Eve Online > NoobGarten

Dlaczego npc 0.0 jest npc?

<< < (5/11) > >>

SokoleOko:

--- Cytat: HammerSnake w Kwiecień 21, 2011, 04:52:27 ---Dla mnie noobstwo zgudiego jest całkiem naturalne i nie bardzo rozumiem dlaczego niektórym załącza się jakiś agresor . Ot można czasem zrobić facepalma , uśmiechnąć się i odpisać .Ja tam nie widzę problemu . Ma dobre chęci niech pisze.

--- Koniec cytatu ---

Ja mam dobry przegląd tego, co reprezentują sobą młodzi gracze, bo siedzę na czacie Unseen Academy i pomagam. Uwierz mi, że to co pokazuje Zgudi, jest bezprecedensowe - on się NIE uczy, nie trafiają do niego argumenty, a za to zaczyna być coraz bardziej pewny siebie - czyli rośnie nam rasowy "n00b".

Larving:
Gra dopiero od paru miesięcy, więc jest jeszcze nadzieja, że mu się w końcu znudzi kerbirzenie i spróbuje troszkę powalczyć, bo to co na razie prezentuje swoją postawą to granie w MMO jakby to był single play.

P.S Zgudi, macie idealna sytuacje w swoim korpie żeby zmienić się z ofiary w łowcę - system z jednym wlotem, więc stawiając scouta skok dalej macie doskonałe rozeznanie taktyczne, macie posa więc szybko możecie przesiąść się w statki pvp/baitowe, a 5-10 osób w grze to więcej niż wystarczająca liczba, żeby rozwalić bardzo wielu hostów.

Zgudi:
Ewentualnie ludzie z alisu często organizują się na jakieś wypady PVP, spróbuję do nich dołączyć w niedługim czasie.


--- Cytuj ---Piszesz o http://evemaps.dotlan.net/alliance/SpaceMonkey%27s_Alliance który trzyma sova w Pure Blind.
--- Koniec cytatu ---

Tu masz rację, że trzyma tam sova. Ponieważ w outer ring nie można go przejąć, a tam w Pure jest jeszcze najbliżej. Jednak fakt faktem alias mieszka w Outer ring (przynajmniej w większej części). Ma ponad 30 korporacji, które zamieszkują npc 0.0. Alias się rozwija, więc chce mieć jakieś zajęte tereny, a tych w domu, czyli w outer ring zająć nie można, no bo jak?. Trzeba ciągle prężyć muskuły, żeby przepędzać najeźdźców i kręcić się w okolicy. Ja nie atakuję, tylko się bronię, bronię swoich argumentów.


--- Cytuj ---EDIT:
cyt:Zgudi:
Kerbirzy się zwykle w systemach rzadziej odwiedzanych przez innych graczy, przeważnie takich, do których prowadzi tylko 1 brama.

A skąd Ty to wiesz?
--- Koniec cytatu ---
Jeszcze wcześniej zdążyłem poprawić się pisząc:

--- Cytuj ---My (mój korp) kerbirzymy
--- Koniec cytatu ---

A ty spierałeś się znów o ten sam temat
Jednaj w jeszcze wcześniejszym poście także było widać, że odpowiedź dotyczy naszego korpa, a nie wszystkich, więc krytyka była nie uzasadniona. Naprawdę nikt z nas nie pozostaje na pasku, anomalce, jak ktoś obcy się kręci, nawet ani jeden przypadek mi nie był znany oprócz mojego i kolegi z którym leciałem, który zakończył się..... :P Od tego czasu w regulaminie jest zakaz kerbirzenia w obecności neutrali i inni się stosują. Wcześniej mieszkaliśmy w Zirsem i wszyscy warp out. Inne korpy latają sobie wśród nutrali wykorzystując to to mają między uszami, to ich sprawa. Czy to tak trudno zrozumieć, przecież każdy neutral to najprawdopodobniej wędrowny pirat, który chce cię dopaść. A zakładanie z góry że jest chytrzejszy od ciebie, bo gra długo i ma doświadczenie w łapaniu zwierzyny jest rozsądne.

Doom:
[admin] Bardzo grzecznie proszę o powrót do dyskutowania merytorycznej czesci topicka.[/admin]

observer:
Mógłby ktoś opisać jak wygląda robienie misji w jakichś popularnych rejonach npc 0.0 mając na localu sporą listę mniej i bardziej znajomych osób? Jaki z tego zysk, czym latacie (czy da się to zrobić mając fit do pvp i statek mniejszy od bs), ile czasu zajmuje wykonanie misji, czy rozpoznajecie ludzi zajmujących się polowaniem na misjonarzy? Gdy byłem w akademii chyba Sokole Oko podjął kiedyś temat po szkoleniu, ale, że zajęty byłem, to połowy nie usłyszałem, a połowę zapomiałem, został mi tylko fit na machariela którym latał  :-X.
Jeśli misje wyglądają jak w hi sec, gdzie często trzeba wystrzelać wszystkie npc w pockecie, żeby odblokować drabinkę, to dla mnie było by zbyt stresujące, ale jeśli są podobne do misji milicyjnych, gdzie trzeba ustrzelić jednego ważniaka, pomachać pozostałym i wiać, to już nie wygląda to zbyt strasznie.
"Współpracę" z hostami znam troszkę latając czasami altem po low sec i robiąc misje dla milicji, tyle że milicja "oszukuje" pozwalając zarobić sporo ISK statkem kupionym za garstke drobniaków, co ujmuje sporo adrenaliny przy takich wyprawach :).

P.S. Czy stacja piracka np. Blood Riders-ów ostrzelała by mnie gdybym podleciał mając bardzo ujemny stand do nich?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej