Śmietnisko > Off Topic

wybory 2015

<< < (14/31) > >>

GlassCutter:

--- Cytat: Azbuga w Październik 29, 2015, 12:20:51 ---no nie :) po pierwsze podatek dochodowy płaci każdy pracujący. znasz kogoś kto jest zatrudniony i go nie płaci? ja nie. po drugie - skąd masz te dane? czy tak sobie rzuciłeś 0,5%? po trzecie mylisz cit i pit. po czwarte firmy optymalizują koszty żeby nie płacić podatku dochodowego - mój pomysł dałby część tej optymalizacji pracownikom a nie ludkom sprzedającym faktury na koszty. po piąte - ile kosztuje ksiegowa? za prowadzenie książki rozliczeń 200 złotych na miesiąc? a to jest najbardziej upierdliwa forma jaką można sobie wyobrazić- więc bez przesady. pojechałeś panie Glass :)

glass - 500? ja dostałem 1k becikowego 6 lat temu jak mi sie córa urodziła. czy to był powód decyzji o rozmnożeniu? nie. pomysł ani nowy ani nie zwiększający ilości podatników. więc znów tak rzucasz bez sensu:)

--- Koniec cytatu ---

Tak i dlatego wielkie markety płacą pracownikom tyle ile płacą, a dochodowego odprowadzają 0 polskich złotych. Jeżeli mówisz że księgowa prowadzi tylko książkę przychodów i rozchodów to chyba nigdy nie prowadziłeś firmy i nie wiesz jak pojebane są przepisy ;)

0,5% podał taki śmieszny doradca podatkowy z centrum Smitha. Jedyny podatek jaki mógłby zostać to vat z brakiem możliwości odliczeń. Turbo prosty, płaci go każdy, a 100% wypłaty idzie do pracownika. Każdy inny pomysł jest glupi i generuje armie urzędników przejadających podatki i nie generujących niczego dla gospodarki.

Nigdzie tez nie napisałem że 500zł do łapy to super wyjście, lepiej jest tych 500zł nie zabierać w podatkach. Czy pomysł z becikowym był zły odpowiedzą Ci statystyki urodzeń, a nie ja :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_Polski

Nie wiem gdzie dorastaliście i w jakim otoczeniu, ale nie zapominajcie że w latach 90 nie było internetu i wiele rzeczy po prostu nie wychodziły na widok szerszemu gronu widzów. Siedliskiem debilizmu wśród młodzieży jest gimbaza, po prostu dzieciaki z 7, 8 klasy w podstawówce nie musiały nikomu imponować, a trafiając do liceum trafiali w środowisko ludzi już w wieku "ogarniętym". Teraz spędzili razem dzieciaki w wieku największej głupawki gdzie każdy trafiając w nowe środowisko stara się imponować reszcie. Ale jakoś nie obawiam się chodzić po Wrocławiu o 3 w nocy, nikt mnie do bramy nie wciągnął. Policja też nie odwozi dzieci z wieczorowych szkół tak jak milicja odwoziła moja mamę.

[VIDE] Herezja:
Glass w tym problem, że proponujesz płacenie jedynie vat-u. A to co pracownik wypracuje w 100% ma iść na jego konto. Niby wszystko pięknie ale znów rozbijamy się o temat ZUS i NFZ.
Jak już pisałem.
Wystarczy uprościć prawodawstwo związane z szeroko pojętymi finansami, egzekwować te prawo od każdego począwszy od byle żula na ulicy a skończywszy na prezesach największych spółek.
Skasować tą patologię jaka jest widoczna wszędzie. Jeśli chcesz coś zarobić to musisz zapłacić pod stołem odpowiedniej osobie.

GlassCutter:
No to + składki na zus i nfz ;) Z czego zus w sumie dobrowolny (z 50 letnim okresem przejściowym :D) + jakieś minimum egzystencjonalne dla tych co się nie składali na swoje i nie maja innych środków do życia. Dlaczego? Ano dla tego że nie chce oglądać bezdomnych żebraków roznoszących epidemię pod moim domem lub na ulicy. I nie mam ochoty oglądać w tv lewaków ubolewających nad losem tych którzy przepierdolili swoje życie, lub tych którzy jakoś chujowo trafili..

No ale to się nie wydarzy bo podatki to świetna karta przetargowa podczas wyborów, a armia urzędników i ich rodziny to gigantyczna pula głosów z której nikt dobrowolnie nie zrezygnuje.

Amek Vi:
Offtop:

Wchodze w poniedziałeczek do pracy - wybory.
Wracam z roboty, w radiu: wybory.
Wróciłem z roboty, zjadłem obiad, wchodzę na centrale: wybory.
Nosz kurwa... I tak cały tydzień...

sztosz:
@Amek Vi: ale wiesz że i radia nie musisz włączać i na centrali w ten wątek nie musisz wchodzić. Skoro tak bardzo nie lubisz wyborów to to co robisz trąci mi trochę masochizmem albo hipokryzją.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej