Eve Online > Dyskusje ogólne

Zlych Bolszewikow juz nie ma, Mienszewikow tez

<< < (4/29) > >>

Ellaine:
Polityka alliancu nie jest moim problemem, jest wyzwaniem.

Moge spokojnie zarabiac trzymajac sie ograniczen ustawy, ale jest to wbrew moim zasadom i idealom wiec tymczasem buduje BSy by je wysadzic w ramach protestu :)

MMoroz:

--- Cytat: "xarthias" ---S?usznie! Trzeba zdziera? z tych cholernych producentów!
PvP ich broni, nara?a si?, traci statki, a oni nie chc? dla aliansu pracowa? tylko zarabia? dla siebie.
 :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
I generalnie tak powinno by?. I w wi?kszo?ci porz?dnych 0.0 aliansów jest.
A jak si? komu? nie podoba, to zawsze mo?e sobie careberzy? w imperium
EOT
--- Koniec cytatu ---


Ale brednie, no i Ellaine jak sam widzisz bolszewicy sa wszedzie( nawet wsrod forumowiczow ).

To tak po kolei:
1) Eve to nie gra dla careberow...- tia jasne juz widze siebie jak bede siedzial kilka godzin na pasie zbierajac mineraly na mojego bs-a. I tak jak w przypadku wielu innych "argumentow" niczym ich nie poparles( mogles dac chociaz linki ).

2)Znasz jakies dobre alliance bez dobreg careberowego zaplecza :P? Nie da sie prowadzic biznesu jezeli ktos ci nagle w srodku tygodnia mowi ze zabiera ci 50% dochodu w wielu takich przypadkach po takim haraczu zostajesz bez niczego, alno z gownianymi pieniedzmi( a male pieniadze to male zyski, ale pewnie tego nie zrozumiesz )

3)Alliance chroni? - teren to tak, ale tych co kopia na pasach, lub cos przewoza( poza przypadakami duzych zorganizowanych akcji ) to juz nie za bardzo - bo to nudne.

4)A je?li chcesz gry z agrsywnym kapitalizmem... - jesli chcesz gry z agresywnym PVP to zapraszaja na taka do Izraela i okolic

5)Aha, co do "porz?dno?ci" sojuszu...- wyznacznikiem "porzadnosci" jest porzadnosc  :D EOT  - tak tutaj tez wykazales sie niesamowita elokwencja, BOB wrypal nam 100 Bs-ow dzisaj zabral wszystkie tereny itp. ale we pwn bo jestesmy porzadni.



P.S.
Oczywiscie nienawidze careberow, rozwalam, kradne puchy itp. kiedy tylko moge. Nakezy sie krwiopijcom za ceny statkow i podzespolow :twisted:

P.S.2
MWA chyba nie ma tak rozowo - musza chyba kopac dla  V ale pogadaj z Rave-owcami

a9tail:
pvp bla bla
ja si przyznaje bez bicia ze jak mnie ktos zestzreliwuje na gate to sie denerwuje. neikuma przyjemnosc gosci ktury uprzykrza granie innym i czeprie z tego jedyna pryzjemnosc
jasne ze piracenie i robi to dla ladunk albo ze ideologoa al;b cos

jedyne wytlumaczenie to jak klikal namierz nziszcz to niemail czasu czeknac
sorry

i przyznaje sie ze color to podstawa ze kombinuje godzinami na wygladem imieniem historia i osobowoscia . wybaczcie dalem sie zwiesc skrutowi RPG
w mmorpg

eve niejest gra pvp przedeszytkim dlatego ze skille gracza niemaja duzego znaczenia (co do tego zgodzili sie forumowicze) liczy sie czas gry podobnie zresza jak w wiekszosci mmorpg
jak kos szuka prawdziego wyzwania dla reflexu takktyki itp to jest tekken
sa fpps itp so bardziej wierze ze wyzwanie idzie z ekonomi nisz z walki kolowej (eh bitey flot to co innego albo skladoow wtedy to pewnie i taktyka i strategia i wspulpraca al;e jeden na jeden?)

niedokonca zawsze rozumialem co to znaczy noob
i teraz nierozumiem co to xcare bear
hyba ze to kolejna nazwa w ramach jest jeden pro sposoob zabawy i kazdy inny jest gorszy

ergo prwadziwy mmmorpg profesjonalista biega z kumplami i kiluje nooboow w poszukiwaniu wyzwania (ta emocja ryzyko ze nuz zasnie i wtedy ten biedny noob szip po godzine w koncu zestrzeli jego bs t2)

Ellaine:
MWA placi LV 500 lodzikow tygodniowo. Robia to w ciagu jednego malego opa. 500 lodzikow to ja osobiscie i moge kupic w imperium za kase zrobiona w godzine a potem zrafinowac i przewiezc. LV korzysta na tym, ze MWA rafinuje w stacjach LV za 17.5% podatku. LV korzysta na tym, ze MWA sadzi outposty jak kartofle na terenie LV. L korzysta na tym, ze MWA wypelnia ich rynki wszystkim czego LV potrzebuje, po konkurencyjnych cenach. Konkurencyjnych, bo 700 MWA konkuruje ze soba na wolnym rynku i stara sie zarobic, wiec jesli cos idzie absurdalnie drogo - przylatuje inny sprzedac to taniej i dale zarobic. A nie dlatego, ze alliance kaze im sprzedawac po cenach wedlug widzimisie dowodztwa. MWA ma w kosmosie LV bardzo dobre warunki i duze pole dzialania, i za dobre odplaca dobrym.

Czesc MWA to prawdziwe carebeary ktore jak ostrzela ich neutral w 0.0 mowia "ojej, dlaczego?". Podobno okolo 1/4 MWA to pvperzy ktozy wogole lub prawie wogole nie maja nic wspolnego z przemyslem. Ale pvperzy z MWA ktorych znam, to sa symptyczni kolesie ktorzy nie uwazaja sie za rase panow o maja punkty w gunnery a nie industry, i nie uwazaja ze wszyscy powinni dla nich niewolniczo pracowac bo oni "chronia sojusz" poprzez piracenie sobie w jakimis pipie.

Ellaine:
Profesjonalista to czlowiek ktory jakies zajecie wykonuje profesjonalnie, czyli jako zawod, czyli jest to jego glowne zrodlo utrzymania. Czyli prawdziwy MMORPG profesjonalista to chinki gold farmer i oplacany pensja GM a tym bardziej programista czy projektant.

W eve na szczescie srodowisko jest relatywnie dojrzale (wydaje sie ze serednia wiku graczy przekracz ogolno-mmorpgowa o jakies 10 lat), zna znaczenie slow i starzy niezdzieralni wyjadacze sa nazywani "vets" a nie "pr0z". Poza tym  eve lebek ktory gra 18 godzin na dobe nie przegoni skillami lebka ktory gra pol godziny tygodniowo, ale zaczal rok wczesniej, wiec zasadniczo nie ma trendu, ze bezrobotni lub wieczni wagarowicze (pr0) beda Cie permanentnie pwn'owac i nic im nie zrobisz.
Elityzm pvperow jest w 0.0 dosc powszechny, bo ludzie chca sie czuc lepsi. Zreszta, cichy elityzm carebearow tez jest, ale ludzie ktorzy czuja sie lepsi bo narobili tyle misji ze maja koleksje statkow navy graja solo wiec nie zyskuja poparcia na forach :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej