Śmietnisko > Off Topic

Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

<< < (2/21) > >>

Eskel:
Diuna.. ale nie jestem wybredny, caly cykl darze jednakowa sympatia : )

Wyzej wymienione: Szczur, H. Harrington, Ender, do tego jeszcze Psychotronik D. Vinge'a. I wiem ze kiedys jeszcze wroce do Szpitala Kosmicznego J. White'a : )

Azbuga:
kiedyś w takich małych zeszytach była mini powieść czy opowiadanie "Zawód wojownik" autora nie pamiętam i nie mogę tego znaleźć nigdzie... Ale było bardzo dobre.

Straszny:
to co wyżej (praktycznie 100% z Baza sie pokrywa)
plus

"Syreny z Tytana" Kurta Vonneguta (niesamowita książka)
"Opowieści o pilocie Pirxie" Stanisława Lema.

obydwie sa dla mnie esencją klasycznej S-F z czasów przed naszą cyber-epoką. Do obydwu wracałem nastokrotnie. Bardzo polecam obie.

Zaafiel:
Poza niektórymi wymienionymi wyżej również

"Diamentowy wiek" N.Stephenson'a
pod wieloma względami położyła Neuromancera na łopatki, choć wcześniej myślałem, że to niemożliwe :)

[CBIRR] Soobocz:
Ja wracam często do takich pozycji :

1. Cykl ośmiu tomów "STEN" Allana Cole & Chris Bunch
2. Cykl czterech tomów "OSTATNI LEGION" Chris Bunch
3. Cykl 2 tomów "WYZWOLENIE" Timothy Zahn
4. Cykl 3 tomów "ZDOBYWCY" Timothy Zahn ---> tutaj niestety nie mam 3 tomu pt. Spadek Zdobywców. Dużo bym zapłacił
    za ten ostatni tom :) bo w nim się wszystko wyjaśnia i szukam go od prawie 7 lat :)
5. No i oczywiście seria "STAR WARS"

A i jeszcze bym zapomniał "LUDZIE ERY ATOMOWEJ" Romana Gajdy

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej