejrzewam, że reszta uczestników gangu zapomniał by o tej walce (o przepraszam EGZEKUCJI) gdyby km nie został tutaj wklejony.
Po wypowiedziach niektórych odnoszę wrażenie, że prawdziwe pvp to solo w rookie shipie i rozwalanie tym bloba bsów :uglystupid2: Ciekawe ilu z was znalazło się w podobnej sytuacji? I co odmówiliście strzelania bo 10:1? ::)
I tak jak napisał Khobba stanowisko Malaga nie jest stanowiskiem pozostałych biorących udział w killu.

Bez urazy - ale chyba nie czytales uwaznie.
Prawdziwe pvp to jest doprowadzic do bitki gdzie tak naprawde nie wiadomo kto wygra. Wczoraj mielismy akcje w null i nam dropneli Opem coverty na lby - dostalismy becki - ale straty byly i po drugiej stronie duze.
Dostalismy lomot w sensie ze nas wygnali - "tonazowo" w sensie poniesionych kosztow bylismy in plus, i to byla dobra walka mimo ze na tarczy.
Wazne bylo to ze nikt nie panikowal (starzy wyjadacze w koncu) , nie bylo placzu a jedynie teksty typu "padlem - ale 4 sb zdjalem zanim mnie dobili" - to jest cos wlasnie co tworzy dobre pvp dla mnie.
Wielkie Lag-bitwy mi sie nie podobaja, male solowki - jakos nie mam natury - ale takie cos - milusio.

Co do odmowienia sobie 10vs1 - pewnie ze tak, odmowilbym. Jak sie zlapie na pasku - to ubic za nieuwage, ale jak sie ruszy 1vs1 - stanalbym na 100km i popatrzyl nie ingerujac (tez mi sie zdarzylo)
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Grudzień 11, 2009, 15:00:52
pew pew w eve to praktycznie żadnych zasad dla mnie ...
praktycznie bo ...
1 vs 1 to dla mnie ten wyjatek od reguły
po prostu święta sprawa

dokładnie o to i mi chodzi
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 15:01:56
Bez urazy - ale chyba nie czytales uwaznie.
Bez urazy- ale chyba nie zauważyłaś ironii (Nie musisz mi mówić czym jest pvp) ;)

Co do odmowienia sobie 10vs1 - pewnie ze tak, odmowilbym.
Trzymam za słowo.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 15:18:51
Bez urazy- ale chyba nie zauważyłaś ironii (Nie musisz mi mówić czym jest pvp) ;)

aa to przepraszam - nie zauwazylem, leciutko jakby zarobiony jestem i zerkam tylko katem oka co tu sie wyrabia :)
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Mariacchii w Grudzień 11, 2009, 15:35:30
Poszedł rozkaz i raczej nikt się nie wahał żeby go wykonać. Wybraliśmy pirackie życie w eve dlatego zasady innych ludzi, corpów czy alianców nas nie obowiązują. Chcemy palić i niszczyć a od czasu do czasu weźmiemy też okup. Jeżeli komuś nie pasują takie zasady wychodzi z corpa lub do niego nie wchodzi. Najważniejsze że, każdy corpowicz jest wstanie poświęcić statek dla innego członka Voodoo - a z tego co wiem nie jest to powszechna zasada w innych corpach. Mógłbym wypisać przykład kiedy nas potraktowano niezbyt w porządku. Ale nie ma sensu. Jest to taki problem w którym na każdy argument znajdzie się kontrargument a rozmowa może trwać w nieskończoność. Czy jesteśmy dumni z tego killa ? Nie, bo nie ma z czego ale jesteśmy dumni że, zło wygrało.  :diabeł:

Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 15:38:04
Co do tego, co Crux napisał:

Killa umieściłem, bo facet na drejku miał zamontowane assault lanczery i dwa WCSy i z tym na pew pew wyleciał, co moim zdaniem zasługiwało na wklejenie go w ten topic (wcześniej tego typu fity już się tu pojawiały). Żadnych innych motywacji nie miałem, więc nie przyjmuję do wiadomości tego, co napisałeś Crux  >:(

A całość rozmowy zaczęła się od tego, że Okropniak oburzył się na nas z Azbu na czele, że podpuściliśmy frajera.

Z mojej strony EOT  :knuppel2:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 15:56:47
Killa umieściłem, bo facet na drejku miał zamontowane assault lanczery i dwa WCSy i z tym na pew pew wyleciał, co moim zdaniem zasługiwało na wklejenie go w ten topic (wcześniej tego typu fity już się tu pojawiały). Żadnych innych motywacji nie miałem, więc nie przyjmuję do wiadomości tego, co napisałeś Crux  >:(
To, że koleś miał wcsy i assault launchery i wyskoczył na solo nie było by dla mnie wystarczającym powodem, żeby zamieszczać tu kma. No ale Twój post Twój wybór.
A całość rozmowy zaczęła się od tego, że Okropniak oburzył się na nas z Azbu na czele,
Uważam, że właśnie osoba Azbugi ma tutaj kluczowe znaczenie. Być może gdyby nie było go na kmie nie było by takiego dymu. ::) Jakieś stare urazy jak przypuszczam.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 16:05:02
Co do KMa:

Ok, obiecuję solennie, że już nigdy więcej nie wkleję tu żadnego KM'a - chyba że maksymalnie debilny*.

A o urazy, to trza by Azbu zapytać, ja nic nie wiem...

Z drugiej storny, nie moja sprawa.  ::)

____
EDIT:

Do moderatorów:

wytnijta to proszę i przenieście do flejma  ^^

_____
EDIT2:

*) czyli np. apoc z medium blasterami i ghyrostabami w low   :laugh:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 16:05:38
To, że koleś miał wcsy i assault launchery i wyskoczył na solo nie było by dla mnie wystarczającym powodem, żeby zamieszczać tu kma. No ale Twój post Twój wybór.Uważam, że właśnie osoba Azbugi ma tutaj kluczowe znaczenie. Być może gdyby nie było go na kmie nie było by takiego dymu. ::) Jakieś stare urazy jak przypuszczam.

No to sie grubo mylisz - jak nie wierzysz to zapytaj Azbu o Okropniaka i sam sie przekonaj ;p
A jak mu powiesz o co sie czepilem to ci potwierdzi ze ja tak po prostu mam.
Co do wklejania kila z WCS - nie jest to na tyle wybitne zeby sie z tego nabijac - przy niektorych fitach ktore mozn spotkac jest to niemal dobry fit ;p Jak kolo uznal ze 1vs1 da rade - to krzyzyk mu na droge, jak 10vs1 sie rzucilo to potrzymuje wszystko co powyzej powiedzialem.

Dumni ze zlo wygralo... no tak - to wiele wyjasnia. Ja tam mam swoje reguly ktorych sie trzymam i czasem potrafie nawet wyskanowac kogos na misji - zlapac w punkt - potrzymac zeby zrozumial ze nie jest dobrze i puscic - ot, mam z tego fun - killboard mnie malo obchodzi (i znowu - spytajcie Azbu lub kogokolwiek kto ze mna latal).
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Ian666 w Grudzień 11, 2009, 17:01:06
heh no i o co się kłócicie

Jeden się umawia 1 vs 1 i honoruje swoje słowo a drugi kłamie bo chce łatwego kila wielka mi rzecz. Ktoś może się poczuć dotknięty jeśli straci indyka lecąc przez narja ze swoim całym dobytkiem wyfarmionym w motsu jak przykładny caldari, a inny wprawia się w okradaniu korporacji, scamowaniu i innych niecnych działaniach. Taki lajf jeśli ktoś ma z tym problem niech pogra w inną grę, tutaj niema mamy nikt nie przytuli jak się przewrócicie :)
Każdy ma swoj taryfikator a on jest jak koniec pleców - każdy ma swój, jednemu przeszkadzają piraci w low, a innemu dopiero złodzieje. Mi na przykład nie przeszkadza nic łącznie ze złodziejstwem i scamem tak długo jak dzieje się to poza obrębem korporacji/aliansu, a znajdzie sie taki ktory nie widzi nic złego w żerowaniu na kolegach np skupując w home konstelacji swojego aliansu wszystko aby wystawić 3x drożej bo idą ważne cta i ludzie na pewno kupią jak im zacznie brakować (censored flamebajt ==>).
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 17:03:25
Amen to that  O0
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 17:15:27
No to sie grubo mylisz
Oczywiście bo tylko Ty masz rację ;)
heh no i o co się kłócicie
Jeśli chodzi o mnie to nie ufam nikomu kto uważa się za moralnie lepszego od innych.

Zgadzam się z Malagiem. Trochę nabrudziliśmy w topicu więc proponuje przenieść ostatnie kilkanaście postów do flejma.
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 17:43:49
Oczywiście bo tylko Ty masz rację ;)Jeśli chodzi o mnie to nie ufam nikomu kto uważa się za moralnie lepszego od innych.

Zgadzam się z Malagiem. Trochę nabrudziliśmy w topicu więc proponuje przenieść ostatnie kilkanaście postów do flejma.

Heh - widzisz - mając jakiekolwiek reguły moralne nie mam wyboru jak nie tylko uważać ale być pewnym swojej wyższości na takimi co ich nie mają.
Mam gdzieś co sobie na ten temat uważasz szczerze mówiąc - po prostu dalej będę trzymał się swojego zdania i swoich zasad traktując takich jak Ty odpowiednio do zachowania.
Jak widzę boli cię że nie każdy przyklaskuje zachowaniu 10vs1 - ale nie zrzucaj winy na "wyższość" moralną - to coś co się ma albo nie ma, a nie coś co się "uważa" albo nie.


dołączam się do prośby o przeniesienie tegoż kajciś indziej. - z tym tam powyżej mogę się zgadzać, mogę mieć za złe że cytuje wybrany kawałek miast całego zdania tak by miało sens... ale co do off-topu sie zgadzm ;p
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 17:53:46
"wyższość" moralną - to coś co się ma albo nie ma, a nie coś co się "uważa" albo nie.
;D O ja ciemny  :buck2:
Czekam na ciąg dalszy :D
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 18:04:54
Ja mam już dość  :diabeł:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Grudzień 11, 2009, 18:29:32
Ja mam już dość  :diabeł:
widzisz i po ch.. wklejales  ;D
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 11, 2009, 18:33:17
Mam nauczkę  :embarassed:
Tytuł: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Grudzień 11, 2009, 19:22:52
nie do konca czaje czy chodzi tutaj o nasze virtualne zasady moralne czy tez te realne...
jesli ktos przenosi w swiat eve swoje ego to jego sprawa...
czy my w RL jestesmy piratami?
jakos watpie...
to ze takie kile sa..to co sie stalo?
kill jak kill...jedne sa jak egzekucja inne wyskakuja z fajnych bitek...jeszcze innych wogole nie widac bo ofiary zaplacily i odlecialy...
i tutaj lezy nasz honor!
nasi klienci sa zadowoleni..
odkad piracimy, pamietam moze z 3 przypadki gdzie ten co wplacil dostal w łeb rykoszetem i zszedl...
Mamy wiec swoj honor, ransomujemy i puszczamy wolno!
a to ze ktos z kims ustawia sie 1vs1 i leci z kumplami to jego sprawa...
wielu z was nie zna tez realiow naszego regionu, wiele znamy przypadkow kiedy proponowano 1vs1 a za chwile wysypywal sie gang kumpli...
tu nie ma e-bushido...
slabszy jest zjadany przez silniejszego
low to dżungla
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Sammani w Grudzień 11, 2009, 21:57:26
Jak nie ma jak zalapac killa i nabic dodatnio kb to ludzie korzystaja z kazdej mozliwosci. Takie realia widac. Powinnismy byc widac bardziej wyrozumiali  :coolsmiley:

Jakoś zauważyłem różnice między bywalcami większości low, a null.

W null lubia Pvp
W low griefing
Przyjete do wiadomosci :)
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Grudzień 11, 2009, 22:10:45
ja proponuje zeby moderator spuscil wode...
bo juz nawet nie wiadomo kto walnol te kupe....
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Crux w Grudzień 11, 2009, 22:35:17
W null lubia Pvp
W low griefing
^^
A co lubią w High i w-space? :D
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Grudzień 12, 2009, 12:27:56
Dla mnie najfajniejsze sa male gangi i solo bitki, wiec ludzie, ktorzy umawiaja sie na duel a potem warpuja przeciwnikowi na glowe caly gang, po prostu psuja rozgrywke. W takim samym stopniu, jak wielkie blobujace alianse siedzace na moonach i nie pozwalajace sobie na jakiekolwiek skirmishe, oprocz lagfestow, niszcza pvp w eve, w takim samym stopniu niszcza je osoby nie honorujace zasad pojedynku. Po prostu coraz mniej osob sie chce umawiac na duele, przez co troche nudniej sie gra tym, ktorzy wola solowki. Ale oczywiscie racje mial ktos, kto napsial ze dlatego eve jest taka fajna, ze mozna sobie tu robic, co sie chce - oszukiwac, scamowac, gankowac etc, i nikomu nie mozna zabronic takich zachowan. Jedyne, co mozna sobie trwale zdobyc w grze, to reputacja wsrod innych graczy. Kazdy pracuje na swoja, i potem ma to jakies tam skutki. Wiecie, sandbox i te sprawy. Wiec jezeli np ktos nie honoruje okupu za jajko, to troche bezmyslnie pozbawia reszte kolegow mozliwosci zarobkowania w ten sposob w przyszlosci, bo "to ci, ktorzy biora okup a potem strzelaja". A ci, ktorzy umawiaja sie na pojedynek i blobuja, pozbawiaja innych kolegow mozlwisoci umowienia sie na jakiekolwiek solo, i to wlasciwie wszystko.

P.S. Teoretyzuje sobie na temat sytuacji, ktora znam tylko z opowiadan, wiec nic osobistego.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: ivil w Grudzień 12, 2009, 13:28:52
silverrobert nie gra ale jak mu wkleilem powyzszego posta to prosil mnie abym szczerze przeprosil wszystkich, ktorym psuje gre.

Silver mowi ze zachowal sie jak gowniarz i to sie wiecej nie powtorzy.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: F-YU w Grudzień 12, 2009, 13:44:34
0.0 to najbardziej bezwzględne pvp bez zasad jakie tylko jest a tu ludzie z 0 coś o honorze mówą.
jita to najbardziej bezwzględne pvp ekonomiczne i robienie ludzi w ####.
w eve nie ma honoru, w eve są iski - honor jest w wowie.
honor to mają ci nieliczni którzy są wstanie poświęcić shipa aby kogoś ratować mimo że wiedzą że na 90% dostaną w pape.
piękny kill - bravo!
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Grudzień 12, 2009, 14:19:50
nie do konca czaje czy chodzi tutaj o nasze virtualne zasady moralne czy tez te realne...
jesli ktos przenosi w swiat eve swoje ego to jego sprawa...

Nie mozesz do konca rozdzielic EVE od RL, bo wiekszosc ludzi ktorzy w to graja musi najpierw zapracowac na te statki/moduly by pozniej moc je tracic bawiac sie. Wiec tak realnie to nieraz traci sie czas iRL zeby nabic wirtualnego hajsu, ktory jednak nie ma tylko wirtualnej wartosci, tak jak ktos kiedys napisal wartosc isk = ilosc czasu jaka poswiecilismy na zebranie tej kasy (chyba ze dla kogos zarabianie jest lepsza rozrywka niz pvp  ;) ). Jezeli ktos nie ma czasu napieprzac w gre 2h zeby ubic kilku typow, woli nieraz ugadac sie na jakies 1v1, ba nawet jezeli ktos ma czas, to nie czarujmy sie ze eve to gra akcji, nieraz uganiasz sie za typami 2h i nic nie zlapiesz, sam tez czasami (w nudne dni) wole zaproponowac komus 1v1 niz zapierniczac 30j za dwoma redami. Jak sie z kims ugaduje na 1v1 to licze ze postrzelamy sie w miare podobnych warunkach zeby kazdy mial z tego jakis fun, gdybym chcial popelnic suicide to dalbym sobie self-destructa.
Takze dla mnie ten wirtualny e-honor powiazany jest po czesci z tym calkiem realnym, bo podejmujac jakas decyzje wplywamy calkiem realnie na to ile ktos bedzie teraz musial posiwcic czasu na np. zarobek a ile na fun, niektorzy tego nie czuja bo mysla ze w wirtualnym swiecie sa anonimowi i moga robic wszystko na co realnie nie mogliby sobie pozwolic ; )

Anyway.. nie widze jakiegos wiekszego funu ani powodu w ubijaniu typa 10v1, chyba ze:
a) ktos gra dla killmaili, aka statsiarz
b) ktos boi sie przegrac i ma support w poblizu (zdarzylo mi sie kilkakrotnie walczyc z takimi typkami)  ;D
c) gramy dla jakiejs tam idei (czyli np. tak jak w provi - ludzie pilnuja terenu zeby  im nikt nie wlecial ; ) )
 .. w pozostalych przypadkach, jak dla mnie bez sensu, ani adrenaliny ani akcji tak po prawdzie.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Azbuga w Grudzień 12, 2009, 17:15:11
tym killem się chwalić nie ma co. A co do honorowego rozwiązania...

panowie i panie - w systemie poluje nasza flota, 2 flota o podobnej liczebności i jakiś gość który pisze na lokalu że marzy mu się walka 1v1. No to taką zaproponowałem będąc właściwie pewny że jak ktoś ma 20 piratów w systemie to podpucha - ot, taka okolica i takie rzeczy się zdarzają. A że zamiast na gang na który polowaliśmy trafiliśmy na 1 bogu ducha winnego gościa... nasz pech bo zabawa żadna, jego pech bo wdupił. Mi do głowy nie przyszło że on jest sam i ekipa z lokala to nie jego kumple.

A co do honoru - jeśli stoczyłeś równą walkę to znaczy ze zawaliłeś etap planowania. Urok pvp w eve jest taki że walkę podejmuje ktoś kto myśli że wygra. Jak ktoś proponuje 1v1 to haczyk jest zawsze, albo kumple, albo frakcyjny fit z setem slave impli. Taka sama uczciwa walka.

starczy przejrzeć 90% kili - poza bitwami farmerów o swój kawałek pola walki są podobne. złapanie ratera na pasku, niespodzianka na 1v1, kampa bramki... taka sama szansa na przeżycie i "uczciwe" pvp.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 12, 2009, 20:22:49

A co do honoru - jeśli stoczyłeś równą walkę to znaczy ze zawaliłeś etap planowania. Urok pvp w eve jest taki że walkę podejmuje ktoś kto myśli że wygra. Jak ktoś proponuje 1v1 to haczyk jest zawsze, albo kumple, albo frakcyjny fit z setem slave impli. Taka sama uczciwa walka.

A nieprawda - sam pamiętam jak w głębokim null prowadziłeś flote i wyszedłeś naprzeciw próbującym nas złapać. Nie bylo planowania tylko "damy radę panowie" ;p, czyli swego rodzaju odpowiednik 1vs1 gdzie na strukturze, ale z tarczą telepiesz się do stacji.

Jakoś patrząc powyżej widziałem że niektórzy lubią 1vs1 walki i robią to bez haczyków - ot dobrze znają swój ship, wiedzą jak nim latać - mogą mieć jakąś niespodziankę typu ECM dronki - czy nano-fit, kwestia umiejętności - i stawiam 10:1 że żaden proponujący 1vs1 nie ma na sobie max drogego stuffu i impow właśnie przez ryzyko takie że spadnie na głowy 30 luda i choćby nie wiem co  -pęknie.

Azbu - padło podejrzenie że mam o coś żal i stąd mój post nękająco/drwiący - mogę mieć o coś żal? ;p, sam powiedz. Prędzej już Ty możesz mieć coś do mnie bom pierwszy z kozy pamiętnych czasów wylazł i się sypło wszystko bylo.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 13, 2009, 11:10:47
Było jak Azbu napisał. I tej wersji będę się ciągle trzymał.

Gdy zaczynałem grę dwa lata temu inną postacią też raz dałem się namówić na podobny duel i skończyło się identycznie. Od tej pory tego nie robię, ergo nauczyłem się na własnym błędzie. Daj Bóg, żeby i w tym przypadku też tak było.

Nie stoję na stanowisku, że 1vs1 to głupota i tylko gankowanie 1vs10 jest dobre; parę razy zdarzyło mi się wyjść na solo - z różnymi efektami. Częściej było jak pisał Azbu - tu bania, tu blob i jajo!

silverrobert nie gra ale jak mu wkleilem powyzszego posta to prosil mnie abym szczerze przeprosil wszystkich, ktorym psuje gre.
Silver mowi ze zachowal sie jak gowniarz i to sie wiecej nie powtorzy.

Nie mieszajcie do tego Roberta, błagam. Oddał mi postać ponad 4 miechy temu i od tej pory nie ma czasu na granie. Poza tym nie wiem, czego się od ciebie dowiedział Ivil, ale koniecznie trza było jego jeszcze w to mieszać??  :buck2:

Dajcie już spokój!!!!
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Stary Pierdola w Grudzień 13, 2009, 11:41:49
Przeczytałem wszystkie posty dla mnie sprawa jest jasna i nie podlega interpretacji:

masz honor albo go nie masz , jak dajesz słowo to go dotrzymujesz (sławne : Słowo się rzekło, kobyła u płotu.) bez względu na późniejsze okoliczności.

Cale to pieprzenie o różnicy miedzy in game i RL to pełna bzdura , jak ktoś ma zasady to ich nie lamie tylko dlatego , że może to robić bezkarnie...

Dajcie już spokój!!!!

Powinno być :„Kończ waść wstydu oszczędź”
http://www.youtube.com/watch?v=v8pvJ7exVMA&feature=related# (http://www.youtube.com/watch?v=v8pvJ7exVMA&feature=related#)
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Grudzień 13, 2009, 12:00:11
Honor w 0.0? Po co mi to. 0.0 to wojna nie jakies tam pojedynki czy inne ustawki zeby bylo fair.

Dobry wojownik staje tam, gdzie nie będzie można go pokonać, i nie przeoczy żadnej słabości przeciwnika.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Zabijucha w Grudzień 13, 2009, 12:40:43
To nie był pojedynek między równymi , ludźmi e-honoru, pvperami - czy jakby to nazwać.  Zostało wspomniane ofiara wielokrotnie uciekała dzięki wcsom- dla mnie sam fakt że miał te moduły i bawił się w ciuciubabkę,  a nawet pvp degraduje tego gościa. Azbu chciał go ubić, a pojedynkiem 1vs1 nie osiągnąłby celu, użył więc oszustwa aby wywabić króliczka z nory. Dobra robota. W tym przypadku nie ma mowy tak naprawdę o pojedynku 1vs1.
btw witaj Azbu w Voodoo :diabeł:

Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 13, 2009, 12:51:15
masz honor albo go nie masz , jak dajesz słowo to go dotrzymujesz (sławne : Słowo się rzekło, kobyła u płotu.) bez względu na późniejsze okoliczności.

Cale to Zostałem ocenzurowany o różnicy miedzy in game i RL to pełna bzdura , jak ktoś ma zasady to ich nie lamie tylko dlatego , że może to robić bezkarnie...

No właśnie o to mi chodziło - kwintesencja tego co niezręcznie chciałem wyrazić. A nie o jakąś "wyższość moralną" itp itd, to wywyższanie czują tylko ci którzy czują się mniejsi z jakiś powodów - ich kompleksy i ich problem :P
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 13, 2009, 13:02:31

Zostało wspomniane ofiara wielokrotnie uciekała dzięki wcsom- dla mnie sam fakt że miał te moduły i bawił się w ciuciubabkę,  a nawet pvp degraduje tego gościa. Azbu chciał go ubić, a pojedynkiem 1vs1 nie osiągnąłby celu, użył więc oszustwa aby wywabić króliczka z nory. Dobra robota. W tym przypadku nie ma mowy tak naprawdę o pojedynku 1vs1.

Nie zgodzę się, jak ktoś raci i ucieka dzięki speedowi to jest ok a jak wcs to nie? Używa WCS więc godzi się z tym że targeting do bani itp, po prostu nie dawał się i to jest całkiem zdrowe podejście. Oszustwo jako takie mi nie podchodzi i tyle...
Z drugiej strony - Disco BS zrobiony na 5 WCS który w null na bani ubijał małe shipy jest działaniem PVP czy nie? Koleś który się gania z grupką co na niego poluje i ma jaja by tam kampić jest PVPerem czy nie jest? Już widzę jak któryś pure producent czy inny niedzielny "pvp'er" to robi... a WCSy są przecież. Jak go w końcu ubiliśmy to nie było jakoś narzekania "jakie to słabe" - koleś dobrze kombinował i napsuł nam trochę krwi ale fun był.

A snipienie na gate? Używanie zasięgu 150+km - to jest PVP czy nie? Przecież zawsze dasz radę zwiać chyba że cię ktoś wyskanuje i łupnie, albo podczołga się w cloak

No to moje arazu też nie jest pvp w takim razie - bo przecież dampuje kolesi do kilku km i go bije z 40km będąc poza zasięgiem.

Jak są WCS to się używa hic'a, a jak się go nie ma to się gania po całym systemie i zaprasza na honorowy pojedynek... tia..
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Grudzień 13, 2009, 13:16:39
w czym dlubiesz Okropny?
czy stalo sie cos poza mechanika gry?
czy ktos z kilujacych wlazl do tego typa do domu i odgryzl mu kabel od internetu zeby przejac kontrole nad sytuacja?
sa skanery pokladowe, jest lokal, jest info graczy, sa inne..szybsze statki...jest tysiac mozliwosci...
to forum, mozesz potraktowac jak polski PUB na jednej ze stacji...
korzystajac wiec z naszego spotkania w tym "pubie" czy moge prosic Cie na zewnatrz ?...

Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 13, 2009, 13:18:44
PvP - Player vs Player

Wiadomo.

A jak to ktoś robi, czy jak pisałeś Okropniak używa Arazu, Disco BS'a, klepie Iterony wylatujące z Jita, czy zakłada WCSy - to jego sprawa. A przeciwnika w tym głowa, żeby znaleźć na niego sposób.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Loc0 w Grudzień 13, 2009, 13:25:27
korzystajac wiec z naszego spotkania w tym "pubie" czy moge prosic Cie na zewnatrz ?...
Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce
Internetowy terrorysta spoted  - wiesz, ze ludzie maja nieraz traumy z powodu smierci swego avatara?:D
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 13, 2009, 13:28:13

Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce

Widzisz - problem w tym że za cholere czy to Tobie, czy to większości tu wypowiadających się nie ufam - i to też jedna z moich zasad. Zaufać Twojemu słowu że w 1vs1 będziesz uczestniczyć tylko Ty i Ja? LOL
Czym mógłbym wylecieć? od fryt t1 do t3 - tylko że tak głupi to nie jestem ;p
Natomiast jeśli miałbyś real na myśli - da radę przy którymś zjeździe Pijaków ;p

Równie dobrze możesz pospamować lokal i może ci ktoś przyleci - ja się nabrać nie dam.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 13, 2009, 13:28:42
To już tylko o nich świadczy  ::)

My - w tym PUBie - na szczęście (chyba) normalni jesteśmy  :angel:

____
EDIT:
Widzisz - problem w tym że za cholere czy to Tobie, czy to większości tu wypowiadających się nie ufam - i to też jedna z moich zasad.

I właśnie o to w tym całym topicu chodzi. Mechanika gry jest taka, że ten kto ufa na słowo innemu graczowi najczęściej źle na tym wychodzi  :uglystupid2:

_____
EDIT2:

Wiem, nie można na mechanikę zganiać, bo to my - gracze ją wykorzystujemy. I tu dochodzimy do sedna - jeden jest za e - bushido i chwała mu za to.

Inny - jak w tym przypadku ma skłonności do bezwzględnej eksterminacji pikslowych stateczków nie uznając żadnych zasad poza własnymi. I jedyne co na tym ucierpi to właśnie wirtualne stateczki, nothing else.

Każdy ma prawo do własnego zdania i własnego stylu rozgrywki.

Q.E.D.
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Grudzień 13, 2009, 13:38:59
Natomiast jeśli miałbyś real na myśli - da radę przy którymś zjeździe Pijaków ;p

niby czemu? czy przegryzlem Ci kabel od internetu ?
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Okropniak w Grudzień 13, 2009, 13:40:27
ale widzisz jest jedna różnica - paru kolesi też tak się wypowiadało a mimo to potrafili dać mi towaru za 2kkk+ do przewiezienia altem
Kwestia tego czy kogoś uważasz za "godnego" zaufania czy nie.
U mnie słowo jest słowem i zasad się trzymam - a że moje, że głupie, że łatwych kili nie mam? Nigdy nie byłem statsiarzem i jak dobrze pójdzie to też nie będę

Co do Azbu to znany jest z takich akcji - nawet bicie totalnych noobów byleby był kill jest dobry - tak więc jemu za cholerę bym nie zaufał z 1vs1 mimo że dowódcą jest cholernie dobrym i potrafi ogranąć flotę... latać pod sztandarem -ok, ale zaufać w prywatnej sytuacji?

Jednak pomijając wszystko powyższe - dobrze wiedzieć że są też inni którzy mimo że siedzą w pvp mają też swoje zasady - bo niestety dla stanowczej większości "kill jest kill jaki by nie był" - niby racja.

Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p

Mój ostatni post btw, wywołałem tą burzę niechcący i naspamowałem za cały rok "niepisania" tutaj. Będzie tego! :)

Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: eliza_eli w Grudzień 13, 2009, 13:49:31
Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p

TUTAJ TROSZECZKĘ SIĘ ZAPĘDZIŁEŚ...

ŻAŁOSNE...
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Grudzień 13, 2009, 13:49:53
Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p
Tracisz kontrole...kabla Ci nie przegryzlem od internetu..czego jestem pewien...a tu juz mowa o rodzinie...
huh...Wyzwalem Cie na pojedynek na virtualne stateczki a Ty juz czujesz sie meczony?
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Malag Maradan w Grudzień 13, 2009, 13:52:05
Nie Okropniak, to ja to wywołałem głupim postem na początku :P

Jakoś ostatnio co napiszę na forum CBC niby nic nie znaczącego posta, to się z tego robi później wielka dyskusja  :buck2:

Final word w kwestii zaufania: nie mówię o sytuacji pomiędzy ludźmi, z którymi znasz się już X czasu (zwłaszcza, gdy nie raz nie pięć się z nimi spotkałeś w RL i wiesz gdzie mieszkają  :knuppel2: ). U nas w korpie różnie są ludzie - jedni z nastawieniem takim, jak Ty, inni z bliższym mojemu, ale jak trza było ostatnio zrobić zakupy dla mojego alta, nie wahałem się dać tych paruset baniek kumplowi.

Cała dyskusja o zaufaniu jest o sytuacji, gdy spotykasz kogoś do tej pory nie znanego.

FINITO

XART - ZAMKNIJ TOPIC PLZ  :)
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Grudzień 13, 2009, 14:12:22
10m na colonela
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: NeX w Grudzień 13, 2009, 14:25:06
XART - ZAMKNIJ TOPIC PLZ  :)

Nie ma mowy. Jesteście atrakcją weekendu  ;D
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: Loc0 w Grudzień 13, 2009, 14:26:01
OK koniec tych wirtualno-realnych przepychanek - za nastepne beda warny, posty nawiazujace do nich beda kasowane.
Loc0
Tytuł: Odp: e-honor a PVP
Wiadomość wysłana przez: F-YU w Grudzień 14, 2009, 16:23:08
 ;D Okropniak - na gangnight przyleć, zapoważnie tą grę traktujesz.
 biznesmeni zrobili z eve grę poważną jak życie, dlatego jest tak cholernie nudna gdy się spojrzy na całość,
 i jest tyle brzydkich w niej momentów.