Forum Gry > Inne gry

Red Orchestra

<< < (4/4)

Starakopara:

--- Cytat: SokoleOko w Październik 06, 2010, 14:36:28 ---Może dlatego, że w RO biegnący żołnierz dostaje zadyszki i musi zwolnić. Jeśli zostaniesz postrzelony w nogę, musisz się czołgać, bo iść już nie dasz rady.

RO to gra dla twardych sukinsynów ;)

--- Koniec cytatu ---

Sokole, nie mówiłem o poruszaniu się po postrzale tylko o całości, nawet jak z respa wybiegałem to wyglądało to jakby moja i inne postacie poruszały się jakby były pod wodą i musiały pokonywać jej opór  :P

CMHQ_Widget:

--- Cytat: Starakopara w Październik 06, 2010, 15:19:27 ---Sokole, nie mówiłem o poruszaniu się po postrzale tylko o całości, nawet jak z respa wybiegałem to wyglądało to jakby moja i inne postacie poruszały się jakby były pod wodą i musiały pokonywać jej opór  :P

--- Koniec cytatu ---

Bo RO to nie pokemony :P. Nie ma rocketjumpów, bunnyhoppingu i innych wydziwiactw. Możesz być megahardcorem a to i tak nie oznacza że jesteś Johny R. tak jak w CSie. Już samo strzelanie zmienia zupełnie klimat, z tym że musisz przyłożyć oczy do przyrządów celowniczych.

Ja też kupiłem RO zaraz po wydaniu. Wcześniej grałem ze znajomymi w całkiem dobrego moda Forgotten Hope do BF1942. Fakt, to były pokemony ale w bardzo dobrym wydaniu, zawierające bardzo dużo sprzętu przez co rozgrywka była ciekawa. Trochę mi brakuje w RO lotnictwa, p-lotek, różnorodnych pojazdów typu Puma czy Greyhound, haubic i artylerii mobilnych. W FH były nawet 88ki i plotki wożone na Oplu Blitz :D.

Teraz gram w Darkest Hour, imho mod jest lepszy niż gołe RO. Najczęściej jeżdżę ze znajomym czołgiem, piechota jest średnio fajna jeżeli chodzi o zgranie biorąc pod uwagę że nie jesteśmy profesjonalnym klanem. W gołym RO nie pasowały mi bitki pancerne. Ostatnio spróbowałem pograć w golasa to pierwsze wrażenia były takie, że pociski lecą takim lobem jak by z 500kg ważyły. A T-34 jest niezniszczalne, podjechał nam jeden pod spawn, dostawał ostrzał od Stuga III i 2 x Panzer IV, dostał na klate jakieś 3-4 salwy od wszystkich i poszły same rykoszety. Ja rozumiem że miał dobrze przemyślany pancerz, ale bez przesady.

SokoleOko:

--- Cytat: CMHQ_Widget w Październik 06, 2010, 19:23:06 ---A T-34 jest niezniszczalne, podjechał nam jeden pod spawn, dostawał ostrzał od Stuga III i 2 x Panzer IV, dostał na klate jakieś 3-4 salwy od wszystkich i poszły same rykoszety. Ja rozumiem że miał dobrze przemyślany pancerz, ale bez przesady.

--- Koniec cytatu ---

PzIV poniżej F2 to mogły T-34 naskoczyć, dopiero te długolufowe wersje cokolwiek robiły.

CMHQ_Widget:

--- Cytat: SokoleOko w Październik 06, 2010, 20:16:05 ---PzIV poniżej F2 to mogły T-34 naskoczyć, dopiero te długolufowe wersje cokolwiek robiły.

--- Koniec cytatu ---

To jest oczywiste, brałem to też pod uwagę i patrzyłem z czego moi strzelają. Na mapach czołgowych nikt nie jeździ czołgami krótko lufowymi, bo mają one praktyczne zastosowanie tylko vs. piechota, ewentualnie wozy opancerzone. A lepszych wersji jest wystarczająco dużo, żeby każdy mógł jeździć.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej