Eve Online > Dyskusje ogólne
DDoS na TQ
Zgudi:
Wolałbym 50k free SP zamiast 1 dzień suba.
Phobeus:
Proste. 50k sp masz instant, a ostatni dzień suba wykorzystasz dopiero jak odejdziesz z gry, czyli praktycznie na tym nie skorzystasz
Skeer:
To nie jest prawda, bo przesuwając o 1 dzień koniec suba, przesuwa się także o 1 dzień tę 10-dniową przypominajkę. Więc de facto ten dzień Ci dają w okresie przed nią i jest wykorzystany szybko.
Chyba że ktoś opłaca grę z karty?
Co nie zmienia faktu, że SP są najlepsze - bo 50k SP za dobę to mało kto wykręca akurat w momencie jak gra się wywala.
Goomich:
--- Cytat: Skeer w Czerwiec 03, 2013, 21:38:25 ---To nie jest prawda, bo przesuwając o 1 dzień koniec suba, przesuwa się także o 1 dzień tę 10-dniową przypominajkę. Więc de facto ten dzień Ci dają w okresie przed nią i jest wykorzystany szybko.
--- Koniec cytatu ---
Grę opłacasz w miesięcznych kawałkach. Co roku płacisz 12 razy. Gdy na dwa tygodnie przed końcem suba stwierdzisz, że masz już dość, te ostatnie 14 dni się "marnuje". Gdyby dali darmowy dzień, to ci się zmarnuje 15 dni. Albo gdy wygaśnie ci konto jak pojedziesz na wakacje. Z darmowym dniem wygaśnie dzień później. Sukces.
--- Cytuj ---Chyba że ktoś opłaca grę z karty?
--- Koniec cytatu ---
To czy płacisz pleksami, kartą, czy robisz laskę Hilmarowi niczego to nie zmienia.
Skeer:
Tu już brniemy w czysto akademickie dywagacje o tym, kiedy de facto płacimy za grę.
Dla mnie dodanie dnia przesunie mi płatność plexem o 1 dobę później, więc w praktyce wykorzystam dzień w ciągu najbliższego miesiąca, a nie kończąc subskrypcję. Dla jasności - płacę plexami. Nawet rezygnując z grania (tak jak to już raz zrobiłem rok temu), dogrywam pozostały mi czas do końca - w końcu jest to opłacone itd itd.
Nie mam pewności jak działa płacenie kartą - w tym przypadku chodziło mi o automatyczne odnawianie subskrypcji - ale zakładam, że dzień przelewu nie zmienia się wraz z dodaniem dodatkowego dnia i tu faktycznie mielibyśmy do czynienia z przesunięciem bonusa na koniec subskrypcji.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej