Eve Online > Dyskusje ogólne
EvE na bani ... ??? ... profit!
Dormio:
--- Cytat: Gregorius w Listopad 22, 2009, 22:40:35 ---Co tu dużo gadać.. każdy jak miał styczność z GBT to wie, że to raczej banda pijaków i ochlapusów :P
--- Koniec cytatu ---
Nie pamiętam co prawda czy wszyscy już byli wtedy nawaleni, ale którejś razy Gregu po MOPie w low wymyślił, że będą grać w pingla kontenerami...
Gregorius:
AAA graliśmy :D Z kale'em graliśmy ;D (sobą graliśmy :D )
Zresztą.. teraz jestem na bani ;D więc pewnie zaraz cośm wymyśę :D:D
CATfrcomCheshire:
z cyklu smieszne historie:
Nie pamietam juz, czy bylem wtedy pijany, ale skoro nie pamietam, to pewnie bylem :) W kazdym razie postanowilem przeleciec sie indykiem pelnym paliwka do posa przez Great Wildlands, bez scouta. Lece sobie lece Mamoothem, pelen animuszu, a tu kampa hostow. Momentalnie wytrzezwialem i trzymam cloak, i sobie mysle. Tu nawet nie chodzilo o towar, ktory przewozilem, tylko o to, zeby nie dac satysfakcji zabicia mnie w indyku odwiecznym wrogom (Republic Aliance), wiec wszystkie receptory zaczely dzialac z podwojna moca, 30 sekund zamienilo sie w wiecznosc, i zaczalem sie zastanawiac, jak tu umknac kampie 5 rekonow i hacow bezbronnym idnykiem. Mysle sobie, mysle, i nic nie wymyslilem. Ewidentna porazka, wchrzanilem sie w pulapke jak nub, nie ma szans, koniec kropka. Kolesie czekaja, az wykloucze, zeby mnie rozsztrzelac, a ja nic nie moglem z tym zrobic. Mimo to postanowilem alignowac, i jak gdyby nigdy nic probowac skoczyc na brame, gdzie byl juz moj pos, 1j do ocalenia, no ale wiedzialem juz, ze wtopie... Wiec alignuje Mamoothem, wychodze z cloaka, i czekam na nieuchronne "blink blink blink, pufff", ale... NIE! Kolesie na widok mnie wychodzacego z cloaka w indyku zastanowiaja sie chwile, poczym... jeden po drugim odskakuja na sfaespoty :P Nie mogac w to w dalszym ciagu uwiezyc, warpuje na brame, przeskakuje, caly czas oczekuje poscigu, moj zamroczony umysle nie rozumie. czemu mnie nie rostrzelali, dopiero na posie zebralem mysli, i uswiadomilem sobie, ze zbaicilem tych gosci conajmniej kilka razy wczesniej Mamoothem bulkheadach, z webem scramblem i tankiem, i za kazdym razem wskakiwala reszta mojego gangu, zeby ich szybko rozstrzelac, wiec tym razem po prostu nie dali sie nabrac... Z tym, ze tym razem akurat za plecami nie mialem zadnych kolegow.... Jedna z fajniejszych scen jakie mialem w EVE ;D
Nawigacja
Idź do wersji pełnej