Forum Gry > Inne gry

SW: The Old Republic

<< < (19/23) > >>

KiFuso:

--- Cytat: Asag w Styczeń 09, 2013, 23:27:00 ---Wiadomo że na F2P muszą czymś zarabiać ale EA pojechało z tym totalnie. Bo powiedz mi, znasz chociaż JEDNĄ inna grę f2p gdzie trzeba płacić za skillbary jak się chce mieć więcej niż 2 (a przecież skilli w SWTOR całkiem sporo na postać)?!
A tego typu ograniczeń jest więcej.

Dodaj do tego masę bugów ingame i w shopie z itemami cartel (ściana płaczu na forach ludzi którzy potracili realną kasę na itemki które nigdy w grze nie otrzymali a na których EA/Bioware się wypięło odmawiając supportu i zwrotu kasy) i wychodzi na to że nie tykać nawet dwumetrowym kijem.

--- Koniec cytatu ---

Wole mieć w sklepiku skill bary niż cały sety do PvE/PvP które zaraz zostaną wykupione przez pryszczatych amerykańców. F2P nie jest idealne, każda gra F2P ma swoje - i + a najgorszym z możliwych jest P2W którego na szczęście w SWTOR nie ma. Nie ma co oczekiwać normalnej rozgrywki na koncie F2P - to jest męka i taka jest prawda... ja to traktuje jako rozwinięcie traila/dema całej gry, gdzie ktoś kto na prawdę nie chce wydać ani grosza to i tak będzie w stanie wbić 50, a jak ktoś ma możliwość i spodoba mu się to po prostu wykupi abonament i zwiększy populacje SWTOR'a. Znam już 2 osoby które dobijają 50 na koncie F2P i nie narzekają, bo nie znają wygód jakie są na koncie z abonamentem.

Mikanao:
fani universum SW, którzy oczekują czegoś więcej niż kolejnego klona wow'a powinni zainteresować się swg emu :)

[VIDE] Herezja:
Osoby pogrywające w SWTOR-a proszeni o podanie nicków z gry na priv.

Tloluvin:
W SWTOR limit WZ jest 3 na tydzien dla konta F2P, ale jak chociaz raz cos sie kupilo za realna kase to konto staje sie prefered i tam limit jest 5WZ na tydzien. Limit jest na postac, wiec jak ktos raz wykupil abonament i zalozyl max postaci to bedzie miec 60WZ na tydzien.

Sklepik w SWTOR jest troche lipny, ale cala jego zawartosc mozna kupic w grze na tej samej zasadzie jak plexy w EVE wiec jak ktos nie chce wydawac realnej kasy to nie musi. Wystarczy, ze troche pogra, zarobi sobie troche kredytow i odblokuje wszystko co mu potrzebne

Zgudi:

--- Cytuj ---Jeśli chodzi o SWTORka to "I was there", grałem od samego launcha, zrobiłem Imperial Agenta i Bounty Huntera na 50 lvl, wycisnąłem co się da z PvP i endgame i po dwóch miesiącach nie było praktycznie co robić. Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy gra była fatalnie zoptymalizowana (pokaz slajdów na Ilum) a operacje w endgame były banalnie proste. Byłem bardzo zawiedziony i w sumie dobrze, że skończyłem z tą grą, bo z tego powodu też zainteresowałem się EvE.
--- Koniec cytatu ---


Grałem w SWTOR przez pół roku od dnia premiery.

Kosztował na poczatku razem z kartą  60 dni gry ponad 280zł, ale po roku wszystko bardzo znacznie staniało.

Na poczatku gra się świetnie, rozrywka jest wciągająca a fabuła bardzo ciekawa, ale po kilku miesiacach do pół roku max zaczyna się bardzo nudzić, masz już dawno wszystko wyskilowane i praktycznie wszystko w tej grze robiłes i widziałeś.

EVE i SWTOR nie porównuje się zazwyczaj, bo to innego typu gry, mimo, że są w klimatach SC-FI. Ale ja dorzucę pewną różnicę. W EVE im dłużej grasz, tym fajniej (mam na myśli kolejne miesiące gry), ale na początku jest nudno i trudno. W SWTOR na poczatku masz superfajnie, a im dłużej grasz tym nudniej.

Moja mała próba porównania obu gier:

Zalety na korzyść SWTOR względem EVE:
Kampania z misjami pobocznymi jest bardzo ciekawa, urozmaicona i złożona w przeciwieństwie do misji w EVE.
Bardzo urozmaicone widoki i krajobrazy (17 różnych planet)
Rozgrywka jest od samego początku bardzo przyjemna i intuicyjna
Interfejs jest czytelny i przejrzysty
Ciekawy pomysł towarzyszy wspomagających walkę, którzy są dostatecznie inteligentni jak na NPC.

Wady na niekorzyść SWTOR wzgledem EVE:
Jest cała masa przedmiotów, ktróre są przypisane do twojego chara na stałe - nie można ich sprzedać na markecie, nikomu oddać bo wyskakuje komunikat że nie wolno.
Market graczy jest słabo rozbudowany - jest jeden sklep na jeden serwer, a na niektórych planetach są po prostu jego oddziały.
Gra jest bardzo statyczna i sterylna (otoczenie jest nienaruszalne, żadnych baz, stacji, placówek nie można przejmować, są przydzielone na stałe do jednej z dwóch frakcji, widoczne przedmioty są najczęściej przytwierdzone i nieruszalne, nie można wykorzystywać żadnych pojazdów i statków znalezionych na planetach, nie można niszczyć ani budowac zupełnie niczego - wszystko jest nie do ruszenia)
Bitwy kosmiczne to "gry na automaty" z przed wielu lat oprawione w ładne tekstury - sterujesz tylko celownikiem
PVP poza speclajnymi lokacjami o wielkości boiska to mit - zabijając gracza nie robimy mu absolutnie żadnej krzywdy, niczego mu nie zabieramy, a zabity po kilku/kilkunastu sekundach może odrodziś cię w tym samym miejscu, gdzie padł - jeden przycisk i gotowe.

Ale największa wadą jest to, że gracz po jakimś czasie zdaje sobie sprawę, że nie ma absolutnie żadnego wpływu na otaczający go świat.

Nie mówię, że nigdy już w to nie zagram. Poczekam po prostu na lepsze czasy dla tej gry i na większe zmiany.




Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej