Eve Online > Dyskusje ogólne

Pewnie bylo, moze nie, punkt widzenia gracza z null na empire

<< < (3/11) > >>

SokoleOko:
Baz, 100% racji  o7

Ale uzupełnię, że Empire jest dobre na kilka pierwszych miesięcy gry, bo można spokojnie skillować z setem +4 we łbie i natłuc pierwszą dużą bańkę (albo nawet dwie). Z takim potencjałem jest już szansa na coś więcej niż "suicide tackler" w Rifterze, gdy już się z Empire wyprowadzimy.

Straszny:
z tym Empire to nie do końca tak - np to co robią chłopaki-voodziaki od Cola w lowsecu to jest fajna zabawa, no ok - niewymagająca specjalnych zdolności organizacyjnych, zaplecza, ani uporu czy wysokiego morale ale jeśli bawić się w lowsecu to tak można dużo fajnie niż eko/misje i zabiera mnało czasu.  O0 (btw: troche szkoda że nie biorą udziału w większych w walkach 0.0 bo sie sporo polskiego community pvp marnuje)

chyba że empire=higsec... wtedy faktycznie jest porażka  :)

CATfrcomCheshire:

--- Cytat: Scaryman w Luty 26, 2010, 15:15:15 ---to co robią chłopaki-voodziaki od Cola w lowsecu to jest fajna zabawa, no ok - niewymagająca specjalnych zdolności organizacyjnych, zaplecza, ani uporu czy wysokiego morale

--- Koniec cytatu ---

No chyba sobie zartujesz
Chlopaki z "lowsecu" juz od dawna napieprzaja w null, atakujac najlepsze PVP alianse z nienacka, zadajac wysokie straty i wycofujac sie bez strat wlasnych. Postudiuj sobie VooDoo killboard, jezeli chcesz byc na bierzaco. Wszyscy sie rozwijaja, cala EVE ewoluuje, taktyki sie dostosowuje do przeciwnika, jezeli ktos tego nie potrafi, to ginie - proste. Jezeli chcesz kogos zajebac, to musisz byc twardszy, szybszy i bardziej zdeterminowany, albo po prostu sprytniejszy. Duze, ociezale alianse sa bezradne wobec malych, wyspecjalizowabych grup, na ktore nijak da sie zastosowac taktyke "kupa RR bsow zmiazdzy wszystko, a jak nie zmiazdzy, to dropniemy capsle". Zaloguj sie, zobacz jak sie teraz lata, i dopiero oceniaj. Zapewniam, ze morale, upor, zdolnosci organizacyjne i zaplecze stoja tam na duzo wyzszym poziomie, niz ci sie wydaje. I to nie jest potencjal, ktory sie marnuje - to jest potencjal, ktory sie rozwija, i jeszcze nie jednego z Was zaskoczy. Roznica lezy w podejsciu do gry, w mentalnosci.

Straszny:
chyba jednak nie żartuje - póki sojusz ogranicza sie do zabawy w "wolfpax" to znaczy tyle co nic - to w niczym nie zmieni własności POSów, stacji, nie zestrzeli jump bridgy, dużo capsów wolfpaxy też nie zestrzelą. (oczywiście nie każdy chce brać udział w polityce eve, do tego nikt nie zmusza)

Zabawa dla zabawy - super, jedna z najfajniejszych chyba w EVE, ale nie udawaj że z tego będzie coś wiecej bo nie bedzie.

ten sam problem że gracze niechętni do CTA i tego pvp na bardziej serio, szukają sobie wolfpaxów na granicy lows i 0.0 jest od samego początku gry - nie musze sie logować bo jestem pewny że od 3 lat nic się w tym nie zmieniło

najlepszym przykładem jest tutaj Pandemic Legion, który właśnie próbował na serio grać skirmish i tylko skirmish po wyrzuceniu z Foutain.

"zadają straty atakując znienacka.." heh..  nie mów że to na poważnie sam piszesz... przecież jeśli zadajecie straty dużemu sojuszowi to ci którym te straty zadajecie wybuchliby śmiechem od tego że jakaś roamująca grupa uważa że ich to boli. Zaskoczyć to możecie, jak najbardziej, po 3-4 zdyscyplinowanych CTA a nie od latania wolpaxami, to jest najzwyklejszy standard w EVE... zresztą CTA nawet specjalnie Wam nie życzę bo do CTA trzeba mieć jednak to specyficzne zacięcie, którego wielu nie lubi.

CATfrcomCheshire:
U nas ciezko kogos zagonic do BSa, a co dopiero do Carriera czy innego dreda. Slyszalem, ze podobno mamy jednego Thanatosa - sluzy glownie do transportu, a tajemnica, gdzie dokuje, jest jedna z najpilniej strzezonych tajemnic naszego ally :) Posiada go postac na poly legendarna, na poly mityczna - niejaki Ptys, ktory na wszelkie wzmianki o jego Carrierze najpierw udaje, ze nie wie, o co chodzi,  a potem ukradkiem wylogowuje. Jak widac, wszelkie przyczynki do POS warfare mamy po prostu w dupie, wolimy sobie skillowac hace/rekony na 5, niz marnowac czas na jakies nieruchawe stodoly, ktore przydaja sie raz na ruski miesiac, w jakichs hujowych CTA. To, czy z tego bedzie cos wiecej, czy nie, zalezy tylko i wylacznie od kaprysu kilku/kilkunastu co bardziej zaangazowanych osob, wiec ciezko mi prorokowac, czy Twoje czarnowidztwo sie sprawdzi. Wyrosliscie (BUFU) z tego amego drzewa, co my, tylko ze troche wczesniej, i troche bardziej sie juz wypaliliscie. Wiec sie teraz nie wywyzszaj, bo te nubki, ktore aktualnie lataja w rifterach po lowsecu i po pol godziny przezywaja te sama przegrana walke z deska na vencie, za pol roku - roku beda dyktowac warunki w nullseku, i dyktowac polityke.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej