Eve Online > Dyskusje ogólne
Fanfest 2013
SokoleOko:
--- Cytat: GlassCutter w Kwiecień 26, 2013, 12:34:52 ---Niby ok tylko:
Brak locala -> brak bitek. Wyobraź sobie roam który w każdym systemie będzie musiał skanować w poszukiwaniu przeciwnika. Albo sytuacje gdy 2 floty miną się w systemie nawet o sobie nie wiedząc. Paranoja i syf. Że niby w wh tak jest? A pokaż mi wh w którym się roamuje :) są swego rodzaju ustawki i tyle..
--- Koniec cytatu ---
Dokładnie to. Brak locala brzmi bardzo dobrze z perspektywy kogoś, kto solo albo małym roamem chce złapać kerbira. Ale jak ktoś szuka bitki to bez locala byłaby masakra.
--- Cytat: GlassCutter w Kwiecień 26, 2013, 12:34:52 ---System anomalek dla mnie to coś co spierdoliło grę i doprowadziło do gigantycznych przepaści w sile obecnych sojuszy.
--- Koniec cytatu ---
To nie to - były dwa inne czynniki. Ruskie dronkowo będące jedną wielką stocznią supercapitali (które do dziś latają, tyle że z innymi tickerami) oraz sprezentowanie Goonom i ich kumplom Technetium.
MGGG:
Sokole, a nie patrzysz całościowo. Dziś nie opłaca sie bić. Bo po co? Ktoś przylatuje do Ciebie, chwile się pokręci i poleci dalej. Z lokalem czy bez, po prostu bicie się z takim lolagresorem jest nieracjonalne. Bo co twój gang może im zrobić. Nasmrodzić na lokalu?
Lokal to rzecz wtórna. Najważniejsze jest zmuszanie graczy do obrony swoich ziem. Ale nie przez jakieś kretyńskie bicie struktur o ustalonej godzinie w formie CTA, ale do obrony constant. Nie bijesz się = nie masz gdzie mieszkać. To powinno być proste. Jesteś w stanie siłą, dyplomacją lub kasą utrzymać się na powierzchni wody -> masz zajefaną kasę.
Docelowo mapa powinna być maksymalnie poszatkowana na terytoria sojuszy, a nawet korporacji, które powinny być ze sobą non stop w interakcji. Robienie wielkiego terytorium powinno być ekstremalnie trudne ze względu na rosnący geometrycznie podatek. Blob matek powinien być znerfiony przez sam system doprowadzenia systemu do stanu contested, który powinien być wypadkową systemu z FW.
Korzyści jest mnóstwo: tętniące życiem null, napływ ludzi do null, upadek takich twórów jak pandemic legion, pojawienia sie prawdziwych korpów merc, zamiana rentirestwa w usługi ochrony (płace wiec wymagam), więcej pvp w mniejszym rozmiarze (CTA przestają mieć sens), rozwój górnictwa, eksploaracji, pve.
Dux:
--- Cytat: MGGG w Kwiecień 26, 2013, 12:20:16 ---Jak naprawić sov 0.0 wg mnie:
- wyjebać jump brigde -> stop lataniu z krańca eve na kraniec eve w ciągu kilkunastu min
--- Koniec cytatu ---
Tysiące kerbirów jednym chórem: bueeeeee, tak sie nie da grać! I CCP sie martwi czy mu masowo nie zaczną anulowac subskrypcje.
Mimo, że stare dzidki prawie jednym chórem pamiętając dawne czasy, twierdzą, ze bez JB było o niebo lepiej.
--- Cytuj ---- wywalić lokal -> jak państwa graczy, to państwa graczy. Co ma mieć Concord to tego? Chcecie mieć intel, zapraszam na bramę!
--- Koniec cytatu ---
To już było wałkowane wiele razy. Niekoniecznie może sie sprawdzić. Bo rzuci do kłody pod nogi nie tylko miejscowym, ale i też tym co przylecą się bić.
--- Cytuj ---Docelowo mapa powinna być maksymalnie poszatkowana na terytoria sojuszy, a nawet korporacji, które powinny być ze sobą non stop w interakcji. Robienie wielkiego terytorium powinno być ekstremalnie trudne ze względu na rosnący geometrycznie podatek.
--- Koniec cytatu ---
To sie chyba dałoby dość szybko obejść, dzięki dzieleniu terenu na mniejsze kawałki pomiędzy różne sojusze (także tzw. słupy) należące do tego samego powerbloku.
SokoleOko:
--- Cytat: MGGG w Kwiecień 26, 2013, 12:53:21 ---Sokole, a nie patrzysz całościowo. Dziś nie opłaca sie bić. Bo po co? Ktoś przylatuje do Ciebie, chwile się pokręci i poleci dalej. Z lokalem czy bez, po prostu bicie się z takim lolagresorem jest nieracjonalne. Bo co twój gang może im zrobić. Nasmrodzić na lokalu?
--- Koniec cytatu ---
Nie zawsze jest to sytuacja "roam vs. lokalesi", często jest to "roam vs. roam". Dzięki localowi łatwiej się znaleźć.
--- Cytat: MGGG w Kwiecień 26, 2013, 12:53:21 ---Lokal to rzecz wtórna. Najważniejsze jest zmuszanie graczy do obrony swoich ziem. Ale nie przez jakieś kretyńskie bicie struktur o ustalonej godzinie w formie CTA, ale do obrony constant. Nie bijesz się = nie masz gdzie mieszkać. To powinno być proste. Jesteś w stanie siłą, dyplomacją lub kasą utrzymać się na powierzchni wody -> masz zajefaną kasę.
Docelowo mapa powinna być maksymalnie poszatkowana na terytoria sojuszy, a nawet korporacji, które powinny być ze sobą non stop w interakcji. Robienie wielkiego terytorium powinno być ekstremalnie trudne ze względu na rosnący geometrycznie podatek. Blob matek powinien być znerfiony przez sam system doprowadzenia systemu do stanu contested, który powinien być wypadkową systemu z FW.
Korzyści jest mnóstwo: tętniące życiem null, napływ ludzi do null, upadek takich twórów jak pandemic legion, pojawienia sie prawdziwych korpów merc, zamiana rentirestwa w usługi ochrony (płace wiec wymagam), więcej pvp w mniejszym rozmiarze (CTA przestają mieć sens), rozwój górnictwa, eksploaracji, pve.
--- Koniec cytatu ---
To, k..., dokładnie to.
Powinna obowiązywać zasada "jesteś tak dobry jak Twoja ostatnia bitka", a nie "jesteś tak dobry jak szybko przylecą twoi panowie - CBC/HBC/PL".
Zgudi:
--- Cytuj ---Tysiące kerbirów jednym chórem: bueeeeee, tak sie nie da grać! I CCP sie martwi czy mu masowo nie zaczną anulowac subskrypcje.
--- Koniec cytatu ---
Wyrzuciłbym nie tylko JB, ale w ogóle możliwość skakania inaczej jak przez bramę. Wszystko, nawet supercapsy skakały by przez bramy. Ciasny świat nagle stałby wielki. A jedynie jf-y i tytki mogłby skakać, przenosząc bardzo ograniczoną liczbę floty.
Masowe kerbirsto i wielkie bogate aliansy dostałyby tak w dupę, że by się rozpadły.
I co z tego, że krzyk i płacz. 5000 graczy anuluje subskrypcję z wściekłości, ale potem gra się odbije i będzie 10000+ na to miejsce.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej