Eve Online > Dyskusje ogólne
Kultura gry i korporacje polish-only
Aeon Horax:
W koncu zawsze mozna załozyc block na typa i juz wiecej go nie uslyszysz (w zanczeniu: przecztasz) na localu ani nigdzie indziej. I olał gościa, jak go nie wychowali...
Zolthar:
Trzeba byo poznac FatBallsa kolesia ten to dopiero smakował a z tego co wiem to Twoi koledzy z Tri przedwczoraj smackowali i wyzywali naszych ponad pół dnia podczas kampy posa NoQ więc heh po raz kolejny cosik ci ten PR nie wychodzi stary. Starasz sie być i uchodzić za kurturalnego (celowe literówki) ale serio to ci przynosi więcej śmiechu niż pożytku.
marcoos:
--- Cytat: ArchenTheGreat w Kwiecień 26, 2007, 13:54:06 ---[ 2007.04.25 21:54:06 ] EVE System > Channel changed to YJ3-UT Local Channel
[ 2007.04.25 21:54:27 ] xxx1 > spierdalaj Frix
[ 2007.04.25 21:54:36 ] xxx2 > xD
[ 2007.04.25 21:55:00 ] xxx3 > zaarz go zrucham w dupe
[ 2007.04.25 22:05:05 ] Pirx jr > o ile mogę zrozumieć odczuwaną przez coven presję to nie toleruję podobnych zachowań, ani w mojej korporacji ani poza nią, przynosisz wstyd wszystkim Polakom grającym w EVEa i pozwoliłem sobie poinformować o tym niegodnym zachowaniu game masterów
--- Koniec cytatu ---
I musiałeś aż pisać petycję? Kablowanie też nie jest jakimś szczególnie chwalebnym czynem - jak już tak krytykujesz "przywary polaków"
ArchenTheGreat:
Vic Brunner - Nie pisałem, że byli to piloci Coven. Pewnie zadziałała stara zasada: uderz w stół a nożyce sie odezwą.
Tomash - Wiele razy spotkałem się z wyzwiskami i nie płaczę z tego powodu w kąciku. :) Co nie znaczy, że mam zamiar je ignorować. Do tej pory dostawałem tylko obraźliwe listy od kogoś kogo zabiłem w grze. Nigdy (przez trzy lata grania) nie spotkałem się z tak otwartą wrogością w localu.
Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma dość swobodny sposób wyrażania się ale są pewne granice. To co przejdzie w stosunku do kolegów z korporacji zupełnie nie nadaje się do locala gdzie spotyka się obcych ludzi.
PS. Próbowałem sobie przełożyć tego chata na angielski i naprawdę nigdy nie spotkałem czegoś - choćby w zbliżeniu - tak agresywnego.
korpusz:
--- Cytat: Tomash Kovahlsky w Kwiecień 26, 2007, 14:15:33 ---Poza tym, jesli spojrzec na historie/filmy/ksiazki... obrazanie "wrogow" bylo zwykle czescia bitew... wiec nie powinno Cie to zbytnio dziwic... choc zapewne jest to drazniace (ale o to chyba chodzi?)
--- Koniec cytatu ---
Nie mówiąc o tym, że Pan ArchenTheGreat stosuje dokładnie tą samą taktykę przeciwko nam :P tylko, że zacytowani panowie nie męczyli się udając słodko pierdzących. ;)
PS. Oczernianie c0venu ?? To można być jeszcze bardziej złym i znienawidzonym ?? :D
--- Cytat: ArchenTheGreat w Kwiecień 26, 2007, 14:24:08 ---Vic Brunner - Nie pisałem, że byli to piloci Coven. Pewnie zadziałała stara zasada: uderz w stół a nożyce sie odezwą.
--- Koniec cytatu ---
Jak to nie był c0ven to albo to Triumvirat pisał albo GM... hmm... nie wiem kto może jeszcze... czekaj czekaj to szoki było.... a może ktoś z Unseen Academy przyleciał hm... trzeba iść z tym do strefy 11. heheh :D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej