Śmietnisko > Archiwum

Moja przygoda z EVE - the beginning

<< < (3/7) > >>

reassor:
nie chcialem najerzdzac na AO ... akurat wybralem ten tytul , by porownac dystrybucje dodatkow:P i tyle;]

Undead:

--- Cytat: "reassor" ---nie chcialem najerzdzac na AO ... akurat wybralem ten tytul , by porownac dystrybucje dodatkow:P i tyle;]
--- Koniec cytatu ---


Dobra ,dobra wiem ,?e istnieje spisek przeciw AO i ju? wiem kto jest jego autorem...   :twisted:

unique|tom:
na pewno Mulder i Skully... to nie moze byc nikt inny...

aceed-:
Hm... wiem, ?e min??y 2 miesi?ce od ostatniego posta, ale co tam ;) A wi?c moja sytuacja jest a go?a odwrotna: mianowicie o Evce uslyszalem dawno temu, a gra?em w ni? (testowalem) od build'a 540. BGyl to bodaj?e 2-ga faza beta-testów o kryptonimie Medusa (hyh nigdy nie zapomne problemow z "gr?", resety kompa co 5 minut itp. :)) No i trwa?o to wszystko a? do maja 2003 r., kiedy nast?pi?a "Wielka Apokalipsa". To oznacza?o tylko jedno - gra jest gotowa... A teraz najlepsze: W momencie, kiedy juz bylem zdecydowany na zakup gry otrzyma?em "pozdrowienia" z WKU... I dópa blada :) Wychodze z woja za jakies 57 dni i na 85% nadrobi? zaleg?o?ci... A wi?c see you all in the world of EVE.
Pozdrowionka

cthsqd:
hehe, to podobnie jak u mnie 8) w bete nie gralem co prawda ale interesowalem sie evka dlugo zanim powstala strona centrali, na 2 tygodnie przed cywilem zalozylem konto w inteligo i teraz widac co sie dzieje..
regards

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej