Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

wielka wojna

<< < (2/7) > >>

MightyBaz:
Hardin to stary rpgowiec, troche podkoloryzowal i w sumie dobrze sie czyta

termos:
Dobrze się i czyta ale co z tego jeśli to podkoloryzowanie mija się z prawdą. to po co czytać bzdury, jeśli to ma być kronika

MightyBaz:
to nie czytaj ;)

Vermian:
Widzialem ten topic, calkiem ladnie opisany i pomog rzucic troche swiatla na pewne zdazenia w EvE.

--- Cytat: tempx6 w Luty 08, 2008, 09:26:09 ---Dlaczego Bob przez sporą liczbę graczy jest odbierany negatywnie? Czyżby była to jakaś podprogowa propaganda,która zmienia swój front w zależności od zajmowanego przez alians terytorium? Czy dopuścił się jakiś niehumanitarnych zbrodni ( w stylu, hmm.. hackerskie sztuczki, robienie laga, wyzywanie na forach, pokazywanie się nago na fan festach, produkcja czarnych dziur) A może to wszystko to jakiś spisek  :D

--- Koniec cytatu ---

BoB sobie zapracowal na to wlasnie wymieniona afera i dodatkowo nedznym PR-em. Jak zaczynalem gre to posty BoB na glownym forum EvE byly na tak niskim poziomie, ze po prostu trudno bylo by mi osobiscie ich polubiec. Non stop propaganda sukcesu i podkreslanie jacy to inni sa mierni przy nich. Jest jednak kilku ludzi robiacych posty ktorych da sie spokojnie przeczytac i wyniesc cos wiecej niz twardoglowa propagande. Chyle tu czola przed Dafuzzem z CAOD jak i Reikoku (zwlaszcza Regisa) z Centrali.
Czesto tez byly podnoszone na forum dole i niedole BoB-owych petow. Niewatpliwie afera jaka wynikla z zamknieciem assetow ISS na stacjach BoB-a, po tym jak kazali im sie tam wycofac nie poprawila ich wizerunku. Dodatkowo caly czas rozdmuchiwany fakt pozostawienia RISE samym sobie w momencie gdy im wrog pukal do bram, oraz opowiesci na jakich to ponizajacych warunkach egzystuja pety BoB-a w 0.0 . Moze to i nieprawda, ale spece BoB-a od PR nic z tym nie zrobili. No i nadal jest pytanie, czemu MC zdradzilo? Wielu ludzi patrzac na przeszle grzeszki, ladnie jeszcze dodatkowo wywlekane i rozdmuchiwane przez goonow i ich alty na CAOD ma watpliwosci czy aby BoB sobie i na to nie zasluzyl.
Jaka prawda jest, nie wiadomo. Byc moze BoB nie byl taki zly jak go wykreowano na sporej czesci forow. Calej prawdy sie nie dowiemy z prostej przyczyny. Pewne rzeczy sa znane i uzgadniane na samych szczytach dowodzenia sojuszow i zwykle szaraczki po prostu nie maja i nie beda miec w nie wgladu. Pozostaja wiec tylko spekulacje poparte w 90% nic nie wartym spamem znanym z CAOD ;).

Ellaine:
BoB miał genialny PR. PR tak dobry, że ludzie nie wieżyli że jest jakakolwiek szansa na wygraną z BoBem. Sojusze atakowane przez BoBa traciły część członków jeszcze przed pierwszym strzałem. Zanim doleciały BoBowe capital floty, połowa corpów przeciętnego sojuszu była już spakowana i gotowa do wyjazdu. Wszyscy sprzymierzeńce ulatniali się i robili głupie miny.
BoB miał fantastyczną propagandę również pod względem budowania pozytywnych relacji i rekrutacji. Sojusze czekały w kolejce żeby móc kandydować do wstępnych testów na zostanie pomniejszym pomocnikiem BoBa. Ambitni piloci którzy chcieli latać z najlepszymi i zawsze wygrywać mieli jasno i wyraźnie widoczny cel - dobić się do bram BoBa. Carebeary poszukujące absolutnego bezpieczeństwa i totalnej stabilności w niezdobywalnej fortecy w 0.0 szły do BoBa i z radością płaciły grubą kasę za nieporównywalnej wielkości plecy i doskonałe bezpieczeństwo. Nikt nie ośmielał się zaatakować a mało kto choćby podjechać BoBa, bo każdy bał się umrzeć. *

Żaden sojusz w historii Eve nie zyskał tyle na dobrze przemyślanym PR.
Ten PR miał tylko jedną wadę. Jeśli chcesz korzystać z opinii niezwyciężonego, nie możesz sobie pozowolić na choćby jedną poważną przegraną (oprócz takiej którą możesz zbagatelizować i wyśmiać tak że ludzie uwierzą). Kiedy okazało się że BoB może tracić statki, tytany, regiony - bańka mitologii terroru pękła.

*) Ten opis jest delikatnie przekoloryzowany ale z grubsza o to chodziło.

-----------

A historia jest bardzo fajnie napisana i w zasadzie chyba dość rzetelna.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej