Eve Online > Dyskusje ogólne

polske corpy

<< < (12/33) > >>

Aeon Horax:

--- Cytat: "HIMK" ---
Moda na sukces odcinek 3xxx :lol:

--- Koniec cytatu ---


Fakt, porywaj?cy dowcip WolfSimona


--- Cytat: "HIMK" ---

Dzisiejszy swiat EVE pokazuje ze aby posiadac skrawek terenu trzeba miec flote capital shipow. Nie wazne czy bedzie sfinansowana przez allianc czy tez kazdy gracz sobie indywidualnie kupi dreadka czy carrierka. Flota znaczy ze 20 dreadow na jednej akcji. Ale aby to bylo mozliwe to potrzebnych jest duzo ludzi. Co z tego ze bedzie corp/allianc z 20 ludkami co moga tym latac jak nagle 15 nie bedzie moglo grac. Jak bedzie corp/allianc co ma 100 czy 200 ludzi to zawsze z 20 sie znajdzie albo cos kolo tego. A to co nie moze tym latac porobi za support, postawi cyno, poscoutuje.

--- Koniec cytatu ---


Akcje s? i tak organizowane wcze?niej, je?li natomiast chodzi o obrone trudno si? z Tob? nie zgodzi?.


--- Cytat: "HIMK" ---
Podejscie ludzi musi byc na TAK a nie na NIE. Jak sa ludzi na TAK to beda pomagac jeden drugiemu, oddadza loot do corp/allianu. Czasem sie na cos zloza. Pomoga komus cos przewiezc. Poleca pomoc gangowi, ktory PvP'uje i zostal zaskoczony przez blob przeciwnika, aby wyrownac sily. Nie beda sie bali wtopic statek w obronie kolegi z corpa/alliancu.


--- Koniec cytatu ---


Niestety ju? na starcie s? wszyscy na nie.


--- Cytat: "HIMK" ---
Rodzaj wladzy w alliansie. Tylko jeden ojciec dyrektor iewentualnie 2ch pomocnikow na dokladke moze jakis dyplomata. Dyplomata nie moze wykonywac funkcji dyrektora ojczulka i zastepcow ale oni moga wkonywac role dyplomaty. Najlepiej jakby byl jeden wladca ale znajdzcie mi taka osobe ktora bedzie dostepna 24/7 albo chociaz 8/7. Niemozliwe zawsze jest RL.

--- Koniec cytatu ---


Jestem m?ody i g?upi, ale nie wydaje mi si? ?e jeden ojciec dyrektor, by? by w stanie kontrolowa? ca?y alliance. Rada musi by? i to przynajmniej 3 osoby, które mog? podejmowa? autorytarne (zamordyzm znaczy) decyzje- przynajmniej na pocz?tku. Dobrze te? ?eby to by?y osoby dobrze znaj?ce sie z RL, w razie sporów-browarek na zgode :)


--- Cytat: "HIMK" ---
Po co POS'y, chyba tylko aby sovergnity zdobyc. Na poczatek wystarczy stacja NPC. Duzo jest takich stacji w EVE. Tyle ze zazwyczaj przy takiej stacji paleta sie duzo ludzi (badziewia, piratowi innych). I tu znowu potrzeba duzo ludzi aby sie nie bac wydokowac.

--- Koniec cytatu ---


Co do tych piratów (badziewia, piratowi innych) na ziemii niczyjej, to wydaje mi si?, ?e pocz?tek tylko konsumowa?by wiele czasu i zasobów ludzkich. La?o by si? ich dopóty, dopóki sami by sie nie wynie?li z systemu.

ps. a tak generalnie topogubi?em si? w Twoim poscie :)

HIMK:

--- Cytat: "Aeon Horax" ---
--- Cytat: "HIMK" ---
Rodzaj wladzy w alliansie. Tylko jeden ojciec dyrektor iewentualnie 2ch pomocnikow na dokladke moze jakis dyplomata. Dyplomata nie moze wykonywac funkcji dyrektora ojczulka i zastepcow ale oni moga wkonywac role dyplomaty. Najlepiej jakby byl jeden wladca ale znajdzcie mi taka osobe ktora bedzie dostepna 24/7 albo chociaz 8/7. Niemozliwe zawsze jest RL.

--- Koniec cytatu ---


Jestem m?ody i g?upi, ale nie wydaje mi si? ?e jeden ojciec dyrektor, by? by w stanie kontrolowa? ca?y alliance. Rada musi by? i to przynajmniej 3 osoby, które mog? podejmowa? autorytarne (zamordyzm znaczy) decyzje- przynajmniej na pocz?tku. Dobrze te? ?eby to by?y osoby dobrze znaj?ce sie z RL, w razie sporów-browarek na zgode :)


ps. a tak generalnie topogubi?em si? w Twoim poscie :)
--- Koniec cytatu ---


Hmn... chyba naprawde sie pogubiles bo pisalem o dyrku i 2ch zastepcach razem daje 3 osoby. Slusznie dodales ze powinny sie znac w RL. Przypadkiem tak sie sklada ze w PBN sie ojczulkowie znaja :P

Inna sprawa ze sam sie pogubilem w swoim poscie dlatego wyszedl taki krotki ale nie chcialo mi sie word'a odpalac aby wypracowanie ladnie napisac albo jakas wieksza prace na ten temat.

Rageziv:
myslicie ze post HIMKa byl dlugi .... hmm ;)
to ja tu troche ogolnie o korpach i troche o krolikach - mysle ze na temat - ad myslacych o potencjalnym sojuszu....

UWAGA: FORUMOWICZE Z ALERGIA NA CZYTANIE PROSZE OD RAZU TEN POST POMINAC ;)

Czym roznia sie korporacje ?

1. Ze wzgledu na narodowosc: jednonarodowosciowe/miedzynarodowe
PBN: miedzynarodowe - nie wyklucza ludzi innych narodowosci czyli mozemy przynajmniej
teoretycznie bawic sie w wiekszej grupie, problemu komunikacyjne nie sa tak straszne
jak moglo by sie wydawac, pozatym jest to swietna okazja do nauki/szlifowania jezyka
(wiem z autopsji :) ) - w PBN obowiazujacy jezyk to engrish zmierzajacy w kierunku english :)

2. Ze wzgledu na rodzaj zarzadzania: freelance/demokracja/oligarchia/dyktatura
freelance to najprostrza i zarazem najminejefektywna forma zarzadzania
'robta co chceta' co najczesciej konczy sie mimo dobrych checi na 'miejta wszytkich w dupie'
freelance pasuje do polskiej tradycji :) chce to pojde nie chce to nie pojde :) moje zdanie najwazniejsze :)
kompletnie nie sprawzda sie jesli korporacja chce cos osiagnac, trzeba dorosc zeby z niej zrezygnowac
prawda taka ze trzeba sprobowac freelancu zeby wiedziec czemu jest zly

demokracja to taki zakamuflowany freelance :) kazdy ma rowne prawo glosu co w praktyce
prowadzi do niekonczacych sie dyskusji gdybania opowiadania farmazonow na tematy o jakich nie ma sie pojecia
idea moze i piekna ale w praktyce wymagalo by rownego zaangazowani od wszystkich co nawet w zyciu nie funcjonuje
najczesciej konczy sie tym ze ludzie ktorzy sie angazuja sa przytlaczani i blokowani przez wiecznych gdybaczy
z monopolem na prawde i jedynie sluszna droge :)

oligarchia system gdzie wladze sprawuje waska grupa ludzi - przykladem oligarchii byla Sparta
masy ludzkie maja male znaczenie - to dobry system jesli u wladzy sa rozsadzni ludzie, moze byc
tragiczny jesli zadza glupcy :)

dyktatura(nie mylic z autorytaryzmem czy totalitaryzmem :) )
dzis kojarzy sie to jednoznacznie i raczej negatywnie choc nie zawsze tak bylo(starozytna grecja, rzym)
na potrzeby eve :) - przyjmijmy ze jest to wladza w reku jednego czlowieka z wladza praktycznie absolutna

PBN: najblizszy jest oligarchii z elementami demokratyczno-dyktatorskimi :)
kazdy moze sie swobodnie wypowiadac, na tematy wazne dla korpa prowadzone sa publiczne dyskusje,
czasem prowadzone sa glosowania - niemniej ich wynik nie jest rownoznaczny z podjeciem decyzji
po co rozmawiamy ? zeby zebrac jak najwiecej pomyslow, informacji, opinii, spojrzec na dany temat
z roznych stron
... ale decyzje podejmuja 3 CEO - niezaleznie, nieodwolalnie - kiedy zapadla decyzja
masz dwa wyjscia - wykonac rozkazy lub wyjsc z korpa
swiadomie i celowo wprowadzilismy 3 CEO zamiast jednego, w standardowych sprawach dzialania korpa
decyzje podejmuje CEO CEO :) - w waznych sprawach dla korpa lub gdy sprawa jest kontrowersyjna - 3 CEO

kazdy moze sie swobodnie wypowiadac a jego glos jest wazny jednoczesnie nie ma niekonczacych sie dyskusji
a zarzadzanie jest sprawne

Na ta chwile nie wyobrazam sobie sprawniejszego sposobu zarzadzania.

3. PVP czy nie pvp
Prawda jest taka ze sa 2 liczace sie 'sily' i w zyciu i w eve - sila w znaczeniu wojsko i pieniadze
TO JEST TWOJE PRZED ZABRANIEM CZEGO POTRAFISZ KOGOS POWSTRZYMAC
TO JEST TWOJE CO POTRAFISZ OBRONIC
TO JEST TWOJE CZEGO NIKT NIE MOZE CI ZABRAC

korporacja ktora chce sie liczyc w eve musi miec silne wlasne pvp lub wystaraczajaco duzo pieniedzy
zeby kupic ochrone/pokoj

PVP jest nierozerwalnie zwiazane ze sposobem zarzadzania - freelance pvp to nie jest dobre pvp jakiej cudownej filozofii bysmy nie dorabiali
freelence pvp to bylo pospolite ruszenie :) sie chcialo sie walczylo sie nie chcialo sie pilo i wszystko w dupie mialo

PBN: jest korporacja pvp

4. co bijemy szefie ?
jesli korp nie jest pvp to bije sporadycznie czesciej dostajac raczej po dupie
jesli korp jest pvp bije targety na jakie pozwala mu przyjeta polityka
- piraci - ci leja co im w rece wpadnie, bez 'powodu', zazwyczaj w lo sec ale rowniez 0.0
- antypiraci - leja glownie tych pierwszych z roznymi wynikami czesto zdarza sie ze przechodza do piratow :)
- najemnicy - leja co im sie oplaca a reszte dla treningu
- osiadle pvp - leja co im do domu przyleci czasem wybierajac sie na wyprawy wojenne dalej od domu

prawda taka ze zeby byc dobrym w pvp - trzba walczyc, walczyc, walczyc im wiecej walk tym lepsze pvp

PBN: bije jak leci z wyjatkiem tego co niebieskie byle sie oplacalo lub bylo przyjemne,
piracilismy, realizowalismy kontrakty za iski, i pilnujemy domku, doprowadzilismy do rozbicia kilku korporacji,
wymuszalismy haracze za to zeby kogos nie bic, raz sie wygrywa raz sie przegrywa wazne zeby latac i bic,
zdarzalo sie bic noobow choc nie z jakas wielka pasja po prostu daltego ze wlecieli na kampa choc bez wiekszzego gustowania w zbijaniu noobow bo to malo rozrywkowe,
zdarzalo sie puszczac wolno jajka jak nam tak fantazja podpowiadala i zdarzalo sie
ubijac jajka takim co potem strasznie plakali ze jestesmy zli i nie dobrzy,

5. 0.0 czy imperium
Z punktu widzenia pvp w 0.0 nie trzeba wypowiadac wojen a ss nie spada,
w imperium hi sec to wypowiadanie wojen badz samobojcze ataki, lo sec to wojny lub strata ss.
z punktu widzenia bezpieczenstwa imperium hi sec zdecydowanie najbezpieczniejszy (chyba ze akurat wojna),
lo sec czesto niebezpieczniejszy niz 0.0, w czape najczesciej mozna dostac na styku imperium i 0.0.
Generalizujac w 0.0 prosciej o zarobek a przynajmniej szybciej bijac npc na pasach badz kopiac pod ochrona korporacji.
Realia eve sa takie ze wiekszosc korporacji powaznie myslacych o rozwoju szuka swojego miejsca w 0.0

PBN: wczesniej sporo czasu spedzilo w imerium wywolujac wojny obecnie mieszka w 0.0 tam bijemy i zarabiamy imperium odwiedzamy dla sprzedarzy dobr wszelakich
i dziewek wszetecznych :) i czasem dla targetow - zasada jest taka ze wszyscy siedza w jednym miejscu (poza krotkimi okresami kiedy potrzebuja cos zalatwic np w imperium)

6. kasa kasa kasa
pomysl korporacji na iski dla siebie samej i swoich czlonkow jest dosc waznym czynnikiem
sa korporacje bez pomyslu gdzie kazdy razdi sobie jak moze - co czesto koczny sie tym
ze ludzie rozjezdzaja sie po wszechswiecie za chlebem jedni misje w imperium badz handel
inni npce czy kopanie w 0.0

czasochlonnosc pozyskiwania iskow jest bardzo wazna - im wiecej czasu poswieca sie na zdobywanie iskow
tym mniej pozostaje go na cos innego np pvp, skolei brak iskow mocno ogranicza to co mozna w eve robic
np tracici statki na pvp :)

PBN: wszyscy siedza w jednym miejscu obecnie jest to 0.0, kiedy nie ma opow mozna npcowac, zdarzea sie tez robienie plexa
czy to odkrywcze ? nie oczywiscie ze nie , niemniej kluczowe bylo w jakim 0.0 sie siedzi, wybor miejsca zajal nam troche czasu
0.0 nie rowne 0.0 kto sie zna ten wie :), spokojnie wyzywiamy siebie i korpa :) pomyslow malo czasowego dorobku tez mamy kilka w produkcji :)

7. RPG nie rpg ?
No coz, zaden korp nie jest chyba rpg w 100% czasu, a w korpie 'nie rpg' nikt nie broni w RPG sie pobawic
tak wiec zakladanie korpa 'jako RPG' ma sens o tyle o ile daje sie obcym informacje ze owszem bawimy sie tez RPG.

PBN: nie jest RPG z zaloznia ale moze kiedys sprobujemy sie i tak pobawic :)

8. Ludzie / klimat
Wszystko to o dupe rozbic jesli nie ma w korporacji odpowiednich ludzi.
Wtedy sa tylko checi, piekne zalozenia i gdybanie jak by bylo fajnie ... jak bedzie fajnie...
Ludzi ktorzy potrafia korporacje poprowadzic, zarzadzac w dobrych i trudnych chwilach.
Ludzi ktorzy czuja sie czescia korporacji i nie mysla tylko o wlasnej dupie - robia cos dla innych bo chca a czasem bo trzeba.
Przyjmnie jest zalogowac sie pamietajac ze jeszcze kupa rzeczy do zrobienia a tutaj sie okazuje ze wiekszosc juz zrobiona
bo kurde tak po prostu wzieli i zrobili :)
Nie boja sie trudnych sytuacji, potrafia sie przyznac do bledu i poprawic go.
Zgranych, dobrze sie czujacych we wlasnym gronie.
Dobrych dowodcow i pilotow potrafiacych wykonywac rozkazy.
Ludzi ktorzy stworza klimat taki ze po calodziennym jebaniu w robocie chce sie zalogowac zeby sie znimi spotkac :)

Korp w odcieciu od ludzi to jest nic jak pieknie by sie nie nazywal ani jakich pieknych by nie mial zalozen
To ludzie tworza korpa sa pierwszym i ostatnim jego elementem - jedynym jaki sie na prawde liczy :)

post pisalem ad korporacji - ale uwazam ze jego tresc jest jak najbardziej aktualna ad sojuszu

Zolthar:

--- Cytat: "Tynstar" ---Ja bym chcia? aby powsta? polski alians....
ale nastawiony na pvp (mo?e najemnicy)...
lejemy kogo chcemy lecimy gdzie chcemy(oczywi?cie la? kogo?).
Ale to tylko mazania nic takiego nie powstanie.
--- Koniec cytatu ---


Hmmm dziwnie mi to pasuje do tego co PBN robi ale nie idzie to w kierunku polskiego aliansu, reasumuj?c latamy gdzie chcemy bijemy co chcemy nic nie musimy a alians chcemy do okre?lonych celów. Amen.


--- Cytuj ---
HIMK ty mnie ?le zrozumia?e?. Ja musze rekrutacje uprawiac bo to jedyna droga do Aliansu. Jak BuFu uro?nie w jeszcze pote?niejsz? si?e mozna bedzie zacz?? my?le?, bo na chwile obecn? nie widze innego kandydata do tej funkcji w polskim community.

To chyba logiczne

--- Koniec cytatu ---


Nio nie ma jak samozachwyt :D yy co ja chcia?em napisa?... a napisze jak se przypomne :D

MIGHTY baz:
HUSARIA tez rekrutuje - patrz post pod tym flamem

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej