Eve Online > NoobGarten

Security Status

<< < (8/10) > >>

VonBeerpuszken:

--- Cytat: Dux w Kwiecień 10, 2013, 15:37:15 ---Puszek Cie nie lubi i doniósł na Ciebie do swoich aliansowych dyrków :P

--- Koniec cytatu ---

A Ty to zawsze musisz wszystko wychlapać  >:(


--- Cytat: Zgudi w Kwiecień 10, 2013, 15:40:09 ---Jak to nie spotyka. Ja z początku nie wiedziałem nic o żadnych KOS, nie-KOS listach, układach. To polecieliśmy do Provi się trochę porozbijać w gangu afek, poszukać mocnych wrażeń. Skończyło się na tym że dostaliśmy w pierdziel.

Jakie było moje zdziwienie jak CEO się wkurzył, że właśnie załatwiliśmy dla KOZY KOS-a w provi. Trzeba było potem przeprosić i się jakoś odkreciło.

--- Koniec cytatu ---
Oj... rodzynek potwierdzający regułę  :P
Ale na poważnie, typowi polujący na raciarzy to dropperzy, siedzi ich tu w cholerę. Czasami przewali sie jakis gang, ale dupy se nie zawraca szukając raciarza.

Zgudi:

--- Cytat: Centurion w Kwiecień 10, 2013, 15:12:23 ---Nie mówię o Provi bo tam jakieś nienormalne warunki panują. Nie wiem co mieszkający tam biorą, nie wiem ile muszą wziąć ci co tam lecą roamem (ja wziąłem na pewno za mało i nigdy więcej roama tam nie zabiorę :P) ale musi być dobre i musi być tego dużo :D

--- Koniec cytatu ---

Trafiliście tam ja jakichś super hardkorowych pvp-erów?
Może jakaś ciekawa historia się za tym kryje :P

VonBeerpuszken:

--- Cytat: Zgudi w Kwiecień 10, 2013, 15:49:11 ---Trafiliście tam ja jakichś super hardkorowych pvp-erów?

--- Koniec cytatu ---
Tu mieszkają tylko same hardkory  ;D
Pod każdym możliwym względem  8)

Zgudi:

--- Cytuj ---Ale na poważnie, typowi polujący na raciarzy to dropperzy, siedzi ich tu w cholerę
--- Koniec cytatu ---
To nie wiem, chyba trza będzie gdzieś do Outer Ring, bo jak jest ich tam dużo. Widzę, że kille raciarek w provi biją wszelkie rekordy.

SokoleOko:

--- Cytat: Zgudi w Kwiecień 10, 2013, 15:40:09 ---Jak to nie spotyka. Ja z początku nie wiedziałem nic o żadnych KOS, nie-KOS listach, układach. To polecieliśmy do Provi się trochę porozbijać w gangu afek, poszukać mocnych wrażeń, tudzież połapać raciarki na paskach. Skończyło się na tym że dostaliśmy w pierdziel.

Jakie było moje zdziwienie jak CEO się wkurzył, że właśnie załatwiliśmy dla KOZY KOS-a w provi. Trzeba było potem przeprosić i się jakoś odkreciło.

--- Koniec cytatu ---

Pfffffffffff... cool story, really

Prawie 4 lata temu gang mojego pierwszego korpa kręcił się po tak zwanym "lower Domain" (lolsec przylegający do Provi) i rąbnęliśmy jakiegoś frajera na belcie. Jeśli mnie pamięć nie myli, Doom był wtedy z nami. Też przylazł do mnie (byłem CEO) jakiś diplo CVA z mordą, że mam przeprosić i zapłacić. Wataha, w odróżnieniu od Kozy, nie miała zamiaru przepraszać nikogo za PvP, więc powiedziałem mu, żeby "spadał na szczaw".

Cała ta sytuacja zirytowała mnie na tyle, że zacząłem robić research i dowiedziałem się, że odwiecznym wrogiem CVA jest Ushra'Khan. Parę tygodni później byłem już w tym aliansie, a może pół roku później dokowałem w 9UY w stacji zbudowanej przez U'K, po czym zagrabionej przez CVA i teraz wreszcie odbitej.

Przepraszać, żeby być blue/neut do CVA? Wolne żarty ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej