Eve Online > NoobGarten
Władza i polityka w EVE
Doom:
--- Cytuj ---W przypadku ally odbywa się to nieco inaczej i tu CEO poszczególnych korpów mogą deklarować zaufanie exec'owi.
--- Koniec cytatu ---
Podczas tworzenia execa w A4 wyszło ze akurat w tym elemencie dyrektorzy w korpach również mogą dać poparcie w imieniu swojego korpa
Lt Rook:
@Dormino
musisz posiadac minimum 5% akcji koporacji aby przejąć CEO, 1 akcja niczego nie załatwi.
http://wiki.eveonline.com/en/wiki/CEO_replacement
Dormio:
--- Cytat: ltrook w Maj 16, 2011, 11:41:33 ---@Dormino
musisz posiadac minimum 5% akcji koporacji aby przejąć CEO, 1 akcja niczego nie załatwi.
http://wiki.eveonline.com/en/wiki/CEO_replacement
--- Koniec cytatu ---
Sprawdzałeś ?
A doczytałeś:
--- Cytat: Dormio w Maj 16, 2011, 11:01:55 ---Sam przeprowadziłem udane przejęcie uprawnień w momencie gdy CEO, któremu przekazałem władzę zrezygnował z gry (nieaktywne konto).
--- Koniec cytatu ---
Zatem jeśli liczyć 5% akcji znajdujących się wśród aktualnych członków korpa, to tak. W moim wypadku wystarczyła 1 akcja (albo 10 - nie pamiętam) z ponad 20k akcji, a więc zdecydowanie nie 5% wszystkich korpowych.
Ellaine:
OP nie chodziło chyba o mechanikę gry tylko realne zależności władzy między graczami. Te są różne, sprawdzają się w różnym stopniu i w różnych korporacjach. Mechanika gry pozwala przyjmować i wydalać ludzi z korporacji i regulować ich dostęp do hangarów i POSów ale to przecież nie wszystko. Polecenie by wszyscy lecieli na front albo wszyscy kopali veldspar nie jest częścią mechaniki gry. Popularne systemy to;
* autorytaryzm - szanowany i poważany szef ma władzę absolutną. Wszyscy uważają że powinien ją mieć. Bardzo powszechne, wystarcza jedna charyzmatyczna i zaangażowana osoba. W przeciwieństwie do prawdziwego świata gdzie zawsze jest jakiś odsetek niezadowolonych, w Eve wszyscy słuchają wodza po prostu dlatego, że w korporacji są ludzie którzy chcą słuchać wodza a ci co nie chcą - są w innych korporacjach.
* totalitaryzm - co zabawne, raczej nie występuje, bo w grze trudno mówić o wymuszaniu posłuszeństwa środkami nacisku. Więc jeśli wladza absolutna to raczej autorytarna niż totalitarna.
* monarchia - nie występuje, trudno mówić o dziedzicznej władzy nadanej prawem boskim w grze.
* feudalizm - występuje w ograniczonej formie w relacjach sojusz - sojusz (pana feudalnego i lennika nazywa się raczej masterem i petem lub dzierżawcą) a sporadycznie między korporacjami wewnątrz sojuszu. Zwykle na szczycie układu feudalnego są sojusze i korporacje pełne dobrze zorganizowanych pvperów a na dole - korporacje przemysłowców i mniej aktywnych graczy
* anarchia - bardzo powszechna. W empire głównie dlatego, że w sumie nie ma czym rządzić i nie ma powodów do większej organizacji. Niektóre koraporacje starają się być tak anarchistyczne jak to możliwe z powodów ideologicznych, inne są takie po prostu z powodu nieaktywności władz.
* wolfpack - to partyzancka organizacja spotykana sporadycznie np u piratów. W walce polega na tym, że bez ustalonego dowódcy wszyscy latają luźno i swobodnie po jednej okolicy a w razie potrzeby szybko ustalają wspólny sposób postępowania i ewentualnie mają tymczasowego dowódcę, np ten kto znalazł ofiarę kieruje walką. ta filozofia przenosi się na inne sfery działalności - każdy robi co chce a w razie potrzeby skrzykiwana jest grupa. Do pewnego stopnia jest to praktyka obecna w różnych małych walczących korporacjach. Nie dam głowy za nazwę bo niektórzy mogą tak nazywać po prostu małe ruchliwe gangi.
* demokracja - występuje o tyle często w młodych i rzadko w starszych korporacjach - współcześni gracze są przekonani o jej wyższości ale raczej się nie sprawdza na dłuższą metę.
* merytokracja - bardzo powszechna zasada według której władzę mają aktywni i skuteczni gracze. Zależnie od profilu korporacji są to ci którzy najlepiej walczą, najwięcej grają lub po prostu ci, którym chce się dłubać w zarządzaniu.
* gerontokracja - dość spotykane. Rządzą stare pryki.
* kapitalizm - jak gra sama w sobie jest hiperkapitalistyczna, tak wewnątrz korporacji czy sojuszów relatywnie rzadko występują relacje finansowe przypominające wolny rynek czy prawdziwą korporację (z wypłatą pensji). To pierwsze przeszkadza często ludziom którzy mają poczucie że bezinteresownie pomagają korporacji i jest zupełnie niesprawiedliwe i podłe że ktoś chciałby na wewnętrznym rynku im coś sprzedać według zasad podaży i popytu. To drugie nie sprawdza się raczej z powodu upierdliwości zarządzania wypłatami.
* komunizm - w Eve raczej nie ma burżuazji i klasy robotniczej - są wojownicy i reszta, każdy tak bogaty jak starczy mu cierpliwości na zarabianie. Komunizmem nazywa się więc po prostu gospodarkę centralnie sterowaną, gdzie wszyscy w mniejszym lub większym stopniu (rzadko w 100%, rzadko też są korporacje zupełnie pozbawione takich praktyk) zbierają pieniądze, minerały etc do wspólnego skarbca a następnie dyrektorzy rozdają "potrzebującym" - czyli zwykle po prostu dostarczają walczącym broni do walki.
Każda korporacja miesza wiele z tych abstrakcyjnych modeli władzy i ekonomii, np w czasie wojny staje się bardziej autorytarnym komunizmem a w spokojniejszych okresach dryfuje w kierunku anarchokapitalizmu.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej