Eve Online > Dyskusje ogólne
Blobować czy nie blobować
Colonel:
blob mniejszy lub wiekszy wazne zeby byl liczebniejszy od naszego gangu...
takie bitki dostarczaja sporego funu i dosc czesto zaskoczenia we flocie przeciwnika...
nas 10 ich kolo 30...lub podobne proporcje 1/3
nie ma laga a statkow jest na tyle duzo ze cala akcja wyglada dosc powaznie...
jak dla mnie/nas miodzio...
zreszta najfajniejsze jest wbijanie sie w wieksze ekipy i Yarrr >:D
kto nie wierzy ze mozna sie tak bawic
to niech bierze swoj uber szip i przylatuje do Evaulon O0
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: Colonel w Czerwiec 26, 2009, 20:44:15 ---zreszta najfajniejsze jest wbijanie sie w wieksze ekipy i Yarrr >:D
--- Koniec cytatu ---
Dokladnie ^^ Acha, i nie zgodze sie z tym, ze gra sie po to, zeby wygrac. Moim zdaniem gra sie dla funu, i tu pojawia sie kwestia, co komu daje fun. Dla jednego jest to PvP, dla drugiego produkcja, dla trzeciego kerbirka, dla czwartego flejmowanie na forum :) Jezeli ktos sie skupia na PvP, to tez mozna rozroznic rozne jego style i rodzaje, lowsec, nullsec, poswars, skirmishe fregatami, gankowanie misjonarzy, blablabla itd itp. Jest pewna grupa ludzi, dla ktorych fun jest tylko wtedy, jak zblobuja przeciwnika beesami, i jestem w stanie to zrozumiec, chociaz uwazam, ze tacy ludzie zasluguja tylko na to, zeby sie z nich nabijac, podobnie jak ci, ktorzy graja w EVE jak w gre singleplayer z wbudowanym chatem, i klepia nonstop misje w imperium. Eve jest cudowna gra, w ktora mozna grac na rozne sposoby, i nikt nikomu nie zabroni grac tak, jak ma ochote - podobnie jak mi nikt nie zabroni robic sobie jaj z kolesi, ktorzy nie wydokowywuja ze stacji, jezeli nie maja 3krotnej przewagi liczebnej nad przeciwnikiem. Granie w ten sposb to troche jak lizanie loda przez szybe na wystawie cukierni, ale przeciez nie da sie nikogo zmusic, zeby zaczal grac inaczej, skoro nie chce.
Totalizator:
Cat, ci ludzie którzy czekają w stacji dopóki nie osiągną przewagi gdzieś mają twój fun, na ogół większość z nich robiła w danej chwili coś zupełnie innego niż pvp i po prostu ty i twój gang przeszkadzasz w tym i chcą tylko żebyście zdechli albo chociaż polecieli gdzieś indziej. W ten sam sposób w jaki ratter na pasku nie może bronić się przed niechcianym pvp w postaci gangu vagabondów w ten sam sposób gang vagabondów musi ustąpić przed blobem. Jak kampisz sobie bramkę to obchodzi cię czy twoja ofiara ma fun? No właśnie.
myst1q:
ja uwielbiam bloby
zazwyczaj latac trzeba gangiem i moze uda sie znalezc jeden satek
wiec dlaczego mialbym narzekac jak pchaja sie ich tony do zfragowania?
blob rox :love:
Rabbitofdoom:
Walczy sie zeby wygrac proste. Kazdy kto twierdzi inaczej jest mniej lub bardziej hipokryta.
Jesli fc rozpoczyna walke nie bedac do niej zmuszony i majac mniejsze sily to znaczy ze w jego opini ma szanse na wygrana. Nie ma znaczenia czy bedzie to wygrana w sensie strategicznym czy taktycznym(w eve zazwyczaj oznacza ze oni wtopili wiecej). Przestanicie pakowac w to e bushido albo inny kodeks honorowy wygrywa ten kto jest lepszy albo raczej ten kto lepiej wykorzystal dostepne sily i srodki. Jesli celem opreacji bylo by zabezpieczenie terenu to kazdego neuta witalo by na bramie 20 tytanow jesli tylko moje zaplecze by na to pozwalalo. Dlaczego? Bo moge i mam taki a nie inny cel taktyczny lub strategiczny.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej