Śmietnisko > Off Topic
Idziemy do woja
Azbuga:
--- Cytat: GlassCutter w Czerwiec 30, 2015, 20:11:42 ---W dalszym ciągu bez odpowiedzi pozostaje pytanie ile czasu potrzeba na powołanie pod broń, przeszkolenie i wyposażenie rezerwistów by stali się realną siłą na polu walki z niemcami. Francja padła w 2 tygodnie bo się nie broniła i jeśli poczytasz trochę o tym co oni przeszli podczas I WŚ to przestaniesz się im dziwić że nie chcieli kolejnej wojny. Przemysłu hitler nie zbudował w pierwszych 2 latach wojny więc potencjał produkcyjny mieli od początku bardzo duży. Fakt że w 39 najlepszymi czołgami były u nich zagarnięte czołgi czeskie zdezaktualizował się bardzo szybko.
Oszczędź sobie docinek.
--- Koniec cytatu ---
Wg. Churchilla i jeszcze kilku książek jakie czytałem przestawienie produkcji kraju na wojnę, wyszkolenie wojsk i zbudowanie realnej siły zajmowało 2 lata. to by się w sumie zgadzało z tym iedy poszczególne kraje zaczynały na serio wojnę.
FITTIpalti:
A te wasze książki historyczne to napisali koledzy Goebbelsa czy Stalina ? A może wasza wiedza opiera się na Discovery ?
Takie trollistyczne pytanie ale tak się zastanawiam bo np. historia nasza z lat 1980-1989 znacząco różni się w różnych środowiskach (każdy widzi nią zupełnie inaczej) dla jednego Lechu to bohater a dla innych po prostu tw. Bolek ...
Wiecie o co chodzi ? Już niemiaszki powoli odmieniają historie lansując tezę że wojnę wywołali Naziści i daję głowę że połowa USA w to wierzy bo przecież Brat Pit tak powiedział
Filip Bonn:
Fitti to spytaj się Putina o jego wersję :>
FITTIpalti:
Na pytanie ile masz lat też odpowiadasz Putin ?
Azbuga:
--- Cytat: FITTIpalti w Lipiec 01, 2015, 09:43:01 ---A te wasze książki historyczne to napisali koledzy Goebbelsa czy Stalina ? A może wasza wiedza opiera się na Discovery ?
--- Koniec cytatu ---
Najwięcej o 2 wojnie dowiedziałem się z "II wojna światowa" autorstwa Churchilla - więc raczej nie kolegi wyżej wymienionych. To mocno fascynujące kilkanaście tomów wspomnień gościa który kierował wojną ze strony aliantów. Polecam bo czyta się naprawdę wspaniale.
Nie lubię wynurzeń historyków ale za to namiętnie czytam autobiografie - jak nie mogę znaleźć to biografie.
Np. Autobiografia gen. Pattona czyta się źle bo pisarzem on nie był - ale opisuje całkiem zacnie jego drogę bojową we Włoszech. Z dotyczących wcześniejszego okresu polecam autobiografię adm. von Tripitza - bardzo ciekawy człowiek i można się dowiedzieć ogromnie dużo o budowaniu potęgi morskiej Niemiec.
Sporo ciekawych rzeczy jest też w biografiach Mussoliniego i Canarisa - tylko te dwie były akurat z okresu mocnej komuny ale autorzy dość wiernie opisywali fakty - tak co drugi rozdział wrzucając tylko peany na cześć Związku Radzieckiego - widac było które części książek są rzetelne a które pisane pod cenzora. Podobnie biografie Rommla warto przeczytać - niestety umarł za młodo na wydanie własnych wspomnień - za to dla miłośników broni pancernej będzie to coś świetnego.
Żeby wyrobić sobie opinie dobre przeczytać np. biografie napisane przez miłośnika i przeciwnika i porównać - można sobie wtedy wyrobić własną opinię :)
Ps. Z osób których biografię warto wziąć do ręki to jeszcze adm. Nelson - ogromnie pojechany gość ale jednocześnie z jajami ze stali i sporym geniuszem wojskowym. Z późniejszej historii polecam książkę Margaret Thatcher "Moje lata na Downing Street".
Jeśli ktoś się dogrzebał jakiś ciekawych autobiografii generałów czy polityków to poproszę o kontakt - chętnie wymienię książki :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej