Śmietnisko > Off Topic

Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

<< < (7/21) > >>

Stary Pierdola:
"Roughnecks: The Starship Troopers Chronicles" (1999)  (producent Paul Verhofen) jest duzo blizszy ksiazki

Dla zainteresowanych: The Lost Fleet: Victorious is an upcoming military science fiction novel by Jack Campbell, pseudonym for John G. Hemry, scheduled to be released on April 27, 2010

Stary Pierdola:
Wszyskich tomow jest piec :
# The Lost Fleet: Dauntless (2006)
# The Lost Fleet: Fearless (2007)
# The Lost Fleet: Courageous (2007)
# The Lost Fleet: Valiant (2008)
# The Lost Fleet: Relentless (2009)
i ostatni szosty bedzie wydany 27 Kwietnia.
Ja mam za soba wszystkie i z niecierpliwoscia czekam na ostatnia czesc , zaznaczam ze czytam w orginale moze tlumaczenie jest nie za bardzo i dlatego wam sie nudzi? Opisy bitew sa swietne , okrety lataja zgodnie z prawami fizyki (oprocz "jump space") tak ze masz poczucie ze to wszytko jest realne a nie fantazja autora...

Azbuga:
Jeszcze jedną książkę czytałem kilka razy z wielką przyjemnością: "Wielki marsz" Stephena Kinga

Może nie hard SF ale pomysł jest genialny - zdradzę bo wyjaśnia się na początku. 100 gości bierze udział w zawodach - mają iść ulicami ameryki aż zostanie jeden który wytrzyma. Cała zabawa polega na tym że ten który nie jest w stanie iść dalej zostaje zastrzelony :) Nie można się oderwać.

I "Mechaniczna pomarańcza" - cudo i wielki szacunek dla tłumacza (za to film to kupka).

ivil:
Padaja tu rozne mniej lub bardziej ambitne tytuly oraz ich autorzy a nikt nie wspomnial o Resnicku. Czyzby wszyscy uwazali ze to takie dno? Pamietam ze "Mroczna Pania" czytalo sie calkiem koszernie ale w sumie to bylo wiele lat temu.

A tak z innej beczki to wlasciwie nie wiem do jakiej kategorii to podpiac ale seria ksiazek o ksiazetach Amberu napisana bodajrze przez Rogera Zelaznego moim zdaniem zasluguje na uwage.

Vic Brunner:
"Limes Inferior" Zajdla - nigdy się nie zestarzeje
"Gniazdo Światów" - Huberatha - nie zaskakuje tak bardzo jak za pierwszym razem, ale i tak jest rewelacja
no i mój nr 1: "Kryptonomicon" Neal Stephensona - nie jest to stricte sf, ale się ociera. Zresztą Stephensona polecam każdemu. "Zamieć", "Diamentowy wiek" (kanon cyberpunka) czy "Cykl barokowy" - co jedna to lepsza. A najnowsze jego dzieło - "Peanatema", którym to się właśnie zaczytuję - palce lizać :]

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej