Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: Hastrabull w Listopad 27, 2009, 12:20:35
-
Dominion wprowadza niezle zamieszanie jesli chodzi o sov'y.
Jak myslicie, co sie stanie po 1 grudnia 2009 roku?
-
bedzie koniec swiata, armageddon i apocalypse i moze nawet abaddon jakis :)
-
obstawiam, ze IT bedzie probowalo wbic sie znow do Delve(i to juz w 1szym dniu), skoro Goonsi nie beda mieli w calosci sov'a :).
-
Dominion wprowadza niezle zamieszanie jesli chodzi o sov'y.
Jak myslicie, co sie stanie po 1 grudnia 2009 roku?
nie bedzie zadnego sova, nie oplaca sie - cos jak NPC regionach
-
Systemy ze stacja i hubem beda praktycznie nie do zdobycia bez silnego pokrycia w US i EU TZ. 2 reinforce z ustawianiem timera na swoj prime (2h odchylka nic tu nie zmienia) to jakas porazka. Mialo byc dynamiczniej a skonczy sie na okopaniu i tyle. Jakies zaczepne akcje moze na poczatku beda ale szybko ludzie zrozumieja ze nie maja one sensu wobec mechaniki jaka serwuje nam ccp.
-
Ale właśnie, mam pytanie: mechana się zmienia, więc czy w związku z tym obecny podział tortu pozostanie bez zmian, czy np. takie AAA będzie musiało na chybcika zająć swoje obecne tereny?
Bo jeśli sov nie będzie przepisany na obecnych właścicieli pierwsze 24h po Dominion mogą być bardzo... dynamiczne :knuppel2:
-
sov nie spadnie nagle, ci co go maja beda miec nadal przez okres przejsciowy
-
Ok, dziękuwa :)
-
sov nie spadnie nagle, ci co go maja beda miec nadal przez okres przejsciowy
mowisz, ze beda miec w okresie przejsciowym.... ale w calych konstelacjach, czy tylko w systemach w ktorych mieli i maja POSy z ustawionym znacznikiem SOV?
-
nie bedzie zadnego sova, nie oplaca sie - cos jak NPC regionach
Bedzie sie oplacalo miec sova. Jak beda tanie ceny za utrzymanie to prawdopodobnie duze aliansy beda trzymaly przynajmniej czesc swojego sova z pomienieciem systemow ktore maja "od tak sobie bo ladnie na mapie politycznej wyglada".
-
mowisz, ze beda miec w okresie przejsciowym.... ale w calych konstelacjach, czy tylko w systemach w ktorych mieli i maja POSy z ustawionym znacznikiem SOV?
Tam gdzie jest teraz sov kogos ccp ustawi te swoje flagi , ale po tygodniu jezeli nie oplaci to spadnie :P
-
Jak ktos sporo systemow z sovem dropnie to bedzie mial ladna nadwyzke flag otrzymanych w prezencje od CCP :P
-
Świetny pomysł na zarobek. :)
-
Alliansy ktore maja zbyt duza przestrzen do utrzymania zaczna sciagac z empire male alianse lub nawet pojedyncze korpy do zagospodarowania terenu, wlasnie o to chodzi ccp
mysle ze docelowo ustali sie struktura quasi feudalna, silny ally bedize utrzymywal kilka strategicznych systemow a reszte terenu beda obstawiac jego wasale ktorzy nie beda placic za teren tak jak teraz ale beda go rozwija i utrzymywac majac ochrone silnego i stawiajac sie na wezwanie do walki
-
No to pozostaje tylko życzyć masy frajerów goonom :P
-
Alliansy ktore maja zbyt duza przestrzen do utrzymania zaczna sciagac z empire male alianse lub nawet pojedyncze korpy do zagospodarowania terenu, wlasnie o to chodzi ccp
mysle ze docelowo ustali sie struktura quasi feudalna, silny ally bedize utrzymywal kilka strategicznych systemow a reszte terenu beda obstawiac jego wasale ktorzy nie beda placic za teren tak jak teraz ale beda go rozwija i utrzymywac majac ochrone silnego i stawiajac sie na wezwanie do walki
I to jest swietne rozwiazanie w ktorym chyba nawet moj leniwy korp się załapie :)
-
Oby, oby :)
Od wyprowadzki z Provi strzelam tylko do krzyżyków. Mam dość :diabeł:
-
A ja w to jakoś nie wierze bo i jaki zysk z tego by był dla "Pana" który i tak ma dość armii bez wasalów i co z tego ma wasal który ma robić za firewalla dla "Panów" zyskując niewiele albo wręcz nic w porównaniu z masowym robieniem misji w empire.
-
juz nie patrzmy pod katem isk/h nie kazdy corp mysli tylko jak bezpiecznie farmic isk , osobiscie znam niejedna mala gowniana low-sec korporacje ktora ma ochote miec malego plusika do jakiegos wiekszego pana "biednego i niebezpiecznego" 0.0 . Farmerzy isk do 0.0 i tak przeprowadza sie tylko wtedy gdy zacznie tam latac Concord, ale dla wielu malych korporacji to wlasnie moze byc szansa na swoj maly kurwidolek gdzies w jakims 0.0 gdzie jakis wiekszy sojusz bedzie chcial miec swoja strefe wplywow.
-
Celem malych niskoskutecznych korpow jest zwykle sie bawic. Czyli dostep do pvp, dostep do iskow na pvp, w tej kolejnosci. Wbrew pozorom to nie takie proste bo zeby pvp sie udalo trzeba znalezc cel slabszy, rowny lub niewiele silniejszy a maly niedzielny korp nie jest zwykle pelen mega pvperow. Wiec chetnie by sie przylaczyl do gangow Wiekszego ale nie wszyscy go chca. A iski blisko o tyle potrzebne ze wielu niedzielnych graczy nie ma 3 altow w empire i zarabia mainem. Wiec nie chodzi tu o jakas wielka fortune tylko zeby wszystko bylo niedaleko wygodnie dostepne. Bo jak niedzielny gracz ma leciec daleko na gang to tygodniowy limit czasu na gre mu sie szuzyje na samo dotarcie w miejsce akcji.
-
Jak się zmieni sov ? Bardzo dużo będzie zależeć od tego jak się go będzie zdobywać. Na razie wiemy to :
New Reinforcement Mechanic
In Dominion, both Outposts and Infrastructure Hubs will have a dual reinforcement timer, one for shields and one for armor. Owners of the structures will be able to set a preferred time that they wish for them to come out of reinforced mode and then a random variable will be applied that determines the exact time they will exit reinforced.
I teraz bardzo dużo będzie zależeć od tego maksymalnych wartości tego "random variable"
Jeśli będzie +/- 2h przewiduje okopanie się na stałe tych dużych graczy którzy są teraz. Prawda wygląda tak że w US zonie goonsi rządzą. W euro więcej osób gra ale tu z kolei rządzą powerbloki.
Owszem da się zrobić raz na czas ninja CTA w nie swojej zonie ale tak się nie da prowadzić dłuższej kampanii mającej na celu całkowite wyeleminowanie dużego sojuszu (powiedzmy obecnie od konstelacji wzwyż).
Wniosek - kluczowe punkty zostaną utrzymane przez sojusze które obecnie kontrolują przestrzeń.
Czy te zmiany spowodują że duże połacie terenu zostaną nagle zasiedlone przez nowych ? Możliwe
Sojusze wreszcie będą miały jakiś impuls żeby nabierać po pierwsze masy bo większa ilość graczy będzie możliwa do udźwignięcia przez teren z powodu upgradów i po drugie będą miały impuls żeby brać petów.
Nie czarujmy się że na mapie coś kluczowego się zmieni. W zasadniczych sprawach wszystko zostanie po staremu. Dlaczego ?
Bo sojusze które teraz trzymają teren są w tym dobre. Mają organizacje, mają poukładaną logistykę, mają środki finansowe i przygotowane floty capitali oraz fundusze na refundacje mniejszych statków. Zwyczajnie są dobrzy w tym co robią i adaptacja do nowych warunków nie będzie dla nich większym problemem.
Założyć sojusz i zebrać 1000 charów w nim to jedno. Zorganizować motłoch,wychować FC, ujednolicić fit na bsach, poukładać logistykę, zarobić na capsy to inna bajka. Nie ma prostych dróg.
Uważam że te zmiany nie są złe, trzeba dać im czas i zobaczyć co się będzie działo gdy pety i świeżaki nabrane do starych sojuszy nabiorą doświadczenia i zbiorą zasoby potrzebne do rozpoczęcia walki o własny sov. Z doświadczenia myślę że nawet jak ktoś się energicznie zabierze do czegoś takiego musi upłynąć około 5-6 miesięcy zanim przygotuje ludzi do boju a wtedy już będzie lato które tradycyjnie jest złym czasem do ofensywy.
Myślę że pierwsze duże zmiany na mapie które będą udziałem nowych graczy mogą się pojawić gdzieś za pół roku jeśli będą mieli plecy starych powerbloków i co najmniej 3 kwartały zanim ktoś świeży spróbuje ugryź jakiś soczysty kawałek 0.0 zupełnie sam. Peciarstwa nie licze bo to tło.
Oczywiście po zmianach wybuchnie seria wojenek pomiędzy starymi powerblokam sprawdzających nowy system i zdolność adaptacji do nich. Na pewno kontynuowana będzie ofensywa IT przeciw PL.
Może być też dym na pograniczy GS <-> SW oraz dronkowo <-> Atlas. W przypadku gdy ów "random variable" będzie wynosił +/- 2h GS zachowa swój teren. Ciekawy będzie konflikt IT<-> PL tu może być ostro a tłem tego konfliktu mogą być działania wiążące sojuszników stron na terenie całego EVE.
Dużo podatniejsze na atak stanie się MM tradycyjnie dobrze operujące posami.
Wzrośnie wartość terenów położonych bliżej empire/low/pirate npc które obecnie ze względu na niski sov status są opustoszałe. Tutaj najpierw będą ruchy niezależnych jednostek by ugryźć kawałek 0.0.
-
Od lat dalo sie ustawic timer co do minuty, wystarczy alt 23/7 gotowy do polewania miarka stronta. Teraz po prostu bedzie to mozliwe rowniez dla normalnych graczy ktorzy nie maja w sojuszu nocnego stroza. Nie zmieni to jednak kwestii ustawiania timerow u duzych i zaangazowanych graczy, po prostu bedzie wygodniej i zdrowiej.
-
Nie tak do końca. Walcząc z goonsami często kitowaliśmy posy.
Strontium bay jest nie aktywne poniżej 50% schielda w posach więc robiłeś atak jak najwcześniej się dało i klepało sie posy do około 27%30% i zostawiało. Przez cały dzień tylko dostrzeliwało żeby były cały czas poniżej 50% Pod koniec opa wprowadzało się w RF często uzyskując bardzo dobre czasy.
Po drugie to nie tak hop z tym stróżem - mimo wszystko dochodził czynnik ludzki, alta czasami udawało się zabić gdy posy zmieniał, czasem alt zasypił. Problem jest też taki że takich altów w dużych sojuszach jest nie wiele bo dochodzi szansa że szpieg dostanie role i wyłączy posy.
Nie chce bronić obecnego systemu pos war bo jest do bani, ale faktem było że atakujący miał możliwości wpłynięcia lub wymuszenia błedu. W tym systemie takich możliości nie będzie a wszystko się będzie opierało na "random variable"
-
I będziemy się z reguły modlić o wybicie -2h. Żeby mieć o 1 w nocy na domyślnie ustawionym na 3... :uglystupid2: Na 5 nikt nie wstanie :P
-
No raczej nie. Chociaz za bpc na nightmara to moze bym wstal ale najwyzej w niedziele.
Przestrzen dla malych sojuszy petowskich powstanie tam gdzie sa bardzo rozlazle sojusze zajumujace duza przestrzen. AAA, Atlas, Goonsi, Solar & co, Red overlord i na tym raczej bym zakonczyl liste. Reszta lekkko zaciskajac pasa powinna byc w stanie oplacic swoje dotychczasowe tereny po ostatnich zmianach w kosztach utszymania sova.
-
Cały system "feudalny" byłby genialny i faktycznie zadziałałby 100% gdyby ccp nie "odroczyło" zmian w mechanice dyplomacjii i zależności które planowało wypuścić w dominion. Kontrola z poziomu menu aliansowego stworzyła by możliwość na ładną ustabilizowaną sieć zależności płynnie współpracującą ze wszystkimi zmianami.
Ale i tak będzie zapewne więcej sojuszników, rentersów etc
Osobiście wydaje mi się, iż akcent zostanie przeniesiony na niedopuszczanie do ustawienia sova przez "nieautoryzowane elementy" :2funny: niż na utrzymaniu całego niepotrzebnego terenu.
Inna sprawa - komu oprócz IT będzie się opłacało zdobywać nowe tereny ?? Większe alianse i tak mają go za dużo jak na nowe koszta ich utrzymania.
-
Te nowe timery mogą wymusić "transatlantycką" współpracę. Taki Stein Wagon wstawia huba w reinforce i umawia się z hamerykancami, zeby go strącili, albo odwrotnie. Nie mając nikogo w innej strefie czasowej bedzie pewnie trudno, ale plusem jest to, ze nie będzie kilkudziesięciu posów do zaorania, ale (jesli dobrze rozumiem) jedna - dwie struktury.
-
Taki Stein Wagon wstawia huba w reinforce i umawia się z hamerykancam
Niby z kim? Chyba że z ... gonsami :D
-
No nie są oni chyba jedynymi w całym eve :D Tak czy siak, po obniżeniu kosztów utrzymania outpostów i hubów bardzo zastacjone tereny będa jeszcze trudniejsze do zdobycia.
-
Julius nie wiem co pisze. Deep 0.0 bedzie jeszcze bardziej statyczne i nudne. Naszczescie sa npc regiony ^^
-
A przeca ccp cos pobakiwalo o tym ze ma teraz miec znaczenie strategiczne skirmish warfare. Co z tym? Nie wyszlo?
-
Moze im chodzilo o 2 cloakery kampiace system z wymaksowanymi lvlami military i industry i w ten sposob blokujacy bandzie carebearow korzystanie z zasobow.
-
Jak dla mnie sytuacja w której do zdobycia systemu potrzeba wygrać tylko 3-4 duże bitwy (podczas wychodzenie z rf huba i outpostu jest mniej statyczna od orania dziesiątków posów które raz się uda, raz nie uda odpowiedni skitować. Problem rzeczywiście jest jeśli chodzi o time-zone warfare, ale gdy obie strony walczą w tej samej sprawy będą szły znacznie szybciej.
Trochę irytujące jest podejście niektórych, że jakiekolwiek zmiany są i tak będzie gorzej, a analiza skutków zmian ogranicza się tylko i wyłącznie do odpowiedzi na pytanie "Cóż się może spieprzyć?"