Śmietnisko > Off Topic
Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
Straszny:
odkopuje
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11123,1637394,1,czasopisma.html
Panowie - kepler szaleje
Badacze z NASA, którzy obsługują poszukujący ziemiopodobnych planet pozasłonecznych teleskop kosmiczny Keplera, poinformowali, że zidentyfikowali 1 235 obiektów, które mogą być planetami istniejącymi poza Układem Słonecznym.
Pol Kent:
--- Cytat: Scaryman w Luty 14, 2011, 12:06:18 ---odkopuje
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11123,1637394,1,czasopisma.html
Panowie - kepler szaleje
Badacze z NASA, którzy obsługują poszukujący ziemiopodobnych planet pozasłonecznych teleskop kosmiczny Keplera, poinformowali, że zidentyfikowali 1 235 obiektów, które mogą być planetami istniejącymi poza Układem Słonecznym.
--- Koniec cytatu ---
Słowa kluczowe "mogę być". Co prawda jestem wyznawcą teorii że gdzies tam musi być coś podobnego do Ziemi i ogólnie jakieś jak to definiujemy "inteligentne formy" ale póki co do wszystkich "sensacyjnych" doniesień podchodzę bardzo ostrożnie. Mogą być to stanowczo za mało.
BTW swoją drogą jak sądzicie co stało by się na Ziemi - chodzi mi o reakcje nas ludzi na wieść o "kosmitach" jakąś potwierdzoną wieść, nie musi być zaraz dzień niepodległości ale jak to się mówi fakty z którymi nie da się dyskutować.
SokoleOko:
--- Cytat: Scaryman w Luty 14, 2011, 12:06:18 ---1 235 obiektów, które mogą być planetami istniejącymi poza Układem Słonecznym.
--- Koniec cytatu ---
Czytając o tym w oryginale nie widziałem aż takich zastrzeżeń. Istnienie planet pozasłonecznych zostało udowodnionych, w paru przypadkach nawet zostały bezpośrednio sfotografowane!
Generalnie potwierdza się to, co zdrowy rozsądek podpowiadał już dawno temu - Układ Słoneczny nie jest niczym wyjątkowym. Jedynym zaskoczeniem są konfiguracje niektórych odkrytych systemów, które nie zostały przewidziane w modelach.
Czy znajdziemy planetę, na której występuje woda w stanie ciekłym? Na 99,9% TAK
Czy będziemy w stanie stwierdzić, czy jest tam jakiekolwiek życie? Wątpię. Dość powiedzieć, że nadal nie mamy definitywnej odpowiedzi na to pytanie w stosunku do Marsa, a możemy tam wysłać sondy.
Czegokolwiek nie znajdziemy, odległości są takie, że to bezpośrednio na nasze życie nie wpłynie.
Straszny:
w tej chwili prymitywna przed-kosmiczna rasa jaką jest człowiek potrafi już teleportować pojedyńcze cząsteczki (oczywiście ze laboratoryjnie, ze trzeba wielkie energie itd, ALE potrafią)... zupełnie nie wiem dlaczego rasa bardziej zaawansowana o głupie 5-10 000 lat (co w skali kosmosu jest jak.. sami wiecie ;) ) nie miałaby miec takich operacji przenoszenia materii opracowanych na olbrzymią skale. A wtedy moga być u nas w każdej chwili.
Gregorius:
A moim zdaniem - lepiej by było, jakby człowiek nie spotkał pozaziemskich organizmów żywych. Jakie by one nie były. Czy bakterie, czy pierwotniaki czy bardziej złożone formy życia. Nasza natura jest szalenie destrukcyjna, więc "prowadzenie badań" nad takimi organizmami prędzej czy później skończyłaby się zniszczeniem całego 'ekosystemu' tych organizmów.
Myślę, że jedną z wielu przeszkód w poszukiwaniu "pozaziemskich organizmów" jest nasze pojmowanie życia. Mamy sztywny schemat, że wszystko co żywe musi składać się z danych pierwiastków etc. Nadal szukamy "ziemskich" odpowiedników, a tymczasem może się okazać, że ów organizmy mają zupełnie inny skład chemiczny i rządzą się innymi prawami bio-chemii.
Chyba lepiej skupić się na wykorzystaniu zasobów, jakie mogą dać inne ciała niebieskie. Może w końcu za 200 lat coś w tej materii ruszy :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej