Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
2009-05-24 Querious War update
Skeer:
Byłem tam na posie (nawet mnie na over widać) i mam mocno mieszane uczucia co do takich akcji. Bo niby są zgodne z mechaniką gry (hasło na pos, bump, samego bumpowania się tytków o siebie nie oceniam, bo nie znam się), ale z duchem gry już nie.
Najlepsze, że NC i GS są dumne z siebie po tej akcji, a jak bob swoimi tytanami bumpował, to był płacz i wołanie o metagamingu, exploitach i cholera wie co jeszcze :)
LoveKebab:
--- Cytat: gosti w Czerwiec 03, 2009, 14:53:15 ---Dokladnie. Skoro sobie mozna wybumpic tytana z posa, to niby czemu nie mozna by bylo bumpic tytanem? :D
--- Koniec cytatu ---
bo ty nadal nie rozumiesz o co mi chodzi, wali mnei czy lecisz tytanem czy BSami do posa majac haslo, chodzi o to ze tytany sa tak duze iz z latwoscia same od siebie sie bumpuja osiagajac predkosci dochodzace do 1km/s a biorac pod uwage ich mase nie ma rzadnego statku ktorego nie bupna na strzala poza posa jesli przez niego przeleca
o ile warpowanie jednego tytana jeszcze udzie to warpowanie 10 to juz metagaming/exploiting imo
swoja droga "bumpowanie tytanem" brzmi conajmniej zalosnie - ccp znerfowalo nano zeby nie mozna bylo bumpowac ale cos chyba im nie wyszlo ...
VonBeerpuszken:
Wojna jest wojna, nie ma czegoś takiego jak uczciwa walka itp, ten kto wygrywa jest silniejszy, więc walka z miejsca jest niewyrównana i "nieuczciwa".
Wojna, czy to realna czy wirtualna, pozostaje wojną, każdy sposób na jej wygranie jest dopuszczalny, a po jej zakończeniu działania wygranych będą zawsze "genialnymi posunięciami strategicznymi" a przegranych zbrodniami wojennymi.
Uważam że określanie że ktoś gra uczciwie a ktoś nie, jest głupie. Nieuczciwością byłoby włamanie na czyjeś konto i wykorzystanie go do osłabienia przeciwnika. Jeśłi gra pozwala na pewne działania więc nie ma nic nieuczciwego w wykorzystaniu tych możliwości.
Straszny:
--- Cytat: VonBeerpuszken w Czerwiec 03, 2009, 16:39:59 ---Wojna jest wojna, nie ma czegoś takiego jak uczciwa walka itp, ten kto wygrywa jest silniejszy, więc walka z miejsca jest niewyrównana i "nieuczciwa".
Wojna, czy to realna czy wirtualna, pozostaje wojną, każdy sposób na jej wygranie jest dopuszczalny, a po jej zakończeniu działania wygranych będą zawsze "genialnymi posunięciami strategicznymi" a przegranych zbrodniami wojennymi.
Uważam że określanie że ktoś gra uczciwie a ktoś nie, jest głupie. Nieuczciwością byłoby włamanie na czyjeś konto i wykorzystanie go do osłabienia przeciwnika. Jeśłi gra pozwala na pewne działania więc nie ma nic nieuczciwego w wykorzystaniu tych możliwości.
--- Koniec cytatu ---
ale ja nie biore udziału w wojnie tylko w grze wojennej, różnica miedzy innymi taka ze w tej pierwszej morduje sie nieodwołalnie a u nas tylko złomuje "odnawialne" piksele ;) (co robić uwielbiam :laugh:)
Więc to jest gra, nie wojna. No i jak kazda gra, nasza ma pewne konwencje - czy wrzucenie do posa takiej masy shipow potrafiących robić takie coś mieści sie w tej konwencji ? Sam nie wiem.... coś tak chyba na granicy to jest....
VonBeerpuszken:
--- Cytat: Scaryman w Czerwiec 03, 2009, 16:45:38 ---
No i nasza gra ma pewne konwencje - czy wrzucenie do posa takiej masy shipow potrafiących robić takie coś mieści sie w tej konwencji ? Sam nie wiem.... coś tak chyba na granicy to jest....
--- Koniec cytatu ---
Ale to tak samo jak z wielkością flot biorących udziałw bitwach, 3 lata temu 150 okrętów we flocie było konwencja, dziś niewielkim wsparciem prawdziwych flot, miesiąc temu konwencja było "bumpowanie" tytanów, dzis tytanami... Świat, czy to realny czy wirtualny się zmienia.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej