Eve Online > Events & Competitions

Baz'ooka VI - reaktywacja

(1/15) > >>

Aenyeweddien:
Rozmawiałam z Mighty Bazem i mam jego błogosławieństwo w związku z czym w celu próby reaktywacji Baz'ooki ogłaszam konkurs lutowy na szorta - max 3500 znaków ze spacjami.

Treść dowolna o tematyce science fiction lub fantasy, niekoniecznie z tłem EvE.
Każdy uczestnik może zgłosić więcej niż jedną pracę.
Prace mają być umieszczone w tym wątku w terminie od 15.02.2011 (00:00) do 28.02.2011 (24:00).
Każda praca konkursowa musi być umieszczona w osobnym poście.
Głosowanie będzie trwało tydzień po zakończeniu konkursu i odbędzie się w formie ankiety na forum.
Wszystkie prace publikowane są na licencji Creative Commons - jakikolwiek reprint, publikacja lub rozpowszechnianie musi być oznaczone. Ma zawierać informacje o autorze utworu oraz odnośnik do tematu.
Warunkiem ważności konkursu jest udział co najmniej dwóch osób.
Nagroda lutego 100 mln ISK

Aenyeweddien:
Z uwagi na zapytania i aby było bardziej czytelnie mała zmiana
Treść dowolna o tematyce science fiction lub fantasy, niekoniecznie z tłem EvE.

Aenyeweddien:
15 minął co to nikt nie chce wygrać 100 mln??

Tomash Kovahlsky:
a kto w tych czasach o 100m sie bedzie bil... co innego 1b....
...
...
...
1b?
czy tak wlasnie napisalem?
...
...
no dobra, niech bedzie... otwarty konkurs na short'a... moze nie 3500 znakow, jak to napisala Gosia, ale 3500 slow maksimum... ale minimum tez naloze... 1000 slow... termin nadsylania prac 15 maja godz. 23:59:59 CET... minimalna ogolna ilosc prac w konkursie, zeby nagroda mogla byc przyznana to 3, reszta zasad konkursu, tak jak to opisala Gosia.
...
...
No to czekam na cos do poczytania :)

SnowMiracle:
Moje miejsce
"Ależ tutaj nudno." Ta jedna myśl bez przerwy krążyła po mojej głowie. "Co ja tutaj robię, przecież nic tutaj się nie dzieje." Moje myśli krążyły bez celu szukając odpowiedzi na pytania, które zadawane były już przez wielu moich poprzedników.
Pusta. Jedyna rzecz, którą jestem w stanie zobaczyć przez te małe otwory, które to są moim jedynym oknem na ten bezkresny świat. "Cisza, pustka, samotność." O tak - samotność, idealne określenie mojego obecnego położenia.
"Transmisja przychodząca, odtworzyć?" "Ech, muszę w końcu naprawić ten syntezator mowy." Tak, to będzie pierwsza rzecz, którą naprawię po przybyciu na stację, zdecydowanie. Ten skrzeczący głos nie może nawet pretendować do miana 'rozmówcy'. Samotność, która mi doskwiera, nie może mawet na moment zostać zamaskowana rozmową z tą maszyną. Nie może przynajmniej do czasu, aż naprawię ten głupi syntezator. Tęsknię za tym łagodnym, delikatnym głosem. "Transmisja przychodząca, odtworzyć?" "Tak." "Siema Nomadzik, co psujesz i czy mogę popsuć w tobą?" Ten irytujący głos przypomniał mi o jednej rzeczy - sprawdzać nadawcę. Może udam, że mnie nia ma. Choć może lepiej udawać błąd połączenia. Trudno, muszę odpowiedzieć. "No cześć, a nic się nie dzieje. Skanuje sobie nową dziurę." Dziurę. Jakie śmiesznie dwuznaczne określenie. Trudno, już poszło. Mam tylko nadzieję, iż nie zauważy tego niuansu. "To nie dla mnie, wsiadam w riftera i lece szukać sobie jakichś celów." A leć i krzyżyk na drogę. Killer zakichany, przynosi ujmę całej naszej korporacji. Równie dobrze mógłby mieć na burcie napisane 'Unseen Nomads - szukamy zaczepki, wpadnij do nas i nas zbij'. Jak byśmy nie mieli innych problemów. Pieniądze, tak, pieniądze to teraz podstawowy problem, a ten latając tylko wrogów na będzie znajdować. Choć zrobił dla nas też coś pożytecznego. Co takiego? Sam nie wiem, ale musiał coś zrobić. W końcu to równy gość.
"Buahahahaha" Znowu On? Jakim cudem? No tak, nie zablokowałem Go. "Złapałem bombowiec, chcesz się dokleić?" "No jasne że chcę." Moja odpowieć była odruchowa. Ale czy świadomie również chcę? No oczywiście. "Juz do Ciebie lecę, trzymaj go na strukturze." Określenie godne nowicjusza. Ale w końcu jestem takim nowicjuszem. Własnie to dla nas zrobił. Dał nam nowy cel istnienia w tym zapomnianym miejscu. Ileż można marnować amunicję na te 'czerwone krzyżyki'. Tego nam ... tego mi brakowało. Inteligentnego przeciwnika. "Dawaj, dawaj, ileż można czekać" Jeszcze śmiał mnie poganiać. "Lecę już, lecę." I jak powiedziałem tak zrobiłem. "Aktywacja napędu warp" Irytujące, już myślałem, że syntezatorowi się bardziej pogorszyć nie może. Myliłem się. Z komunikatu na komunikat jest coraz gorzej. "Szlag, bania w skanie? Nic o niej nie mówił." Killer zakichany. Lepiej będzie dla Ciebie jak w nią nie wpadnę. Lecz moje myśli nie były prorocze, wpadłem. Sześciu przeciwników. Maskowanie działa, jeszcze działa, lecz są za blisko. Każdy manerw wyłączy moje maskowanie. No to już po mnie, nie ucieknę, zachciało mi się 'doklejania'. Ja chcę do moich "krzyżyków". Już tylko cud może mnie uratować.

P.S.
Dla 1b to poświęce te pół godziny nad notatnikiem. Może nudne jak flaki z olejem, ale widze, że narazie i tak nie ma żadnej konkurencji. :) A nawet jak się jakaś pojawi, to "zmiażdżę" ja kontunuacją tego wstępu ... mam nadzieję. :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej