ok, z mojej strony, lag dosc nieprzyjemny, statek reagowal normalnie, ale wytrzutnie / dzialka zacinaly sie na czerwono na wieki. Scramy potrafily dzialac i ze 100 km.
Powyzej 1000 w local ludzie narzekali na 'entering screen', czarne ekrany i bog wie co jeszcze, jak sie okazuje po obu stronach :| No ale to bylo do przewidzenia.
Capacitor niesmiertelny, fajnie bo mozna bylo sobie fruwac po calym polu bitwy w nieskonczonosc na full speed.
Ja w cerbie staralem sie mniej wiecej postrzelac do dictorow i malych sprzetow, ale dookola nas bylo pelno ghost shipow (taki nowy ficzer ccp I guess). No coz.
Pare capitali padlo blackscreenowanych, zdarza sie, na pewno deszcz petycji sie sypie gdzies teraz
Na temat koncowego wyniku sie nie wypowiadam, z kb ciezko wywnioskowac, ale zctw gs/pl/nc zebralo lootz. Wazne, ze ubaw byl i postrzelali sobie wszyscy conieco. Poszedlem spac dosc wczesnie, praca ftl :|