Eve Online > Dyskusje ogólne

Zycie w EVE - spostrzeżenia z wyprawy do końca świata gry

(1/13) > >>

Krogulec:
  Zycie w EVE skupia się  na Hi seku i Low Seku  tam gdzie są  publiczne stacje  (stacje w których moze zadokować każdy ) czyli  w sektorach o statusie od 1.0  do 0.0 . .Dalej jest pustynia ,tak pustynia . Doleciałem do dolnego brzegu mapy  i do górnego brzegu mapy  najtrudniej było przelecieć przez kapmy na bramach z security status 0.2  -  0.0  i przez granice terytoriów sojuszu Goons  . potem jakby to była majówka  ,leciało sie leciało się  nawet włączyłem autopilota   (co jak wszyscy wiecie w nul nie powinno sie robić i przeleciałem 20 jumpow na autopilocie  w dol mapy  .w drodze do górnej części mapy trzeba było być bardziej uważnym  , pozostawione same sobie  bąble ,jakieś pseudo patrole  i ciągły lot do przodu  aż do brzegu mapy  . w obie strony podobnie,wiele układów gdzie nikogo niema  , co parę 3 - 7 jumpow ktoś kopal na pasku  i wszędzie  pustki i wszędzie stacje do których nie można było zadokować .po doleceniu do brzegu mapy  chwila zastanowienia  i refleksja  PUSTYNIA  potem poszukiwanie po okolicznych układach jakiś graczy ,jakie było zaskoczenie  napotkanego ludka  ze ROOKE SHIPEm doleciałem do końca świata  , nie korzystając z WH po prostu przyleciałem 55 jumpow (napotkany osobnik na moja prozbe oszczędził mi  czasu na powrót do tej części  swiata gry gdzie coś się dzieje porostu odstrzelił statek i kapsule ,na moja wyraźna prośbę ) .

 
    nie ma poco latać do  NUL bo jako  freelancer
1.niemam tam gdzie sie zatrzymać
   -by trzymać swoje okrety
    -by gromadzić wykopany urobek
     - by zbierać fanty zdobyte  w trakcie eksploracji
2.nie postawie swojej stacji -szpilki  bo  będę się nią cieszył  parę godzin , przyleci ktoś kapitałem i ja odstrzeli  chcąc sprawdzić  sile ognia swojego okrętu
3.poco tam lecieć jak niema tam ludzi  którym można cos sprzedać lub coś od nich kupić ,zresztą niema gdzie

wniosek jest jeden w nul (0.0 -1.0) sa potrzebne niezniszczalne  ogólnodostępne stacje ,tak aby miał sens przylot  do NUL  nie muszą być tak gęsto  rozlokowane jak w HI i LOW secu ale wystarczające by bylo żeby  były co 3 układy .
   Dla tych co kontrolują dany obszar z takiej stacji  tez mogłyby wypływać korzysci  np: 1000 ISK za każde dokowanie - myto ,  lub i niewielki (1-3)  % podatku od obrotu .
  Wówczas zaczęło by to przypominać Dziki Zachód  czasu gorączki złota  , a nie Antarktydę .

WhiteCat:

--- Cytat: Krogulec w Luty 04, 2013, 19:37:48 ---nie ma poco latać do  NUL bo jako  freelancer
1.niemam tam gdzie sie zatrzymać
   -by trzymać swoje okrety
    -by gromadzić wykopany urobek
     - by zbierać fanty zdobyte  w trakcie eksploracji
2.nie postawie swojej stacji -szpilki  bo  będę się nią cieszył  parę godzin , przyleci ktoś kapitałem i ja odstrzeli  chcąc sprawdzić  sile ognia swojego okrętu
3.poco tam lecieć jak niema tam ludzi  którym można cos sprzedać lub coś od nich kupić ,zresztą niema gdzie

wniosek jest jeden w nul (0.0 -1.0) sa potrzebne niezniszczalne  ogólnodostępne stacje ,tak aby miał sens przylot  do NUL  nie muszą być tak gęsto  rozlokowane jak w HI i LOW secu ale wystarczające by bylo żeby  były co 3 układy .

--- Koniec cytatu ---

Chłopie zanim cokolwiek napiszesz zastanów się pięć razy i dowiedz trochę więcej.
http://evemaps.dotlan.net/map/Stain
http://evemaps.dotlan.net/map/Curse
http://evemaps.dotlan.net/map/Syndicate
http://evemaps.dotlan.net/map/Venal

Radzę poczytać o mechanice 0.0, stacjach, aliansach, wojnach itd.

Dux:
Taka mała podpowiedź do tego co napisał WhiteCat:
Tam nie będziesz musiał nikogo błagać, by Ci pomógł wrócić do domu :P

Kharim:
Zapraszamy do Curse czyli NPC 0.0

Wysłane z mojego ZAX 1.2

GlassCutter:
Był w prawdziwym 0.0 czyli NPC, czy swoją wypowiedź opiera na pobycie w hi secu z większymi zarobkami?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej