Śmietnisko > Off Topic
Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
Gregorius:
--- Cytat: Colonel w Październik 02, 2010, 13:04:47 --- W efekcie czego cywilizacja idzie do kasacji, byc moze przetrwaja jakies ilosci sladowe i znow beda budowac swoj swiat przez pare tysiecy lat...
i tak wkolko, kto wie czy znami nie bylo podobnie ???
--- Koniec cytatu ---
Padnę pośmiertnie na zawał, jeśli to okaże się kiedykolwiek prawdą :P
Tloluvin:
--- Cytat: Mona X w Październik 02, 2010, 11:48:24 ---Homo sapiens istnieje aż 200 000 lat.
--- Koniec cytatu ---
To tylko obowiazujaca aktualnie teoria, ktora jest tak samo niepodwazalna, jak niepodwazalna byla kiedys teoria mowiaca, ze ziemia jest plaska, czy ze slonce krazy wokol ziemi. Nie wspominajac juz o teoriach mowiacych, ze ziemia stoi na grzbiecie kilku sloni, ktore stoja na pancerzu olbrzymiego zolwia.
Od lat sa znane pewne 'dowody', ktore wskazuja na to, ze ludzkosc moze istniec nawet od kilku milionow lat i ze na ziemi istniala kiedys cywilizacja techniczna przynajmniej porownywalna z nasza.
Niestety nic sie o tym nie mowi, tak samo jak kiedys nic sie nie mowilo o teoriach, ze to jednak ziemia kraci sie wokol slonca, czy ze jest okragla.
--- Cytat: Colonel w Październik 02, 2010, 13:04:47 --- W efekcie czego cywilizacja idzie do kasacji, byc moze przetrwaja jakies ilosci sladowe i znow beda budowac swoj swiat przez pare tysiecy lat...
i tak wkolko, kto wie czy znami nie bylo podobnie ???
--- Koniec cytatu ---
Nie da sie tego wykluczyc. W koncu skads sie wziely mity o Atlantydzie, opisy latajacych pojazdow w swietych ksiegach najwazniejszych religii itp
Skads sie tez wziely w mitologii opisy roznych dziwnych stworzen, jak chociazby sfinks. Moze wiec ktoregos dnia okaze sie, ze faktycznie one istnialy i byly efektem zabaw/testow poprzednich mieszkancow ziemi ktorych ostatecznym dzielem jest homo sapiens.
Tak BTW to fajnie by bylo kiedys porzadnie przebadac swiety kamien z Mekki. Moze to faktycznie jak sugeruja niektorzy pozostalosc/pamietnik/testament cywilizacji ktora istniala na Ziemi przed nami?
Rownie dobrze moze sie kiedys okazac, ze w miejscu pasa asteroid faktycznie byla planeta, a obecni ludzie sa potomkami killku (kiedys robiono badania genetyczne z ktorych wyszlo, ze dawno temu ludzkosc liczyla max 6 osob) ocalalych mieszkancow tamtej planety.
Moze tez sie okazac, ze prawda jest o dodatkowej znajdujacej sie daleko za plutonem planecie naszego ukladu slonecznego (nie pamietam jak sie nazywa) ktora porusza sie po elipsie powodujacej, ze w naszej czesci ukladu jest co kilkanascie tysiecy lat, i ze to z niej pochodzimy.
:P
Pol Kent:
--- Cytat: Tloluvin w Październik 02, 2010, 14:16:57 ---Moze tez sie okazac, ze prawda jest o dodatkowej znajdujacej sie daleko za plutonem planecie naszego ukladu slonecznego (nie pamietam jak sie nazywa) ktora porusza sie po elipsie powodujacej, ze w naszej czesci ukladu jest co kilkanascie tysiecy lat, i ze to z niej pochodzimy.
:P
--- Koniec cytatu ---
Zazwyczaj nazywana jest Nibiru, rzadziej Marduk. I leci właśnie do nas....
Ellaine:
To pomysł z czasów kiedy ludzie wyobrażali sobie że na Marsie i Wenus mogą być inne cywilizacje. Jaki jest sens i możliwość powstania życia cywilizacji na planetoidzie na której temperatury zwykle są bliskie zera absolutnego ale raz na kilka tysięcy lat rosną o jakieś 200 stopni? Wyobraź sobie że masz dom na w górach ze skrystalizowanego azotu - wyobrażasz sobie ile płacisz rocznie za ogrzewanie?
Yogos:
Dormio bardzo dobrze pisze o ekonomicznym aspekcie takich podróży.
Brutalna prawda wygląda tak, że jak się nie zwróci nikt nie ruszy zadu na poważnie. Ot można sobie wysłać ekspedycje żeby pooglądała co i jak zupełnie jak w ubiegłych wiekach zapełniane były białe plamy na mapach. Ale jedynie tam gdzie się to może opłacić pojawią się jakieś sensowne długoterminowe projekty.
Z tym, że czas gdy ludzie wyjdą poza ziemie może być szybszy niż nam się wydaje.
Tak się bowiem składa, że jeśli ktoś znajdzie wreszcie jakiś sensowny powód aby się tam wybrać nastąpi nieuchronnie bardzo szybka militaryzacja przestrzeni wokół ziemi. Na razie niby tego nie ma i pod to napisane są traktaty międzynarodowe ale i tak wszyscy kombinują jak rozwalić satelity szpiegowskie przeciwnika pierwszego dnia ewentualnego konfliktu, że o ICBM nie wspomnę.
Brutalna prawda, wygląda tak, że obecnie lotnictwo ze względu na mobilność i siłę rażenia ma dużą przewagę nad siłami lądowymi/morskimi. Te ostatnie mogą się co prawda skutecznie odgryzać. W przypadku militaryzacji przestrzeni kosmicznej wokół ziemi znaczenie sił lądowych/morskich zostanie znacznie ograniczone. Po co w ogóle budować lotniskowiec za par ładnych miliardów $ skoro rozwali go pierwszy lepszy laser dużej mocy z orbity czy jakaś inna broń.
Tak więc osobiście uważam, że gdy ktoś znajdzie powód by ruszyć w kosmos tempo rozwoju sytuacji będzie błyskawiczne. Ale powód ku temu musi być bardzo ważny tak aby uzasadnił te wydatki.
Na dzień dzisiejszy widzę dwa:
1. Niezależność energetyczna gwarantowana źródłami energii z poza ziemi. Z tym, że tu jestem sceptykiem na następne 2-3 dekady. O ile peak oil nie da się we znaki wcześniej nikt, nawet jeśli miałby sensowną technologie nie zacznie jej wdrażać. Wyobraźcie sobie na ten przykład, że polska opracowuje jakieś mega źródło energii nawet dostępne tylko z terenu naszego kraju. Nie trzeba nigdzie latać mamy wszystko na miejscu.
I teraz pojawia się dylemat przed naszą bandą na wiejskiej - wdrażamy czy nie. Jeśli wdrożą to można zamknąć klasyczną energetykę i wszystkie jej pochodne. Czyli elektrownie, kopalnie, przemysł kręcący się wokół tych ostatnich, prawdopodobnie gazownictwo zostanie ograniczone bo skoro elektryka będzie tania to junkers można spokojnie wyrzucić na śmietnik. To poważna decyzja i miliony ludzi bez roboty przez pewnien czas przynajmniej.
2. Niedobór rzadkich pierwiastków które są konieczne dla utrzymania równowagi militarnej na ziemi. I tu pewne znaki wydają się że sprawy ostatnio przyśpieszają bowiem Chiny które produkują ponad 90% pierwiastków ziem rzadkich ostatnio brykają. A tka się składa, że te pierwiastki są stosowane w produkcji półprzewodników wykorzystywanych w wojsku. Oto ciąg zdarzeń który przydarzył się we wrześniu, oczywiście wpisuje się to w szerszy kontekst ostatniego wzrostu napięcia między Japonią a Chinami:
07 września - Japończycy zatrzymują Chiński kuter rybacki i wsadzają do więzienia kapitana i załogę.
10 września - Chiny żądają uwolnienia załogi, Japonia odmawia
14 września - Japonia uwalnia załogę ale dalej przetrzymuje kapitana
19 września - Chiny zrywają wszelkie kontakty z Japonią od poziomy ministrów w dół
22 września - Chiny nakładają embargo na sprzedaż pierwiastków ziem rzadkich do Japoni
23 września - Japonia potwierdza zatrzymanie przez Chińczyków 4 obywateli pod zarzutem szpiegostwa
24 września - Japonia uwalnia chińskiego kapitana
zwróciłem uwagę na to po wpisie u MISHa:
http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2010/09/rare-earth-diplomacy-japan-holds.html
Macie tam źródła informacji.
Inny wpis trochę później o utracie monopolu na inteligentne bomby przez USA na korzyść Chin:
http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/search?updated-max=2010-09-30T04%3A29%3A00-05%3A00&max-results=3
Link do artykuł na Bloombergu który był inspiracją do tego:
Pentagon Loses Control of Bombs to China Metal Monopoly
Ceny pierwiastków ziem rzadkich możecie sobie pooglądać na http://www.metal-pages.com/charts/
A pewnie wystarczyłoby jakąś automatyczną sondą przetworzyć pare ciekawych asteroid i załatwić sobie zapas na pare lat.
Tyle że, druga strona pewnie zaczęła by kombinować jak to przerwać, no ale przecież można wymyślić jakąś broń która skontruje to czym będą chcieli rozwalić naszych kopaczy. Moment oni będą chcieli skontrować naszą kontrę, trzeba coś nowego i tak to poleci jak wiele razy w historii ludzkości.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej