Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Proviblock kontra AAA — ciąg dalszy
James:
a kto twierdzi ze nas ostro nie tluczecie? wszyscy wiemy jacy to jestescie pro :2funny: taka z was banda mordercow, zaprawionych w bojach szubrawcow bez Boga, czci i wiary :angel: a juz 3 miesiac oracie najewieksza kerbirlandie w dziejach eve, gdzie 3/4 pilotow nigdy nie brala nigdy udzialu w wiekszej bitce :coolsmiley: (daruj sobie wklejanie naszej propagady, widzialem co na poczatku kampanii niektorzy pisali ;) ). Szkoda ze wasz profesjonalizm :2funny: nie idze w parze z kultura gry :)
a co do 'metagamingu' to o infiltracje floty i szpiegow w korpach mocno sie nie czepiam ale gdzie jest granica? nastepnym razem zrobicie atak ddos na naszego venta albo kompa FC? moze znajdziecie go w rl i polamiecie mu kulasy? :knuppel2: :2funny:
zeby nie byc calkiem off topic ;)
raporcik ze strony UK http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_related&kll_id=119802
SokoleOko:
--- Cytat: Doom w Kwiecień 09, 2010, 11:22:44 ---To ta twoja chiterska myszka która ma soft bindujący pod jeden przycisk dziła, web scrambl i co tam jeszcze chcesz?
Masz za swoje :2funny:
--- Koniec cytatu ---
Trafiony zatopiony... faktycznie mój Roccat Kone padł w jakiś kuriozalny sposób. Wgrałem nowe stery i firmware, zaczęła działać normalnie, testowo zabrałem dzisiaj do roboty, cały ranek było normalnie i znów mi szaleje, coś się biedaczce pochrzaniło w elektronice. To już nie te czasy, że "guzik nie styka". :uglystupid2:
--- Cytat: James w Kwiecień 09, 2010, 11:23:50 ---taka z was banda mordercow, zaprawionych w bojach szubrawcow bez Boga, czci i wiary :angel: a juz 3 miesiac oracie najewieksza kerbirlandie w dziejach eve, gdzie 3/4 pilotow nigdy nie brala nigdy udzialu w wiekszej bitce
--- Koniec cytatu ---
Po pierwsze, nie 3 miesiące, bo 3 miesiące temu (10.01) to LFA zdobyło sova w przygranicznych systemach. 29 stycznia było D-G, tydzień później 9UY, potem pojedyncze systemy, a kampania na szerokim froncie (najpierw -7-/CSA, teraz Hell Week) zaczęła się dopiero w marcu. Więc wyjąwszy przerwy, to jest jakieś 4-5 tygodni realnego bicia rozciągnięte na przestrzeni 2,5 miesiąca.
Po drugie, Provi miało być nie do zdobycia, a de facto za 2 tygodnie zostaną Wam pojedyncze systemy. Przyznaj, że wszystkie Wasze kalkulacje czasowe wzięły w łeb.
--- Cytat: James w Kwiecień 09, 2010, 11:23:50 ---gdzie jest granica? nastepnym razem zrobicie atak ddos na naszego venta albo kompa FC? moze znajdziecie go w rl i polamiecie mu kulasy? :knuppel2: :2funny:
--- Koniec cytatu ---
Już napisałem, że to się nie powinno wydarzyć. Jestem przekonany, że to była samowolka jednej osoby, będąc we flocie słyszałem jak FC szukał ludzi do słuchania na Waszym Vencie, ale na pewno nie powiedział nic o zakłócaniu. Z drugiej strony, jak to na wojnie, często komunikacja pada, trzeba sobie radzić. Jeśli Ci to pomoże, target callerem w naszych flotach często jest Szkot, którego 3/4 składu nie rozumie, a gdy zaczyna być gorąco i gość się podnieci, to na fleet-chacie widać tylko scroll "eh, wtf?" :2funny:
VonBeerpuszken:
--- Cytat: SokoleOko w Kwiecień 09, 2010, 11:42:55 ---
Po drugie, Provi miało być nie do zdobycia, a de facto za 2 tygodnie zostaną Wam pojedyncze systemy. Przyznaj, że wszystkie Wasze kalkulacje czasowe wzięły w łeb.
--- Koniec cytatu ---
Provi było prawie nie do zdobycia do czasu zmiany mechaniki sova. Pisze prawie, bo teoretycznie i wtedy można było, w praktyce nie widzę nikogo komu chciałoby się orać tysiące posów i dziesiątki stacji.
SokoleOko:
To stare dzieje.
Po Dominion obowiązywała teoria "Provi jest nie do zdobycia, bo prawie każdy system ma stację, a każda stacja to tydzień orania, więc wróg będzie potrzebował roku, żeby zdobyć Provi, a nikomu nie będzie się chciało".
Tyle że z powodu pomijalnego oporu Provibloba, da się orać nawet 10+ systemów ze stacjami na raz.
VonBeerpuszken:
--- Cytat: SokoleOko w Kwiecień 09, 2010, 13:12:24 ---To stare dzieje.
--- Koniec cytatu ---
Ano stare, mechanika nowa, ale myślenie pozostało stare...podobnie było z imperium rzymskim - zgnuśnieli i zostały po nich ino zabytki ;)
Kurde, już rok temu, jak w provi jeszcze kiblowałem, wykrakałem upadek CVA porównując do Rzymu ???
A szóstki w totka za chorerę nie mogę sobie wykrakać :'(
Jak sięgam pamięcią wstecz CVA było zawsze (moje zawsze) gigantem na glinianych nogach... w walkach flot dostawali(śmy) solidnie po pośladkach nawet gdy mieli(śmy) dwukrotna przewagę...pospolite ruszenie nigdy nie zdawało egzaminu.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej