Eve Online > CR - Archiwum
Sojusz "Yarrr and Co" rekrutuje
Ptysiu:
Witam o7
Po miesięcznej przerwie czas chyba najwyższy na update.
Dzięki ciężkiej pracy naszych pilotów, dowódców i overheatowanych matarskich niewolników w naszych capacitorach, udało się osiągnąć nam kolejny szczebel rozwoju naszego ally...
<Fanfary>
Panie i panowie! Z przyjemnością ogłaszam, że "Yarrr and CO" ma własny sov! ;D
</Fanfary>
Przez ostatni miesiąc stawaliśmy się coraz bardziej związani z rejonem Scalding Pass. Powodów tego przejścia było kilka. Starzy znajomi w okolicy, nowe cele, prostsza logistyka... Nie minęło wiele czasu nim padła decyzja "Osiedlamy się tu!" Tym samym staliśmy się jednym z dwóch polskich aliansów z własnym terenem w true 0.0 :).
W stu procentach własny, nie wynajmowany sov to wielki krok naprzód w rozwijaniu naszego sojuszu. Dzięki niemu możemy śmiało planować dalszy rozwój.
Chociaż własny sov miał oczywiście priorytet w naszych poczynaniach, nie brakło na szczęście Goodfights™, zarówno tych w wspólnych z COW & Co., jak i we własnym, Yarrowym towarzystwie przeciw Ultima Rati0, En Garde, Dark Side itd., etc.
A zatem mamy wszelkie powody być dobrej myśli w związku z najbliższa przyszłością, do współtworzenia której wraz z nami serdecznie zapraszamy wszystkie chętne korporacje :).
Osoby do których należy kierować pytania odnośnie Yarrr w grze to:
Niewidka, Drakkainnen, Bunak, Okropniak, Ptysiu
Pozdrawiam ;)
Yogos:
Gratulacje :)
Loc0:
Gratki :)
Xeovar:
Kongratulejszyns :) Wiemy jakie to miłe uczucie widzieć swój kawałek na mapie :) Powodzenia i dużo GF :)
Okropniak:
Mały update..
Sov ma się dobrze i powoli go rozwijamy - trochę jest zamotania ale na szczęście jest paru "wiedzących" co i jak :)
Rekrutacja - dalej otwarta i zapraszamy korpy chętne do pvp - nie mamy CTA, nie mamy wymagań co skili, używanych shipów i tym podobnych - jedyną restrykcją jest wymóg latania, jeśli ktoś ma chęć polatać 2x tydzień przynajmniej to nikt mu złego słowa nie powie. Jak ktoś siedzi tylko dla kerbirki - jest sporo ally które szukają rentierów.
Samo CTA do tej pory zdarzyło się ze trzy razy - gdy po prostu trzeba było wypielić ogródek :), i nie było to CTA w pełnym tego słowa znaczeniu - ot ogłoszenie godziny i podkreślenie wagi "projektu".
Co do samych flot- staramy się latać codziennie, nie zapewniamy bezpieczeństwa - zapewniamy walki :)
Z jednej strony zachęcam wszystkich chętnych - z drugiej tych którym marzy się słodka kerbirka ostrzegam że goonsi mają jakieś zapędy i zadymy są niemal pewne.
Mam nadzieję że zachęci to tych właściwych a zniechęci dorobkiewiczów :)
no - to tyle o7
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej