Eve Online > Dyskusje ogólne

O lataniu solo - jak, za co, kiedy i gdzie (było: Odp: Nasze Filmy z EvE Online)

<< < (5/31) > >>

GlassCutter:

--- Cytat: MGGG w Lipiec 08, 2013, 10:42:44 ---A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

--- Koniec cytatu ---

Zapewniam Cię że poza low i sov 0.0 są jeszcze inne systemy. Może nie wszędzie i nie wszyscy, ale tam gdzie ja latam takie rzeczy jak solo się honoruje, a za niedotrzymanie zasad solo jest się wywalanym z korpa. Poza tym mowa o 1 vs many ;)

No i nikt nie ma pretensji do kolegi że sobie soluje w low. Zasugerowałem tylko kolejne wyzwanie, a wy od razu rozkręcacie świętą wojnę o to jakie zajebiste jest strzelanie się we fretkach t1 i dlaczego jest to lepsze od innych działalności pvp.

SokoleOko:

--- Cytat: MGGG w Lipiec 08, 2013, 10:42:44 ---A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

--- Koniec cytatu ---

Oficjalne oświadczenie leetPvPerów latających solo w 0.0 ;)

Craxon Crais:

--- Cytat: MGGG w Lipiec 08, 2013, 10:42:44 ---A co Wy wyskakujcie z solo w null? Przecież null to obecnie tęczowa blobladnia, gdzie 99,9 proc. pilotów nie ma pojęcia o pilotowania statków i walce 1vs1, tylko wciska f1, a ich jedyną taktyką walki jest wołanie kolegów, najlepiej w jak największej ilości. Szukanie mitycznego solo w takim środowisku jak wyprawa po złote runo. Podobno gdzieś tam, na końcu długiej drogi pełnej blobów, hotdropów, kamp, i falconów coś takiego można nawet znaleźć. Poświęcić 3 godziny na szukanie solo w null to szczyt głupoty, skoro można ją znaleść gdzie indziej w tempie ekspresowym.

Królestwem solo jest obecnie low, a w szczególności obszary milicyjne. Lata sie wszystkim do bcków włącznie, ale najczęściej spotyka się fretki. Dlaczego? Bo gwarantują najszybszy czas dostępu do PvP. Bo są tanie i dzięki temu w cenie 1 bcka, którego mogę równie łatwo stracić jak mniejszy statek, mogę miec od 10 w górę fretek i mnóstwo funu na cały wieczór. Itd. itp.

Tak wiec niech sobie nullbearsi dalej gadają o tym, co znają tylko z opowieści takich dziadków jak Zsur, a ryrzu rób swoje i ciesz sie doświadczaniem czegoś, czego inni moga tylko pozazdrościć. Ale pewnie i tak powiedzą, każdy głupi może latac we frytce i ownować "nieogarniających i średno dofitowanych panów". Jeśli tak, to zapraszam, możecie się srogo zdziwić.

ps. Zsur - obszary milicyjne to ponad 200 systemów rozsianych w 6 albo więcej regionach EVE.

--- Koniec cytatu ---

W low sec/milicji są cuda których zwykle nie spotkasz na szeroką skalę w null. Statki bez ab/mwd kampiące drop z site-owej drabinki. Cudaczne fity którymi nie przelecisz przez bańki w null. Co drugi ship ma tracking disrupta. Jako, że jajka nie spadają (chyba, że trafi się smartujący bs) piloci ładują w nie grube setki milionów.Wytankuję te dwa rupcie moją harpią na 2xasb, mam stoper w ręku i działka na gate są po mojej stronie,. Takie i podobne historie których w 0.0 nie ma. I mówie tu o npc space albo walkach w okolicy wlotów w typie m-0 czy ec.

Przypomina to szachy albo karciane rozdania. Tworzy się cała teoria gier które nie mają zastosowania w nullsec. Można to lubić ale nie można w tym sosiku utknąć. Byli tacy co przychodzili do nas z milicji i ich wyrobiony już mindset nie pozwolił im się przestawić. Nie jest to reguła ale jak jestem po rozmowie z milicjantem który przychodzi do nas do Curse to mogdy nie mam
pewności czy nie będzie robił jakiś głupot. Coś tam się po prostu w mózgu utrwala i ciężko to zmienić.



Alice9:

--- Cytat: Lt Rook w Lipiec 07, 2013, 23:30:04 ---"gdy jeszcze grałem regularnie" nie tak dawno, to zdażyło mi się wybrać na samotny (ja i moje alty) roam 4-5 dniowy na solo pvp

--- Koniec cytatu ---

dotknołeś 100dna problemu - Ty i twoje alty - aby w eve kogoś upolować potrzebna jest przewaga informacyjna i dps, nie ma to nic wspolnego ze skilem, dobrym poprawnym lataniem itd. Kiedyś za czasów nie znerfionego vegasa sprawa miała się zupełnie inaczej - masa ludzi wskakiwała na ślepo.
W świecie w którym wszyscy wiedzą wszystko (dzięki altom) gdzie mogą być insta wszędzie (jb, tytany, blacops) - nie ma pvp z prawdziwego zdarzenia bo go poprostu być nie może - jest tylko polowanie na baranów którzy tych altów nie mają, albo są tak znudzeni tą głupotą obecnego eve że mają wyjabene i lecą na ślepo aby poziom adrenaliny drgną choć odrobinę.

aby pvp w eve zaczeło żyć trzeba by zrobić coś skrajnego czego ccp nie zrobi - uniemożliwić grę na paru kontach (tylko 1 klient z 1 ip). Wtedy był by powrót i wielkie odrodzenie pvp w eve - a tak... to jest rzeź baranów. Scout znów był by scoutem, fc musiał by na nim polegać (dzisiaj jak fc nie ma swojego alta to jest kretynem a nie fc), zaczą by się lag informacyjny.. co dało by miejsce i możliwość na zaistnienie epickich akcji których każdy szuka.

co więcej pvp na 2 i więcej kont spokojnie można podciągnąć pod pay 2 win - i magia tego wielkiego eve, "elytarnego eve" - pryska. czas na war thunder  :)

Centurion:

--- Cytat: Alice9 w Lipiec 08, 2013, 12:04:50 ---...

aby pvp w eve zaczeło żyć trzeba by zrobić coś skrajnego czego ccp nie zrobi - uniemożliwić grę na paru kontach (tylko 1 klient z 1 ip). Wtedy był by powrót i wielkie odrodzenie pvp w eve - a tak... to jest rzeź baranów. Scout znów był by scoutem, fc musiał by na nim polegać (dzisiaj jak fc nie ma swojego alta to jest kretynem a nie fc), zaczą by się lag informacyjny.. co dało by miejsce i możliwość na zaistnienie epickich akcji których każdy szuka.

co więcej pvp na 2 i więcej kont spokojnie można podciągnąć pod pay 2 win - i magia tego wielkiego eve, "elytarnego eve" - pryska.

--- Koniec cytatu ---

Przerażające, ale 1 chyba raz się zgadzam z wypocinami kolegi przynajmniej we fragmencie o pay2win. Sam gram na 1 koncie i takie granie z miesiąca na miesiąc jest coraz mniej przyjemne i coraz bardziej zbliża się do momentu kiedy przyjemność z gry będzie mniejsza niż poziom frustracji, że nic nie da się na 1 koncie w sumie w tej grze robić...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej