Eve Online > Dyskusje ogólne

BoD cz2. Otwarty list GoonFleet do CCP

<< < (19/35) > >>

vulor:

--- Cytat: Mighty Baz w Maj 29, 2007, 13:41:13 ---
--- Cytat: Hastrabull w Maj 29, 2007, 10:36:39 ---
a co do kasy, to zapomniales wspomniec o kompleksach, outpostach itp ktore generuja miliardy iskow dziennie.

--- Koniec cytatu ---

nie obraz sie, ale chyba za bardzo nie wiesz na czym BoB zarabia kase...z takich przydupasow jak ty oraz z t2 bpo...glownie


bylem w LV, w Fatal Revelation i troche mnie dziwi, ze daja teraz dupy BoBowi...

--- Koniec cytatu ---
...a Majty Baz daje Ammarskim fanatykom religijnym. (wcześniej dawał LV) ;D

Nestor:
Nie wiem jak wy, ale ja walczylem z BoBem jak sie formowal.

GNW, Phoenix Alliance vs reszta swiata. Praktycznie wszystko w polnocnej czesci mapy sie na nas rzucilo, plus evolution, rkk i mOo. Po pierwszych 2-3 miesiacach udalo nam sie ostudzic zapaly wiekszosci polnocy, ale venal i branch to dalej byl warzone. Boby potrafily wpasc ganksquadem i jechac pojedynczych ludzi, a nocki spedzone na odbijaniu BKG to juz historia.

Juz wtedy 3 podstawowe corpy wykazywaly nesamowite zorganizowanie i taktyke. Po upadku PA z nudow polecieli do fountain i zaorali caly region w przeciagu 3 tygodni, a FA przeciez spalo na gorach ISK. Niestety im to nie pomoglo. W miedzyczasie FIX sie zagniedzil tam gdzie teraz jest, bobki chcialy wjechac ale sie odbili o nich troche. Dlatego do tej pory sa funflami.

Fakt jest taki ze w obecnym stanie BoB dalby rade wziac cokolwiek chca, z pomoca devow lub bez. Do corpow w bobie nie biora byle kogo, a zeby dostac sie do evol to trzeba miec plecy jak w polsce. Trzeci pociotek i zona directora musi cie polecic zeby w ogole miec szanse.

Tak, nienawidzilem bobow w czasie jak z nimi walczylem, ale trzeba byc lekko ulomnym zeby nie uznac ich przewagi w tej grze. Wiedza co gdzie i jak, zyja ta gra, maja kontakty kase i zaangazowanie. IIRC wiekszosc z nich to tez smarkate nastolatki nie sa

Co do CCP, jedyne co tak naprawde w tym liscie jest interesujace to fakt ze boby maja prywatna linie do nich i ze wykopano reportera ISD z z wielomiesiecznym doswiadczeniem praktycznie za nic. Zobaczymy jak to sie rozwinie.

Tak na marginesie, dawno nie widziaem zeby ktos ICQ uzywal. Po icq2000 zrobil sie z tego taki bloatware ze w zyciu bym tego nie zainstalowal :)

poconick2:

--- Cytat: Nestor Ne'Arthe w Maj 29, 2007, 15:50:44 ---Nie wiem jak wy, ale ja walczylem z BoBem jak sie formowal.

GNW, Phoenix Alliance vs reszta swiata. Praktycznie wszystko w polnocnej czesci mapy sie na nas rzucilo, plus evolution, rkk i mOo. Po pierwszych 2-3 miesiacach udalo nam sie ostudzic zapaly wiekszosci polnocy, ale venal i branch to dalej byl warzone. Boby potrafily wpasc ganksquadem i jechac pojedynczych ludzi, a nocki spedzone na odbijaniu BKG to juz historia.

Juz wtedy 3 podstawowe corpy wykazywaly nesamowite zorganizowanie i taktyke. Po upadku PA z nudow polecieli do fountain i zaorali caly region w przeciagu 3 tygodni, a FA przeciez spalo na gorach ISK. Niestety im to nie pomoglo. W miedzyczasie FIX sie zagniedzil tam gdzie teraz jest, bobki chcialy wjechac ale sie odbili o nich troche. Dlatego do tej pory sa funflami.

Fakt jest taki ze w obecnym stanie BoB dalby rade wziac cokolwiek chca, z pomoca devow lub bez. Do corpow w bobie nie biora byle kogo, a zeby dostac sie do evol to trzeba miec plecy jak w polsce. Trzeci pociotek i zona directora musi cie polecic zeby w ogole miec szanse.

Tak, nienawidzilem bobow w czasie jak z nimi walczylem, ale trzeba byc lekko ulomnym zeby nie uznac ich przewagi w tej grze. Wiedza co gdzie i jak, zyja ta gra, maja kontakty kase i zaangazowanie. IIRC wiekszosc z nich to tez smarkate nastolatki nie sa

Co do CCP, jedyne co tak naprawde w tym liscie jest interesujace to fakt ze boby maja prywatna linie do nich i ze wykopano reportera ISD z z wielomiesiecznym doswiadczeniem praktycznie za nic. Zobaczymy jak to sie rozwinie.

Tak na marginesie, dawno nie widziaem zeby ktos ICQ uzywal. Po icq2000 zrobil sie z tego taki bloatware ze w zyciu bym tego nie zainstalowal :)

--- Koniec cytatu ---

Dobrze gada, polać mu.

Szczerze mówiąc to wisi mi czy BoB zajmie całe 0.0 czy nie, nie o to chodzi. Chodzi o zasady i pewne dodatkowe przywileje dla niektórych osób w grze. O to jaką firma politykę prowadzi i jak traktuje innych graczy. Jeżeli mogą Cię zbanować za byle co to już przesada. Bo komuś z BoBa się nie podobało, że coś tam ktoś zrobił, no to go zbanowali po cichu.... Dokąd by to zmierzało, gdyby na to dalej pozwolić i ludzie by się o tym nie dowiedzieli? Przysłowie mówi : "Daj komuś palec – weźmie całą rękę i głośno zacznie domagać się drugiej".

Nigdy nie będę po stronie BoBa, a to z jednego prostego powodu - co to za frajda walczyć po tej silniejszej stronie? Zawsze pod prąd, lać tych co myślą, że są dobrzy. Nie widzę satysfakcji grając po stronie BoBa, no chyba, że zależałoby mi na zwycięstwie dużej grupy (np. BoBa i spółki) i może miałbym źle w głowie i napinając się i puszczając pianę  jacy to jesteśmy dobrzy i wczuwając się w grę do bólu. Sojusze to nie moja liga, wole powalczyć z małymi grupami.

Ciesze się, że ludzie widzą sens tej dyskusji i rozumieją pewne rzeczy. To nie jest krucjata na BoBa, ale na CCP głównie. Stracili zaufanie, ludzie dorobili im już opinię odpowiednią. Ale sami sobie zasłużyli.

Yogos:
Z tego co ja się orientuje to jak po rozpadzie LV Shinra chciała do BoBa to Molly powiedział że nie przyjmują noobów. Mają wywalić wszystkie lamy to reszte wcielą do Reikoku.

Fizyk:
Nie wiem jak wy, ale ja walczylem z BoBem jak sie formowal.

GNW, Phoenix Alliance vs reszta swiata. Praktycznie wszystko w polnocnej czesci mapy sie na nas rzucilo, plus evolution, rkk i mOo. Po pierwszych 2-3 miesiacach udalo nam sie ostudzic zapaly wiekszosci polnocy, ale venal i branch to dalej .........

niebyło mnie co prawda wtedy jeszcze na tym świecie ale wieżę że to prawda, bo widzę czym jest BoB teraz. Więc i ja poleję

Pozdrawiam

P.s. Tak sobie przypomniałem jaka jest różnica między koalicją a BoBem, między innymi i taka że na terytorium goonsów i jakiegoś dziwnego alliancu stoją moje 3 offllajnowane wieże na jednej z nich ( gdy miała jeszcze paliwo i jakieś uzbrojenie ) jakiś człowieczek stracił vagasa. Nikomu nie chce się ich zdjąć stoją sobie i stoją ( od razu przyznaję że niezbyt dobrze i o mnie świadczy zostawianie w przestrzeni 1b ISKów ). Nie dalej jak tydzień temu latając sobie covertem poproszony zostałem o poszukanie w kilku systemach obcych posów oczywiście prosiłe mnie o to ktoś z BoBa. Różnica banalna ale jednak daje do myślenia ( jestem pewien że gdybym jakiś znalazł zostałby po prostu rozwalony i tyle )

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej