Eve Online > Dyskusje ogólne

Pewnie bylo, moze nie, punkt widzenia gracza z null na empire

<< < (9/11) > >>

rix:
Siema, widze ze ktos tu wyglasza mylne opinie na temat Voodoo. Czasami wydaje mi sie, ze wielu graczy zapomina po co gra w eve. Gra w eve ma byc rozrywka. Chyba zgodzicie sie ze mna, ze najwazniejszym elementem tej rozrywki jest rywalizacja, a co za tym idzie satysfakcja z bycia najlepszym, z bycia zwyciezca. Nie znaczy to jednak, ze osiagniecie tego wiaze sie wylacznie ze zbudowaniem imperium, posiadaniem floty capitali, sova czy innych charakterystycznych dla sukcesu w nullsecu przymiotow. Tego chyba niektorzy nie zauwazaja, moze dlatego, ze maja jednowymiarowe pojecie o grze i troche zdeformowany obraz tego co widza, bo patrza przez pryzmat tego gdzie sie znajduja w eve universe.

W Voodoo najbardziej licza sie ludzie. To dzieki odpowiednio wyselekcjonowanym graczom mozna sie doskonalic jako grupa i podwyzszac sobie poprzeczke. Stawiamy na dobra zabawe i nie zmuszamy nikogo do niczego. Po prostu robimy to co lubimy, sila rzeczy stajemy sie w tym coraz lepsi i w ten sposob definiujemy forme naszej korporacji. Co wazne, nie wykorzystujemy piaskownicy jaka daje nam ccp, do sadzenia w niej kartofli, bo to nie zabawa.

Za rok w C0ven? Ktos sie tu chyba osmiesza  :uglystupid2:

Zeby caly post nie byl off topem, ja preferuje grac w Low z wiadomych przyczyn  :knuppel2:. Oczywiscie w High robie zaopatrzenie, a Nullsec mi nie odpowiada z powodu wszechobecnych uwiklan politycznych (wystarczy ze w pracy robie to co musze), intel channeli (co emocjonujacego jest w filmie jesli znam zakonczenie) i blobow (co to za wyzwanie odebrac dziecku lizaka grozac mu pistoletem). Oczywiscie za chwile podniasa sie glosy, ze nam tez zdazaja sie overkille i gankowanie pojedynczych ofiar. To prawda, to nieodzowny element piractwa, niemniej jednak nie jest to jedyny rodzaj pvp jaki uprawiamy i ma to troche inny charakter. Niejednokrotnie powoduje nieoczekiwane i niezapomniane sytuacje rpgowe, rowniez dla ofiary >:D . Nie jest to wylacznie wdeptywanie kogos w ziemie i bezwzgledne wysylanie kazdego neuta do klonowni.

Poza tym polecam nabrania troche dystansu do tego wszystkiego, to tylko gra  ;)

Venzon 2003:

--- Cytat: CATfrcomCheshire w Luty 27, 2010, 13:01:44 ---Ale nadal twierdze, ze nawet bez wypracowania sobie korzystniejszej sytuacji taktycznej/zaskoczenia/whatever, jezeli gang Atlasu/Covenu spotkalby rowny ilosciowo/jakosciowo gang DS, to  byscie spektakularnie wtopili, bo oni sa po prostu lepsi. A lepsi sa, bo lubia to, co robia. Lataja na ROAMY, bo LUBIA, a nie na CTA, bo MUSZA. I z tad ta kolosalna roznica w skillu. Mam powklejac linki do bitew?

--- Koniec cytatu ---

Zupelnie mijasz sie z prawda
Koporacje w Atlasie roamuja i skilluja small scale pvp tak samo intensywnie jak taki DS
Roznica miedzy korpami w Atlasie a DS polega na tym, ze my lubimy takze duze wojny i wielkie floty... myslisz, ze dlaczego co chwile rozpoczynamy jakas wojne albo dolaczamy do istniejacej? Powodem jest to, ze po miesiacu pokoju wszyscy marudza o jakis wiekszy konflikt bo juz sa znudzeni roamowaniem. To jest wlasnie przyczyna, ze wlasnie jestesmy w provi.

Atlas jest sojuszem ludzi z duza iloscia sp gdzie jest wielu amatorow uzywania capitali i supercapitali - small scale pvp nie daje mozliwosci zabawy capsami.

Generalnie to wlasnie sojusze takie jak Atlas/IT/AAA daja mozliwosci na ciekawy endgame dla duzych korporacji jak BUFU, gdzie mamy ludzi lubiacych rozne rzeczy (od small scale pvp po solo-runy supercapsami). W praktyce mamy mozliwosci robienia kazdego rodzaju PVP oraz wplywania na uklad polityczny w EVE.

Loc0:

--- Cytat: Venzon 2003 w Luty 28, 2010, 15:08:38 ---Small scale pvp nie daje mozliwosci zabawy capsami.

--- Koniec cytatu ---
Zupelnie mijasz sie z prawda :D (tym bardziej, ze ani capsy, ani nawet super capsy nie sa juz czyms wyjatkowym). Do ich uzywania w ogole nie potrzeba ally - trzeba bardziej uwazac, zeby jakis lasy na hot dropa blob nie zwalil sie na leb i to wszystko ;/.

Venzon 2003:

--- Cytat: Loc0 w Luty 27, 2010, 16:50:16 ---Wiesz jak ta cala polityka i zaistnienie na mapie (lolol) destrukcyjnie wplywa na chec logowania sie przez niemala czesc graczy? Wiesz czym jest teraz BuFu? Ilu ich starych graczy sie nie loguje bo "eve stala sie nudna"?

--- Koniec cytatu ---

Nie zgodze sie z toba, w BUFU jesli ktos ze "starych" graczy sie nie loguje to jedyna przyczyna jest RL albo WoW.
Nie dziwie sie tobie Loc0, ze jestes sfrustrowany AAA poniewaz od jakiegos czasu ten sojusz jest nudny jak flaki z olejem, zadnego roadtripa, totalnie otoczony przez napland, brak charyzmatycznego lidera... tbh w Atlasie poki co niczego podobnego nie odczuwamy.

Loc0:

--- Cytat: Venzon 2003 w Luty 28, 2010, 15:19:08 ---ten sojusz jest nudny jak flaki z olejem, zadnego roadtripa, totalnie otoczony przez napland, brak charyzmatycznego lidera...

--- Koniec cytatu ---
qft, qft :( jak thug wroci na stolek (mam nadzieje, ze sie jednak przemoze) to wroce do -a-, ale bez niego to jest jakas farsa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej