Śmietnisko > Off Topic
Kupno roweru
HammerSnake:
tia, a potem jeszcze trzeba teoretycznie z stówkę po +-100km na przegląd wydać aby gwarancja była ważna.
ale nie znam się na rowerach i czy teraz warto go kupić czy jest coś innego to nie wiem :P.
anyway największa różnica to mieć a nie mieć roweru, więc lepiej kupić tańszy niż nie mieć. No i do miasta to armora i tylu przerzutek to nie trzeba, chyba że na krawężniki... Ja tym głównie po lesie jeżdżę. Zawsze można kupić jakiś zajechany rower z sensowną ramą i powymieniać manele.
missuri:
Co do złodziejstwa, z 10 lat temu kupiłem rower, przejechałem 5 km, wszedłem do reala po picie (rower zapięty, a jakże) i jak wróciłem, rowerka już nie było. Kolejne rowery straciłem w komórce, więc mam lekką schizę na punkcie bezpieczeństwa. Po mieście staram się jeździć najtańszym złomem jaki mogę znaleźć, na sportowe przejażdżki mam swojego pieszczocha. Niestety w październiku nauka jazdy rozwaliła mi ostatni złom i pieszczoch dostał w palnik w zimę.... Czeka mnie totalny remont
CATfrcomCheshire:
--- Cytat: missuri w Kwiecień 18, 2013, 13:09:13 ---@Khurgan piszesz, że spocony po jeździe w autobusie jesteś, a sądzisz, że jaki będziesz po jeździe rowerem? :D Owszem można niemrawo ruszać pedałami i jechać w tempie żółwia, no ale jak ci wystarczy cierpliwości na taką jazdę, to powinno jej wystaczyć na tkwienie w korkach :)
--- Koniec cytatu ---
Jest jednak pewna roznica, gdy sie spocisz cisnac rowerem po kraweznikach, mozna podpakowac miesnie lydek, wiatr rozwiewa wlosy, a gdy sie spocisz jadac scisniety jak sardyna naprazonym sloncem autobusie, ktory od 20 minut stoi w jednym miejscu, smierdzi nieozonowana od roku klimatyzacja i ludzie dostaja klaustrofobii :P I nawet potem nie masz pewnosci, czy to Twoj pot czy tego typka ze zlotym zebem do ktorego byles przycisniety...
SokoleOko:
CAT, obawiam się że współpracowników tego delikwenta nie obchodzi w jaki sposób się spocił, tylko że jest spocony ;)
Khurghan:
Ale ja nigdzie nie napisalem, że pocę się w autobusie, co więcej, z komunikacji miejskiej nie korzystam ;p Poza tym zawsze mogę w pracy wziaść prysznic :D
W końcu się zdecydowałem i kupiłem Krossa Evado 1.0 i jak na razie jestem zadowolony. Wczoraj machnałem 20km po 50/50 lasy / miasto i bardzo przyjemnie się jeździ.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej