Śmietnisko > Off Topic

Polityka nie w Eve. (było: Odp: POLITYKA W EVE)

<< < (21/38) > >>

VonBeerpuszken:

--- Cytat: MGGG w Kwiecień 05, 2013, 15:42:24 ---Dux, chodziło, ze Adam zjadł jabczoka u Arabusów, u nas Ewa, a potem podstępna żmija Adama sprowadziła na złą drogę.  :D

Nie tak średnio, ale idealnie w 10. Czarne sutannice mówiły prostym chłopom, że kobiety to sługi Złego, bo w końcu jabko zaimaniły z ogrodu pańskiego, wiec chłop brał widły i chuzia na stos babę

--- Koniec cytatu ---
Uprzednio uczciwie i po chłopsku wychędażając  ;D

Apropos dyskusji o "libaraliźmie" i nowoczesności islamu... w wielu rejonach zamieszkałych przez islamistów, do tej pory wykańcza sie w sposób dosć spektakularny "czarownice"...

MGGG:
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news-rabini-skazali-psa-na-ukamienowanie-bo-byl-opetany,nId,901291   :D

Dux:

--- Cytat: MGGG w Kwiecień 05, 2013, 15:42:24 ---ps. specjalnie dla Duxa wyimnki z 15 wiecznej bilbii pojebusów od stosów, czyli tzw. Młoty na czarownice:
:)

--- Koniec cytatu ---

IMO to bardziej potwierdza moja tezę :P
Choć trzeba tez zauważyć, że Młot nigdy przez Inkwizycje nie został oficjalnie zatwierdzony i nawet bodajże potępiony, niedługo po pierwszym wydaniu. Co bynajmniej nie znaczyło, że nie był stosowany.

Goomich:
Mi tam się podobała ta książka.  :P

Isengrim:

--- Cytat: VonBeerpuszken w Kwiecień 05, 2013, 15:44:34 ---Uprzednio uczciwie i po chłopsku wychędażając  ;D

Apropos dyskusji o "libaraliźmie" i nowoczesności islamu... w wielu rejonach zamieszkałych przez islamistów, do tej pory wykańcza sie w sposób dosć spektakularny "czarownice"...

--- Koniec cytatu ---

Nie czarownice tylko cudzołożnice. Np. - dała się zgwałcić.

Ale faktem jest, że to raczej kwestia kultury a nie religii, podobnie jak przytaczane przykłady przemocy religijnej w historii chrześcijaństwa. Ot, religia jest dla ludków chcących prać się po mordach, gwałcić i rabować jeszcze jednym usprawiedliwieniem. Później wymyślono takie naukowe przyczyny, jak rasa, klasa, itp. Inne z kolei są równie stare, co religia - np. honor.

Problem w tym, że chociaż może to nie jest popularna teza, to moim zdaniem zjawiska należy oceniać nie tylko w warstwie faktycznej, ale także postulatywnej. Tzn. nie do czego religia/wartość/ideologia prowadzi, a do czego deklaruje, że chce doprowadzić, i jakimi metodami. Z tego co wiem, to większość religii postuluje osiągnięcie jakiejś formy szczęścia w życiu pozagrobowym, najlepiej przez wyznawanie tej religii i życie zgodnie z jej zasadami. Mordowanie niewiernych to zazwyczaj produkt uboczny (poza kultami zakładającymi składanie bogom krwawych ofiar, ale one jakoś niepopularne się od jakiegoś czasu zrobiły :P) albo patologia - do czego chrześcijaństwo już się np. przyznaje. Natomiast są ideologie, które dążą np. do stworzenia raju na ziemi poprzez wyrżnięcie żydów, murzynów czy kułaków - i takie tam - więc można w ich przypadku mówić o jakiejś "immanentności" przemocy i zła.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej