Bo ta gra to co najwyżej fantazjowała po nocach o DND
Ale czy to źle? Pierwszy NWN był super, dodatki oficjalne też fajne, ale system walki, skilli etc nie nadaje się do MMO. Ta nowa gra jest takim jakby crossover pomiędzy standardem TANK/DPS/Healer a systemem z GW2 + crafting podobny do SWTOR. Gra się przyjemnie, fabuła nawet nie najgorsza. Widać, że gra jest dopracowana i brakuje jakichś irytujących bugów czy w ogóle irytujących koncepcji. Ale to nie jest nic nowego. Wszystko to już kiedyś było, starego wyjadacza nie zainteresuje na dłużej niż kilka godzin max. To już durne SIM CITY (dostałem keya za free, yay) jest bardziej interesujące na dłuższą metę, chociaż mniej się tam dzieje
Tak więc, gra nie jest wybitna, ale to kawał bardzo dobrej rzemieślniczej roboty. Jestem pod dużym wrażeniem jakości wykonania, ale brakuje jej tej bożej iskry.