Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Szkolenia
[NAUKE] Son of Rainbow:
--- Cytat: [LWLFE] Nightblue w Styczeń 11, 2018, 17:16:42 ---Zaraz sarkazm. Serio uważam, że byłoby dobrze, gdybyś wrócił. Tylko tym razem w pełni zdecydowany: szkoleniówka czy normalne corpo. Ewentualnie szkoleniówkę pod czyimiś skrzydłami, żebyś miał wyskillowanych graczy do latania. Teraz jest tylko jedna szkoleniowka w low. Ta od stevena. Więc imo wracaj(mam dla ciebie nawet skina na tristana gdzieś zachomikowanego :P).
--- Koniec cytatu ---
1) Steve'na poznałem i to świetny i inteligenty koleś, który przynajmniej jak grałem nie miał za dużo wolnego czasu. Bardzo go w tej kwestii rozumiem.
2) Szkoleniówka/normalny corp. To tylko było coś co zapewniało szkoleniówce życie. Minimalny odsetek ludzi ze szkoleniówki z czasem miała ochotę uczyć resztę. Kwestia urobienia tych osób i dania im odpowiednich narzędzi. Dlatego zwykle robiąc niezależną szkoleniówkę obok był jakiś tam korp do, którego zlatywały się jeszcze dodatkowe osoby, które chciały to czy tamto a ja starałem się namawiać do tego by uczyli resztę. Tak wielokrotnie męczyłem już w tym korpie drugim by nie odchodziły a pomagały. Tak to działało, jeden rainbow nie da rady.
3) Szkoleniówka pod czyimiś skrzydłami. Pewnie why not, Bardzo dużo nauczyłem się będąc podległym pod Jijin z CBC jak mniej czy bardziej pomagałem ich szkoleniówce.
Co do wciągania przez Mr kamyka do dziury, no życie.
w tygodniu nie mam czasu a weekend, jest weekendem
Qlko1:
Z corpami szkoleniowymi jest jeden kłopot. Sam nie dasz rady prowadzić takiej korporacji i jednocześnie organizować szkoleń, flot, eventów i pisać poradników.
Zawsze wokół Twojego tworu kręci się masa sępów, zwykle polujących na tych "wychowanków", którzy mają predyspozycje i chęci do organizowania czegoś więcej. Czyli na tych, którzy mogliby pomoc w dalszym działaniu akademii.
Zwykle kończy się więc na samotnej (w najlepszym wypadku kilkuosobowej) walce o to, żeby jak najmniej nowych dochodziło z gry po 2 tygodniach klikania.
Próba nawiązania kontaktu z innymi dużymi korporacjami prowadzi do sytuacji w której nikt nie chce pomóc, za to wszyscy próbują czerpać że źródełka.
TLDR polskie community nie potrzebuje akademii, tylko frajera do trudnej i mało wdzięcznej roboty :)
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
[WILD5] Gagat:
Jijin prowadził akademię, zanim jeszcze poszedł do goonswarmu, chyba nawet jescze przed tym, jak trafił do c0venu. Raczej całkiem dobrze mu idzie, patrząc po ich kb robi dobrą robotę. Nie chodzi o kile, ale o 34 aktywne chary na zetce. Czyli, że mają więcej ludzi niż większość polskich korpów, a nic tak nie odstrasza jak corp chat i ts puste jak grobowiec. To czy ktoś zostanie mordercą, górnikiem, czy przestanie grać, to się okaże później. Obecnie raczej nie ma i nie będzie akademii nie zrzeszonej pod żadną banderą, bo to się zwyczajnie mija z celem. Kilka osób poświęca kupę czasu, żeby nauczyć ludzi gry, po to żeby poszli do innych korpów ? Hm, niby można, ale po co ? ;]
Qulko ma rację, szkoleniówka to magnes dla sępów, którzy nie bardzo chcą pomagać, ale chcą zagarniać ;]
Zgudi:
--- Cytat: Qlko1 w Styczeń 13, 2018, 16:49:29 ---Z corpami szkoleniowymi jest jeden kłopot. Sam nie dasz rady prowadzić takiej korporacji i jednocześnie organizować szkoleń, flot, eventów i pisać poradników.
Zawsze wokół Twojego tworu kręci się masa sępów, zwykle polujących na tych "wychowanków", którzy mają predyspozycje i chęci do organizowania czegoś więcej. Czyli na tych, którzy mogliby pomoc w dalszym działaniu akademii.
Zwykle kończy się więc na samotnej (w najlepszym wypadku kilkuosobowej) walce o to, żeby jak najmniej nowych dochodziło z gry po 2 tygodniach klikania.
Próba nawiązania kontaktu z innymi dużymi korporacjami prowadzi do sytuacji w której nikt nie chce pomóc, za to wszyscy próbują czerpać że źródełka.
TLDR polskie community nie potrzebuje akademii, tylko frajera do trudnej i mało wdzięcznej roboty :)
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
--- Koniec cytatu ---
Tak nieraz bywa. Tzn. duża część nowych graczy to tzw. biorcy. Wchodzą do korpa szkoleniowego na kilka tygodni i szoleniowiec organizuje dla nich wykłady, roamy i inny content a potem jak się im znudzi to sobie idą bez słowa i znowu ten szkoleniowiec musi harować jak wół, żeby wszystko reaktywować.
Anna Nietrzeba:
--- Cytat: [WILD5] Gagat w Styczeń 13, 2018, 16:59:43 ---Jijin prowadził akademię, zanim jeszcze poszedł do goonswarmu, chyba nawet jescze przed tym, jak trafił do c0venu. Raczej całkiem dobrze mu idzie, patrząc po ich kb robi dobrą robotę. Nie chodzi o kile, ale o 34 aktywne chary na zetce. Czyli, że mają więcej ludzi niż większość polskich korpów, a nic tak nie odstrasza jak corp chat i ts puste jak grobowiec. To czy ktoś zostanie mordercą, górnikiem, czy przestanie grać, to się okaże później. Obecnie raczej nie ma i nie będzie akademii nie zrzeszonej pod żadną banderą, bo to się zwyczajnie mija z celem. Kilka osób poświęca kupę czasu, żeby nauczyć ludzi gry, po to żeby poszli do innych korpów ? Hm, niby można, ale po co ? ;]
Qulko ma rację, szkoleniówka to magnes dla sępów, którzy nie bardzo chcą pomagać, ale chcą zagarniać ;]
--- Koniec cytatu ---
W nasza Akademie CBC zaangazowanych jest kilkanascie osob które robią regularne szkolenia z dziedzin wszelakich, prowadzą floty czy też odpowiadają na serie wiecznie tych samych pytań itp.. . Jedna osoba nie jest w stanie czegoś takiego osiągnąć bo się zajedzie. I mimo, że jest to hi-sec-owaa korporacja z mnóstwem wardeców od merców to udało nam się osiągnąć "nie całkiem czerwony kb" i pracujemy dalej.
https://zkillboard.com/corporation/98535749/
I prawda ludzi nam nie brakuje nawet o 4 nad ranem jest z kim w cbc pograc. CBC nigdy nie spi ;D
Zapraszamy na nasz kanał publiczny -> Mostly AFK
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej