Oj Dark masz bardz poważne podejscie, kto ci każe na Tytku siedzieć

na tym polega wojna, tak sie sfrustrujesz, aż się nie zalogujesz

bo szkoda ci będzie czasu. W EvE wojen nie wygrywają najsilniejsi tylko najwytrwalsi. PvP gracz vs gracz, a jak kiedy i gdzie to już obojętne, jak się dasz złapać albo zrobić w balona w canflipie to Twoja sprawa

NPC systemy właśnie są po to, żeby ci co maja mniej siły mogli też powalczyć

i nie ma nic lepszego jak placzki na localu o chowaniu się na stacji, widocznie byliście zbyt duża siła ,żeby podjeli walkę, normalna sprawa, idioci by wydokowali na pewną przegraną, takie szarże można sobie robić jak się nie walczy o nic, a tutaj ważne sa morale, co udowadniasz wieloma swoimi postami, spadkiem i wzrostem nastrojów w zależności od tego jak Wam idzie walka

.
Umów sie z Sokolem na solo to się nie będziecie gonić

A odnośnie "internet spaceship is serious business" to jesteś jedna z bardziej przejętych osób w tym konflikcie

ale to rozumiem kiedyś za czasów C0ven też tak się przejmowałem, na szczeście teraz mam wy... na te wojenki, liczy się tylko fun z kolegami z korpa, jak postoisz jeszcze ze 3 miesiące na Tytanie to może cię oświeci

Aha i nie bierz tego do siebie, jesteś ciekawym dyskutantem

także małe polemiki z Twoją osobą dodają kolorytu centrali.
