Śmietnisko > Off Topic
Zakup F-16 do polskiej armii
Dormio:
To takiego, że oba konflikty obecnie są uważane przez historyków za przykład przegranych przez USA wojen.
SokoleOko:
Żaden z nich nie był porażką militarną USA.
Dormio:
Dla Ciebie przegrana wojna to to samo co porażka militarna ?
SokoleOko:
Oczywiście, że nie - zwycięstwo/przegrana militarna nie musi przekładać się na zwycięstwo/przegraną w kategoriach politycznych. Przykłady? USA wygrały militarnie w Iraku, ale raczej przegrały politycznie. Francja napoleońska przegrała wojnę, ale kto rozdawał karty podczas Kongresu Wiedeńskiego? Właśnie Francja. Politycznie co najmniej nie przegrali.
Znów: zwróć uwagę na cytowaną przeze mnie Twoją wypowiedź - "siła i jakość USA nie wystarczyły by pokonać...". Siły i jakości wystarczyło aż za nadto, zabrakło determinacji politycznej. W Korei głównodowodzący proponował użycie broni nuklearnej przeciwko chińskim wojskom i stracił za to stanowisko. W Wietnamie przewidywano inwazję Północy, ale kolejni prezydenci na to nie pozwalali z obawy przed włączeniem się Chin do wojny. Co więcej, dochodziło tam do kuriozalnej sytuacji, w której zaskoczone kompletnie siły USA i Wietnamu Południowego w czasie ofensywy Tet poradziły sobie bardzo dobrze i zdusiły tę próbę "wywołania ludowego powstania" w ciągu miesiąca, ale przeciętny Amerykanin zobaczył w mediach tylko trupy Vietcongu na trawniku ambasady USA w Sajgonie i zadawał sobie pytanie "jak możemy wygrywać, skoro walki są w stolicy kraju, który bronimy?". Pojęcie "wojny terytorialnej" pojawiło się dopiero parę lat później.
amra:
--- Cytat: Dormio w Styczeń 13, 2011, 13:05:18 ---Chiny mają około 1mln żołnierzy w służbie. Nie wiem ilu poborowych mogą wcielić w razie W do służby (nie jestem członkiem ich KC i rządu), ale uważam, że i tak będzie to wielokrotność tego co są w stanie powołać USA i Rosja razem wzięte. Wynika to wprost z demografi (liczniejszy po prostu może więcej).
Na początku ataku na ZSSR, baty zebrali z kilku powodów: niedawna czystka w wyższych sferach armii, braki zaopatrzeniowe, niskie morale i w końcu efekt zaskoczenia. Nie do pominięcia jest też kwestia nowoczesnej taktyki i strategii przyjętej przez Niemców. Koniec końców to i tak nie pomogło im w pokonaniu ZSSR, które wykorzystało atut rozległości kraju jako podstawę swojej strategii przeżycia. Zauważ też, że Niemcy musieli walczyć na 2 fronty i pomimo, że ZSSR praktycznie 2x liczniejsza była w tamtym okresie, to wcale łatwiej nie odnosiła sukcesów. Myślę, że jakby walka toczyła się tylko pomiędzy nimi, to koniec końców byłaby dłuższa i bardziej krwawa, a i tak ZSSR nie pokonałoby III Rzeszy (rozejm). Na szczęście możemy jedynie gdybać.
Nie kwestionuję jakości, siłę ognia jednak można zacząć kwestionować. Mieliśmy przykłady, że siła i jakość USA nie wystarczyły by pokonać przysłowiowe 250mln z ak-47 (Kora i Wietnam). Masa ludzka okazała się w obu wypadkach zbyt duża.
To co się stało w takim razie w Wietnamie i Korei ? Jak bronisz domu to walka zupełnie inaczej wygląda niż kiedy jedziesz na "występy".
Ponownie przykład Wietnamu i Korei. 2 różne teatry, a mimo to nie udało się USA wygrać.
Myślisz, że USA mogłoby sobie pozwolić na śmierć 250mln jeńców ? To, że w ChDRL by to przeszło nie mam wątpliwości, ale to nie oni mieli wziąć armię USA do niewoli.
Jaką mieli przewagę ? 2:1 ? Izrael stacjonował na lotniskowcach ?
Która wciąż pokazuje, że jakość broni i wyszkolenia jako parametry nie wystarczą do pokonania przeciwnika.
--- Koniec cytatu ---
1) Na temat WWII nie zakwestionowales mego twierdzenia tylko je potwierdziles, sam pokazujesz ze dac ludziom karabin i wyslac na front to zamalo. Trza oficerow, szkolenia, taktyki itd..., sam piszesz ze tego USSR nie mialo i ja nie neguje tego. Ale USSR mialo szanse przetrwac dlatego, ze mieli tyle terenu do oddania, ze niemcy nie byli w stanie zajac przed zima. To dalo czas USSR na nie tylko wcielenie kolejnych milionow do armi ale nabranie doswiadczenia i okrzepniecia.
2) W witnamie & Korea USA wygrywaly bitwy wlasnie dzieki olbzymiej sile ognia. Przeciwnicy nadrabiali to iloscia rekruta.
Wojna w Korei zostala wygrana, sily ONZ nie byly tam aby zjednoczyc obie Kore, ale aby odperzec atak polnocy i doprowadzic do pokoju i spelnily swe zadania. Chinczycy & Polnocno koreanczycy zostali zmuszeni do rokowan sila. Wojna w Vietnamie zostala przegrana na uliczch LA & Waszyngtonu ( dzieci kwiatow itd, skandal politycznym, TV etc), a nie na polach Wietnamu. Tak jak pisze Sokole, ofensywa-ted byla porazka militarna, partyzanci ktorych amerykanie do tej pory nie mogli znalesc w jungli wyszli do miast i staneli do walki, co skonczylo sie dla nich tragicznie.
3) W wietnamie i korei azjaci nie udowodnili ze sa dobrymi zolniezami itd..., udowodnili ze jest ich duzo i latwo ich zastraszyc, kontrolowac i wysylac aby walczyli za cudze ide.
4) I znowu nie wiesz jaki cel byl prowadzenia tych wojen. Obie mialy powstrzymac komunistow, a nie ich zniszczyc. Wojna w korei zakonczyla sie sukcesem sil ONZ. Wojna w wietnamie nie rostrzygnela sie w na polach ryzu, ale na uliach miast amerykanskich i dzienikach telewizyjnych. Swiat nie byl gotowy na TV + wojna na ekranie.
6) A jaki mieliby wybow ? Zwynosci, lekow, nie wytrzasna z nieba, nikt nie ma mozliowscni na swiecie utrzymac takiej ilosci jencow, czego sie spodziwewaz cudow ? Ze zabiora zywnosc swoim ludziom aby jencom dac ? Nie zbyt naiwny jestes ?
7) Nie zrozumialem twego komentarza, o co biega z tymi lotniskowcami ?
8 ) Co by nie mowila nam EVE. To EVE to cigle gra kmputerowa w ktora gra sporo dzieciakow & doroslych-dzeciakow.
Ciagle RL != EVE.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej