Śmietnisko > Off Topic

Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

<< < (15/21) > >>

Centurion:
hmm przejrzałem wątek i albo przegapiłem albo nie wierzę...

a Mike Resnick???
poważnie nie czytaliście? :)

Polecam, cykle "Egzekutor" i "Santiago" rządzą.  Nowy - "Starship" też całkiem, całkiem na poziomie.

piotrektt:
To nowa dosyć produkcja, ale gwarantowane wyrwanie z butów - Paolo Bacigalupi  - "The windup girl" po naszemu "Nakręcana dziewczyna".
To debiut tego pana a zgarnął najlepsze nagrody w książkowym SF:
2010: Won the John W. Campbell Memorial Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[7]
2010: Won the Locus Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Compton Crook Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Hugo Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[3] (tied with China Mieville's The City & The City)
2010: Won the Nebula Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[8]

czyli wszystko co jest do zgarnięcia w świecie pisarskiego SF.
"Akcja rozgrywa się w królestwie Tajlandii, w niezbyt odległej przyszłości. Ziemia padła ofiarą efektu cieplarnianego oraz eksperymentów genetycznych, które doprowadziły do totalnego wymarcia roślin i zwierząt. Zdolne do przeżycia są tylko odporne na zarazy sztucznie stworzone organizmy, projektowane w laboratoriach przez gigantyczne koncerny, które de facto sprawują prawdziwą władzę na planecie. Ludzie wegetują, cywilizacje nie istnieją, technika cofnęła się do epoki średniowiecza. Na tym tle zarysowane są sylwetki kilkorga bohaterów: agenta korporacji biotechnologicznej, funkcjonariuszy policji celnej, zubożałego chińskiego emigranta i w końcu tytułowej "nakręcanki", dziewczyny stworzonej w japońskich laboratoriach genetycznych, a obecnie porzuconej przez swego pana i
wykorzystywanej seksualnie w pokątnym burdelu. Ich wątki splatają się na tle konfliktu o władzę w jednym z ostatnich w miarę niezależnych państw na świecie."
(opis z wiki)

Czytałem po angielsku i absolutnie zachwyca - językiem, stylem, fabułą, dosłownie w każdym calu jest to książka godna polecenia. Nie dam uciąć sobie ręki za polskie tłumaczenie, ale wierzę, że jest dobre i nie zepsuje przekazu.

lajas:
Polecam ksiażkę  Neala Stevensona " Anthem" u nas  wydaną chyba pod tytułem " Preanathema"  trochę ciężka na początku ale później nie można się od niej oderwać.
A najlepszą książką s-f jaką czytałem w życiu jest czteroksiąg Dana Simmonsa " Hyperion" , " Upadek Hyperiona" , "Endymion" i "Triumf Endymiona".
Bogactwo języka nawiązania do filozofii, poezji, niesamowity bogaty świat, charyzmatyczni bohaterowie, to wszystko umiejscawia te książki na pierwszym miejscu mojej listy s-f.
pozdro

Xeovar:
Marcin Przybyłek, seria GameDec. Początek bardzo fajny a dalsze księgi rozwijają świat w niesamowicie interesującym kierunku. Potrafi nieźle w makówce namieszać.

Czytałem też ostatnio niejakiego Vernora Vinge, dwie interesujące serie "Marooned in Realtime" i Quen-Ho, pierwsza o Ziemi, rozgrywa się w bardzo długim okresie, druga to o cywilizacji międzygwiezdnej w świecie bez FTL.

Nie pamiętam czy wspominałem (ciut wcześniej to czytałem) Star Carrier Iana Douglasa. Do tej pory dwa tomy, to jest na razie dość typowe military hard sf, czyta się smacznie.

Doom:
Z tego co  przeczytałem ostatnimi czasy a co nie przewinęło się tutaj to chyba tylko Trzynastka (org Black Man) Richarda Morgana
I ewentualnie Saga Rodu Vorkosiganów Lois McMaster Bujold które chyba już było tu wspominane

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej