[ciach]
Nawet ostatnio jak ubiliśmy NC abasia to zrzucili na nas bhaalgorna, 2 lotniska + gang. Było nas raptem 6... co za śmiech. Oczywiście lamusu nikogo nie zabili. Po prostu żal.
Jakby wystawili gang to na pewno byśmy się z nimi próbowali potarmosić.
Mamy takich ziutków niedaleko K3, którzy lubią się bić i nigdy nas nie blobują (i vice versa) za to się reshipują jak coś wdupią. Na dłuższą metę jeśli ponosimy straty to musimy odlecieć ale walki są zawsze super. Mają jaja chłopaki i fajnie się bawią.
Uwielbiam czytać teksty PvPerów - napisze dobrze ale niestety wnioski - tragiczne.
Keriby zwaliły nam na głowę bloba = żal, lamusy
PvPery czerpiące radość z PvP biją się z nami = super
Tylko keriby <> pvp (co innego ich bawi w tej grze) jakoś nadal tego nie potrafisz/chcesz zrozumieć. I tak jak napisał Dark, to co się stało to dla keribów win.
Keriby są złe bo nie są PvPerami, jak można być keribem? itd, etc. :-)
JM