Eve Online > Wsparcie techniczne

Crash przy ładowaniu

(1/4) > >>

Thrust:
Witam. Problem mój wygląda tak: odpalam clienta, wpisuje login i pass, daje connect, wyskakuje pasek ładowania ... no i gra sie crashuje i znika. Żadnego okienka z error reportem czy coś, nawet nieda sie przeczytać co gra próbowała załadować.
Szukałem na forum już takiego problemu ale jakoś nie znalazłem, myślałem że to przez stery do karty dźwiękowej (Realtek AC97) ale po odinstalowaniu sterów client tylko dał znać ze będzie chodzić bez dźwięku i dalej to samo.
Mój sprzęt: płyta gł.- 845peMax msi,  proc.- 2.2 celeron,  k. graf.- radeon9550 (128) his,  ram- 768mb (512+256) 333,  miejsca na gre zostawiłem 3gb.
Clienta ściągałem wczoraj i jest to 3.14.31460 wiec chyba nie trzeba patchować. Po 3 reinstallach postanowiłem tu napisać. No więc czekam na odpowiedzi, z góry thx'.
 ;)

pticu:
malo miejsca, zostaw przynajmniej 5

Thrust:
Zrobiłem miejsca wolnego 6gb i dalej to samo.

pticu:
eve nie dziala w w98 i me :) pozatym dx9c, podmien ram, albo wywal te 256 i wsadz druga 512.

Thrust:
"Zainstalować jeszcze raz (poraz kilkanasty) ...hmm...why not." -> crash
Ściągać clienta jeszcze raz ... heh, jakoś tak 19.5.07 do kuzyna jade co mnie wciąga ciągle w świat eve to se od niego przywioze na cd (lenistwo sie szerzy xP).
Tak mam XP'ka (sp1) i w trybie zgodności z win2k -> crash.
Tibia ...  ???  ...pomine ten punkt xD.
dx9c mam od czasu jednego z nfs'ów (niepamietam czy już w mw, czy wcześniej w u2 też już był, w każdym razie w sw:eaw był napewno).
A ram podmienić ... szczególnie te 256 na 512 to jak najbardziej, niema tylko kto mi za niego zapłacić (bo cała $ sie odkłada tak żeby na lato kupić jakiś nowy sprzęt).
Cieszy mnie że szybko sie odpowiedzi ukazują, ale szkoda że gra ciągle niechce ruszyć. ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej