Eve Online > Dyskusje ogólne

polske corpy

<< < (17/33) > >>

Aeon Horax:

--- Cytat: "vulor" ---I jeszcze jedna wa?na sprawa.
Zakladanie sojuszu tylko i wy?acznie po to, ?eby powsta? polski sojusz w eve, to ja mam gdzie?.
Bez okreslenia jakiego? celu, dla którego zrealizowania mia? by ten sojusz powsta? IMO nie ma sesnsu zaczyna?.

--- Koniec cytatu ---


Prawda.

ale...

--- Cytat: "vulor" ---
W takim syndicate to ja sobie i bez ?adnego aliancu posiedzie? moge. Wiec je?eli polski sojusz nie da mi czego?, czego nie moge osiagna? bez wchodzenia do ?adnego sojuszu, to co?... :?  :?
--- Koniec cytatu ---

No w?a?nie: prywata i tumiwisizm...


Powiniene? raczej napisa? co Ty mo?esz da? alliance'owi, a nie alliace Tobie...
drobna przeróbka s?ów JFK...

WolfSimon:

--- Cytat: "Gav" ---no mozna by zalozyc jakis topic pod tytulem "okragly stol" np i zaczac powoli rozmowy ludzi zainteresowanych, przeciez niemusi byc to od razu.
--- Koniec cytatu ---


Ju? co? takiego by?o, sprawd? sobie w archiwum, czy gdzie tam, temat Polish Alliance. Tak jak tu, by? tam zestaw "zapalonych" ludzi, tak jak tu by? tam noobek, co udziela? si?, kombinowa?, mia? zapa? (chwali si?, ?e ma) nie znaj?c realiów gry i tak jak tu b?dzie tam gówno z tego wynik?o, masa pierd... i nic poza tym. Tak jak w polskim sejmie...
Mo?ecie mi zarzuca? ?e, siej? defetyzm, ?e do?uj? ludzi itp, a jest to tylko sprowadzanie do rzeczywisto?ci. Nic z tego nie b?dzie. Dlaczego? Ano dlatego:

Jak ju? pisa?em niejednokrotnie, stworzenie i utrzymanie takiej konstrukcji to po pewnym czasie OBOWI?ZEK, który z zabaw? ma niewiele wspólnego. A jak przestaje co? bawi?, to si? to zostawia. Zawsze znajd? si? ludzie, którzy b?d? dzia?a? tylko na swoj? korzy??, ci odejd?/zostan? wyrzuceni pierwsi, poci?gn? za sob? innych. Zawsze znajd? si? ludzie, którym b?dzie przeszkadza? styl gry innych, szczególnie gdy wybuchn? jakie? wojny i trzeba b?dzie zbrojnie da? opór. I wtedy w?a?nie wszystko jebnie na ryj... Po jakim? czasie znudzi ludzi ci?g?e wymaganie od nich czego? i zaczn? si? exodusy. Tak wi?c i demokracja i zamordyzm zawsze komu? b?dzie przeszkada? i na d?u?sz? met? si? nie sprawdzi. Sk?d wiem? Z autopsji.
Przetestowane na korpach, sprawdza? si? b?dzie z powodeniem na tworach o poziom wi?kszych.

P.S. Aeon, jak ci nie podpasowuje mój typ poczucia humoru, to ju? twój problem :D O gustach si? nie dyskutuje :)

Assari:

--- Cytat: "vulor" ---(...)W takim syndicate to ja sobie i bez ?adnego aliancu posiedzie? moge. Wiec je?eli polski sojusz nie da mi czego?, czego nie moge osiagna? bez wchodzenia do ?adnego sojuszu, to co?... :?  :?
--- Koniec cytatu ---


Nie, no Vulor... a có? mia?by ci dac ten polski sojusz? Kart? sta?ego klienta? Cz?onkowsk? i zni?ki na piwie w pubie?
WSZYSTKO mo?esz robi? sam. Kopa? minsy, ratowa?, piraci?, robi? misje, pomieszka? w Syndicate te? mo?esz sam, pewnie nawet jak sie zatniesz to i POSa sobie mo?esz zbudowa? i utrzymywa? go sam...
Co mia?by ci da? ten sojusz? Mo?e.... mo?e jaki? fun, satysfakcj?, mo?liwo?? poczytania i us?yszenia jak inni o nim mówi?. Powiedzeia komu? "lata?em w tym a tym corpie/sojuszu na EVE), tak jak inni a mo?e i ty mówi? "by?em w takiej a takiej gildii/corpie/itd. w takiej to a takiej grze i osi?gneli?my to i to. Mo?e zobaczenia go na mniej lub bardziej powa?nej mapie politycznej EVE, itp.
Bo tak z punktu widzenia mechaniki gry to rzeczywi?cie czy jeste? w sojuszu, corpie czy latasz solo to jeden (piiii)...

Aeon Horax:
>>Wolf, wr?cz odwrotnie, usmia?em si? przy Modzie na alliace przednio, mo?e ?le to uj??em w poscie, ?e wygl?da?o na negatywn? krytyke :oops:

Co do reszty, rzeczywi?cie szerzysz defetyzm, jak wi?kszo?? fali na tym forum.
Ale nachodzi mnie taka refleksja, to na ch&^% gracie w eve. Wi?kszo?? z Was liczy SP w dziesi?tkach milionów podobnie LP a ISK w bilionach. Czasem jaki? BUFU czy inny korp dla zabawy odchudzi inny z paru shipów i z kasy, ?eby pokaza? jacy s? sprytni i jacy to zawodowcy.

Tak, nie znam jeszcze realiów gry, ale siedzenie w k?cie EVE i lanie sie od czasu do czasu po mordach to chyba nie do ko?ca o to chodzi. Dalej polska spo?eczno?? bedzie chowa?a si? jak szczury w swojej zagrodzie. Chcecie zaistnie? w grze, sta? si? pow?nym rozgrywaj?cym zróbcie alliace. Wi?kszo?? polskich korpów jest do zmia?d?enia w kilka dni, tylko ?eby kto? chcia? to zrobic... hmmm ale po co? S? ma?e i s?abe. To jak lanie noobów na gejcie. Dlaczego, bo nie potrafi? si? dogada?, zjednoczy?. Niszczy je w?a?nie defetyzm, brak zaanga?owania i ta cholerna polska prywata.
'Ach, ?eby mie? jak najwi?cej ISK, wtedy bedzie mi sie fajnie gra?o...'. Pewnie mo?na tak gra? nawet i 5 lat jak si? ma ochote, ale nie o to chodzi. Z drugiej strony, nie mówie, ?e nale?y sie uzale?nic od EVE kosztem RL. Dobry organizator by?by w stanie utrzyma? spo?eczno?? nie nara?aj?c RL, ale chyba takiego tu brak.

Pewnie, dostane znów za to kopy co napisa?em, ale wali mnie to.

A i jeszcze jedna refleksja, jak patrze na to w jaki sposób pracuj? Francuzi, to a? mnie dziw bierze, jak zdo?ali stworzy? TCF... I je?li tak graj? w eve jak pracuj? to znaczy, ?e niewiele Wam brakuje do stworzenia sojuszu.

Gav:
wolf ale wedlug twojej teorii to sie w takim razie kazdy sojusz powinien rozsypac w eve po pewnym czasie. jeni przychodza, drudzy otchodza, nikt niemowi ze to ma byc strike polski sojusz, ja bym wolal zeby on miedzynarodowy byl, z polskim core na poczatku

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej