Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Proviblock kontra AAA — ciąg dalszy
Rehadzio:
Szkoda mi chlopakow z Cva :(
Sa tam spoko ludzie ze zdrowym podejsciem do Eve . NIestety AAA niezostawi "noza w plecach " bez odpowiedzi i to tez uwazam za sluszna decyzje . Anyway good luck CVA.
p.s Do pana Solo costam ... jestem w AAA C i jestem kerbirem ? :) Dawno sie tak nieubawilem :) Z calym szacunkiem dla twojej szalonej i zapewne wielkiej kariery zabijacza n/c
DO admina .tak tak wiem mam zmienic stopkie itp ...
horax:
--- Cytat: Zsur1aM w Luty 02, 2010, 11:56:49 ---stuff
--- Koniec cytatu ---
Wiem, ale nie powiem. Wy nie wiecie a my wiemy, i Wy sie mylicie i zle to oceniacie. Tylko my mamy racje i nasza racja jest bardziej mojsza niż twojsza i jest ona najmojszejsza.
Oszczędź nam takich kwiatków.
Vic Brunner:
widzę, że moje dygresje na temat frustracji Bruca znikają w ekspresowym tempie :2funny: to powtórzę tylko o Provibloku:
dziewictwo najczęściej boli i jest dość "krwawe", ale potem może być już tylko przyjemniej, tak więc nie poddawajcie się chłopaki, wyciągnijcie wnioski i jazda! ;) Zadufanie w swoją siłę niejednego już zgubiło. Jak się okaże, że nie będzie celów do atakowania to szybko blok -A-, IT, Atlasa się rozleci - te sojusze żyją ze strzelania. Układ sił może być zupełnie inny i wtedy Provi może mieć swoją kolejną szansę. Grunt, żeby swój czas dobrze wykorzystało.
Cierpliwość jest cnotą, a zemsta najlepiej smakuje na zimno ;)
/Stopka ! Ed.
SokoleOko:
No to oświeć nas, a nie strasz teczką jak Tymiński :2funny:
Ataku na HED nie było, bo nie zdążyliście... w przeciwnym razie zdobywanie okolicznych systemów byłoby bez znaczenia.
Moim zdaniem Provi (czy też raczej LFA) chciało mieć "bliżej do hiseca przez HED". Akurat w obecnej konfiguracji LFA ma właśnie najdalej (nie licząc jakiegoś Sylph i innych petów z północnego Catch - ale to już inny region nawet). AAA "od hiseca odepchnąć się nie dało", parafrazując znany cytat. Co pomyliłem?
Tloluvin:
--- Cytat: Sammani w Luty 02, 2010, 08:58:41 ---Naprawde jaki wam sie wydaje jest cel dzialan -A- po zdobyciu D-G?
--- Koniec cytatu ---
IMO AAA powinno wykorzystac euforie po zwyciestwie i uderzyc na jakiegos silniejszego wroga, bo przedluzanie kampanii w provi moze im tylko zaszkodzic.
Wprawdzie teraz ludzie sie ciesza, ze KB spuchly ale ile mozna? Predzej czy pozniej ludzie o duszy wojownika zaczna dochodzic do wniosku, ze nie odpowiada im praca w rzezni i ze juz nawet bicie ratow jest ciekawsze od strzelania do bandy lemingow ktore z powodu laga nawet nie moga odpowiedziec ogniem. A jak oni sie zniecheca to ci ktorzy wola rzez od walki szybko pojda ich sladem.
Poza tym nawet jak AAA zajmie cale provi to czym sie pochwali? Rozwaleniem kerbirskiego sojuszu?
Tylko czy na pewno jest to powod do dumy dla sojuszu takiego jak AAA?
No i co oni z tym provi zrobia? Zastapia CVA i wprowadza NRDS? ;D
Niby beda mogli wynajmowac cale konstelacje kerbirom. Tyle ze bogactwo provi bierze sie z ilosci ludzi, a jak AAA ludzi z provi przepedzi to provi znow stanie sie biednym regionem. No i jak sie wynajmie to trzeba bedzie tez pilnowac, a coby nie powiedziec to w provi od dawna siedziala masa ludzi. Niech teraz co setna z tych osob zostawi sobie klona na stacji (nie wspominajac o statkach do pvp) i po max paru miesiacach AAA bedzie gotowe zaplacic komus kto wezmie provi w karby zeby nie musiec wiecej sluchac jazgotow typu - wezcie cos zrobcie bo nie mozemy nic robic bo ciagle na localu sa jakies redy ;)
Wypadaloby tez tu pamietac o ludziach ktorzy sobie wpadali do provi na rekreacyjne bicie kerbirow i ktorym bedzie bez roznicy czy provi nalezy do CVA, AAA czy do kogos innego o ile bedzie dosc celow.
Ponadto wiele osob lubi pomagac slabszym, podobnie jak wielu osobom moze sie nie spodobac to, ze AAA niszczy skansen wiec z czasem moze sie okazac, ze nagle AAA jest atakowane na roznych frontach.
Ci ludzie ktorzy zostana zmuszeni do opuszczenia swoich cieplych kurwidolkow raczej tez nie beda palac miloscia do AAA, wiec w przyszlosci wielu z nich bedzie w corpach do ktorych trafia robic wroga propagande wzgledem AAA.
No i wypadaloby tez pamietac, ze provi dzieki CVA jest dla masy ludzi etapem posrednim pomiedzy hi sec a prawdziwym zyciem w 0.0 wiec jezeli go zabraknie to proporcje pomiedzy iloscia ludzi w hi secu a w 0.0 zmienia sie jeszcze bardziej na korzysc hi seca z ktorego jeszcze wieksza ilosc graczy nigdy nie opusci. Wiec jak znow CCP zrobi cos co ludzie siedzacy w 0.0 odbiora jako zamach na nich kreciki zrobia swoje i bedzie to wina AAA ^^
Niby nie ma czym sie przejmowac, ale w efekcie tego za np rok moze sie okazac, ze AAA jest znienawidzonym przez wszystkich sojuszem ktory kazdy by chcial wymazac z mapy >:D
Czyli jednym zdaniem imo AAA jedyne co moze w provi zyskac to wrogow.
No ale co taki kerbir jak ja moze wiedziec ;D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej