Delve to 42 highendy, Foutain 60, Aridia do tego jeszcze z jej high-endami, średni zarobek z POSa licząc na 1,4 miliarda... daje i tak ładny przychodzik kontrolującemu to sojuszowi.
Ale faktycznie - obsługa 150 POSów jest na pewno upierdliwa
Nikt nie pisze że nie chcieliśmy. Jeśli ktoś nie chciał to nasi bitter veterani którzy już i tak od dawna nie grali tylko marudzili na forum. Niemniej jednak mleko się rozlało i zamiast tutaj płakać nad tym trzeba myśleć co dalej bo 8000 postaci nie zniknie z EVE w jeden tydzień bo ktoś nie nacisnął guzika. Na pewno trzeba odratować co się da i ruszyć do przodu, i nie jest też tak że w tym wszystkim nie ma plusów.
właśnie to odróżnia wojny EVE od tych prawdziwych.. tak naprawdę tutaj nie da się nic ostatecznie zniszczyć czy zadać takich strat żeby jakaś organizacja nie mogła się odrodzić.... pare miesięcy npcowania/produkcji/handlu i każdy organizm wraca do formy
z jednej strony fajnie - każdy ma kolejną szanse jak odbuduje w swojej ekipie morale, z drugiej hm... tu najbardziej sandbox EVE różni się od efektów wojny ze świata RL, który EVE w jakimś tam stopniu ma ambicje naśladować. Więc nawet największe zwycięstwa w EVE wyjaśniają sytuację na max pare miesięcy. I młyn od nowa