Jak zaczynałem grać nie było wielu rzeczy, które są teraz. Czy było lepiej? Nie wiem, na pewno było inaczej.
Nie było capitali, frachtów, jump to 0, bc i bs tier 3, mnóstwa modułów, rigów, anomalek i innych rzeczy. Ze statków t2 były frejki i hace. Trzeba było klepać learningi. Na pierwszego bsa zarabiałem naprawdę długo.
Ale mieszkając w null czy na pograniczu low/null wystarczało kilka jumpów żeby znaleźć chętnego do bitki. Żeby coś osiągnąć trzeba było współpracować z kumplami. Było ogólnie duuuuuuuuuużo trudniej, ale za to osiągnięcie czegokolwiek dawało duuuuuuuuuuuuuuuuuuużo większą satysfakcję.
Mam wielu przyjaciół (!), których poznałem dzięki Eve i którzy zaczynali grać w różnych momentach jej rozwoju. Dzięki temu wiem, jak bardzo zmieniało się to "first time experience", pierwsze tygodnie i miesiące w grze.
Nie mnie oceniać czy było lepiej wtedy czy teraz. Wiem za to, że wprowadzenie wielu ułatwień, szczególnie na starcie, otworzyło drogę do gry całej masie osób.
Z jednej strony, te ułatwienia psują (w moim odczuciu) sporą część przyjemności z gry. Z drugiej strony - olbrzymim i ważnym elementem tej gry są ludzie - i tutaj ułatwienia działają "in plus" zwiększając szansę, że do gry trafią (i zostaną) kolejni fajni ludzie.
Rozumiem "starych pryków" narzekających na te zmiany i wspominających jak to "drzewiej" było fajniej.
Ale rozumiem też tych, których te ułatwienia i zmiany cieszą. Nie grając w tamtych odległych, "trudnych" czasach nie rozumieją tego, co było w tym fajnego, czemu my, stare pryki, tak się zachwycamy tymi trudnościami. Nie rozumieją i nie zrozumieją, bo tego się nie da opowiedzieć i przekazać. Ale to nic złego przecież.
I tak jak zawsze mówię tym staruszkom, przy kolejnych ułatwieniach, "spokojnie, nie narzekajcie, poczekajcie, zobaczymy jak to będzie wyglądało w praniu - nie będzie tak źle", to teraz to samo adresuję do tych "młodych" i płaczących, bo CCP wprowadza (o dziwo) utrudnienie.
Myślę, że Eve szła drogą ułatwiania rozgrywki kosztem satysfakcji z niej. Jakiś czas temu osiągnęła poziom względnej równowagi, albo też wg niektórych "jest łatwa że bardziej nie można", i teraz devsi delikatnie tweekują różne rzeczy, aby nie zwiększając zbytnio tego poziomu trudności (szczególnie dla świeższych graczy) podnosić ową satysfakcję (czy też miodność jak to się drzewiej mówiło
).
Zmiana w JB jest niewielka, ale bardzo konieczna i w dobrym kierunku. Więc pls, nie narzekajcie, poczekajcie, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. A za kilka miesięcy sami stwierdzicie, że nie było tak źle, a wręcz przeciwnie.
Over&out
[admin]Na koniec tupnę nóżką
- nie zapominajcie, że to nie flejm. Dyskutujemy, a nie wzajemnie się obrażamy. Bo jak nie, to Wy już wiecie co...
[/admin]