Eve Online > NoobGarten
Czy jest sens grać w EvE solo?
Neb:
--- Cytat: vaderhammer w Grudzień 05, 2013, 12:16:09 ---
EDIT:
o piractwie mialem napisac.. :)
obejrzalem sobie ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=ndie9pUNNiA i doszedlem do wniosku, po czytaniu chata, ze... nie mialbym serca zostac piratem :)
jak widze tych biednych kerbirow miesiacami klepiacych misje po to, zeby jakis Gisty-X se kupic za kupe milionow, a potem przylatuje Pirat Vader i im to zabiera...
mam zbyt rozwinieta empatie, ja bym ich wszystkich wypuszczal z pozdrowieniem :)
--- Koniec cytatu ---
Z tymi misjonarzami juz sie tak nie da, z tego co kojarze to byl bug w okolicach roku 2006-2007. Co do piracenia w low, to tam najczesciej spotyka sie zablakane dusze i innych piratow oraz od ktorego patcha milicjantow. Dawniej duzo wiecej agentow z lepszym quality bylo w low, sporo kopaczy - Ci chyba sa nadal, ale reki sobie obciac nie dam. Tym bardziej, ze gornictwo w low to tylko jakies 20%-30% wiecej kasy, a wiecej problemow logistycznych i wieksze ryzyko straty.
Jak tak sobie mysle, to w sumie nie wiem czy jest jakis sens bycia piratem w low obecnie. Misjonarzy nie ma, tlustych frachtow nie ma, zadnych pimp raciarek bo raty z dupy... w tym low cos sie aktualnie dzieje oprocz milicji ?
SokoleOko:
--- Cytat: vaderhammer w Grudzień 05, 2013, 12:16:09 ---jak widze tych biednych kerbirow miesiacami klepiacych misje po to, zeby jakis Gisty-X se kupic za kupe milionow, a potem przylatuje Pirat Vader i im to zabiera...
mam zbyt rozwinieta empatie, ja bym ich wszystkich wypuszczal z pozdrowieniem :)
--- Koniec cytatu ---
To nie jest mindset PvPera.
Jak widzę tych wszystkich łosiów, którzy uważają że klepanie w kółko tych samych misji, żeby kupić sobie modułek, który pozwoli im klepać te same misje o 3 minuty szybciej, po to żeby sobie kupił następny modułek... to ja w ogóle nie widzę w nich ludzi. To tylko takie.... zebry. RAAAWR!
http://www.youtube.com/watch?v=5NMmpxQPFLY
GlassCutter:
Cytując klasyka:
--- Cytuj ---Klepacze misji (Misjonarze) – gracze którzy przyszli z WoWa i nikt im nie powiedział że Eve to gra pvp i ekonomiczna, a misje są bajecznie nudne i bez sensu. Ich główną umiejętnością jest cierpliwe klepanie tej samej misji po setki razy, co normalnego człowieka doprowadza do rozpaczy już po trzeciej powtórce. Żyją w przekonaniu, że żeby zacząć pvp muszą mieć super wymaksowany statek którym wszystkich powalą. Dlatego przez pierwsze 3 lata gry klepią w kółko te same misje, a potem w swojej błyszczącej bestii próbują coś zabić i giną na pierwszej bramie w niebezpieczną przestrzeń z ręki kilku n00bów w małych złomach złożonych za pół-darmo w pół godziny. Wtedy klepacz misji załamuje się psychicznie i wraca do WoWa. Niektórzy klepacze nawet nie próbują takich wycieczek tylko zapętlają się w klepaniu misji dla samego klepania, co prawdopodobnie jest odmianą autyzmu. Ludzie dobrej woli poświęcają od czasu do czasu statki w samobójczych atakach na misyjne żniwiarki, by wyrwać tych nieszczęśników z choroby. Taka terapia szokowa, choć bolesna, jest jedyną nadzieją klepacza misji na opamiętanie i zachowanie zdrowia psychicznego.
--- Koniec cytatu ---
Proxima Alland:
Jak bym widziała moje tygryski przy saszetce :D
Naturalna kolej rzeczy. Kopią, racą wiedzą jakie jest ryzyko i jaką cenę, za sielskie życie, mogą zapłacić...
Oraz tło muzyczne:
http://youtu.be/guTTGJ_PK2Q
Neb:
Mozna jeszcze solo corpem wardecowac misjonarskie corpy w hubach. Probowalem kiedys, sie w to troche bawic, zlapalem raptem jednego dreja i ravena, pozniej polecialem w inne miejsce, ale misjonarze mieli lepszy intel niz te w 0.0, pozniej mi sie znudzilo :D.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej