Zabrakło najprostszej odpowiedzi. Nie ma problemu shipa, jest tylko brak doświadczenia jak i po co go używać.
Do misji level 2 jeśli nie trzeba, to nie używa się jakichkolwiek gunów medium, ani rakiet i dron heavy, bo to strata czasu. Jest bez znaczenia jaka rasa, ship, a nawet skile mało pomogą. Z medium guns fatalnie strzela się do fregat i nic tego nie zmieni. Dlatego najlepiej na takich misjach wypadają statki z dronami small / medium i rakietami small. n00bowi łatwiej w cruzie przetrwać, a najpewniej przyjemnie w czymś większym siedzieć i się cieszyć z nowych skili, ale w takim razie będąc Amarrem używa się Arbitratora opartego na dronach, a nie laserach (lasery zresztą i tak wypadają najlepiej w strzelaniu z medium do frejek w porównaniu do raili, czy innych strzeladeł). Gdybyś był Gallente, to wziąłbyś Vexora. Praktycznie taki sam ship jak Arbitrator, więc po co kombinować i zmieniać postać?
"Maller nie ma bonosow do damage i ma dps ktory spokojnie osiagaja niektore fregaty, wiec nie dziw sie ze idzie ci powoli" :krzeslo:
No nie ma bonusów do damage, a i tak aby dorównać mu w dps Caldarski Caracal musi założyć 2 BCSy przy prównywalnych czasowo skilach. Co gorsza Maller weźmie cały ten dps Caracala na klatę, a Caracal laserów za cholerę. Przy tym między bajki możesz włożyć opowieści o braku CAPa. Maller utrzyma reperkę, afterburner, weba i pięć pulsów, lub beamów (misje zresztą lepiej robić na beamach). Od czasu do czasu smartbombą przywali i też go to nie przemęczy. Po prostu skiluj co potrzeba - armor (resisty), cap!!!, reperkę i gunnery. Do innych statków drony. Będą niezbędne do obrony w Amarrskich BSach. Do PVP potrzebujesz jako Amarr vampirów i neutów. Zakładasz je niemal na każdego Amarra od Punishera począwszy.
Wszystkie misyjne cruzy osiągają realny, zbliżony DPS około 150 przy skilach 4/5. Rakietami walczy się łatwo i bezmyślnie z dużej odległości dlatego są tak popularne, ale nie będziesz zakładał small missiles do cruza przecież, a heavy tak się nadają do robienia level 2 jak koparka do nakładania obiadu. Dronami jest najwygodniej, bo nie tracisz bonusów używając takich dronek jakie są ci akurat potrzebne (small, medium - na Vexorze nawet heavy, ale to akurat bez sensu, bo tylko 3 i powolne jak cholera).
Jeżeli masz zabić fregatę z gunów medium na Mallerze, to nie pierdziel się z jej ściganiem, okrążaniem i innymi bzdurami. Zdejmij weba, załóż dwa CAPRechargery i Afterburner (włąćz go na stałe).
Low: DC, MAR, 2 x hardenery pod misje i 2 RCU aby starczyło grida na założenie beamów
Med: Afterburner, 2 x CAPRecharger
Hi: 5 x Heavy Modulated Beam, na 6 slot to co potrafisz zmieścić np autotarget, czy inną bzdurę
Aby zabić fretkę Mallerem nie ścigasz jej, tylko przed nią uciekasz w lini prostej. Ustawiasz kurs prosty na +/- 15 km i fretka pada na dwa trzy strzały. Tank masz tak duży, że mi tu bajek nie opowiadaj jak ci armor prawie do końca spada. Jeżeli tracisz tank na Mallerze, to stracisz go na absolutnie każdym cruzie, włącznie z T2. W przyszłości jak już będziesz miał skile i potrzebę zrobienia misji lev 2 np dla standów, to po prostu wlecisz jakimś drone cruzem, dasz orbitę na 100km. Wyślesz drony aby pozamiatały, a sam zajmiesz się czymś ciekawszym. :crazy2: