Forum Gry > Inne gry

War Thunder

<< < (74/105) > >>

Doom:
A cała masa ludzi cieszyła pyski że WG ma przesrane ze swoimi czołgami jak Graund Foces wejdą
A tymczasem wieją z WT spowrotem do WoT aż się kurzy

GlassCutter:

--- Cytat: Doom w Sierpień 06, 2014, 14:01:23 ---A cała masa ludzi cieszyła pyski że WG ma przesrane ze swoimi czołgami jak Graund Foces wejdą
A tymczasem wieją z WT spowrotem do WoT aż się kurzy

--- Koniec cytatu ---

Tanki w war thunderze są cholernie młodym produktem, maja masę bugów, są źle zbalansowane, kiepsko współpracują z samolotami itd. Co nie zmienia faktu że tryb pełnej symulacji i model uszkodzeń/zniszczeń powoduje że na rozgrywkę wot'a patrzę jak gracz eve na gameplay wow'a :P

War Thunder ma jeszcze dużo do zrobienia z tankami, ale wyobraź sobie wota bez pasków życia, bez spotowania, bez znacznikow i innych arkadowych dodatków.

Doom:
Obie gry mają swoją specyfikę i wkurwiające elementy. Przy czym dwa najbardziej wkurwogenne mają wspólne
- strzały za zero  - podczas gdy pocisk teoretycznie przechodzi przez czołg na wylot dziurawiąc po drodze co najmniej połwę załogi silnik i pare innych rzeczy - w WT przynajmniej jakieś ochłapy za takie trafienie są
- spoting - w wot wkurwiają sytuacje w których maus chowa się za kepką trawy 50m od Ciebie, w WT jest to nie tyle bug co chujowo zrobione UI przez które czołg który był na moim chudzie wrakiem nagle ożywa i dostaje znacznik przeciwnika, albo wyłącza covert clacka tuż za tobą itp
gram w obie obecnie raczej z małą intensywnością zwiekszając aktywność zazwyczaj po zmianach

GlassCutter:

--- Cytat: Doom w Sierpień 06, 2014, 14:51:21 ---Obie gry mają swoją specyfikę i wkurwiające elementy. Przy czym dwa najbardziej wkurwogenne mają wspólne
- strzały za zero  - podczas gdy pocisk teoretycznie przechodzi przez czołg na wylot dziurawiąc po drodze co najmniej połwę załogi silnik i pare innych rzeczy - w WT przynajmniej jakieś ochłapy za takie trafienie są

--- Koniec cytatu ---
Może nie tyle strzały za zero w WT o ile chujowe bugi powodujące że nikt nie gra niemcami na wyższych tierach (strzał w wieże i nie masz działa). Nie gram na tyle często tankami (a jeśli gram to tylko symulacje) żeby wyrokować czy był strzał za zero czy ding/bez przebicia, ale do tej pory z czymś takim się nie spotkałem.


--- Cytat: Doom w Sierpień 06, 2014, 14:51:21 ---- spoting - w wot wkurwiają sytuacje w których maus chowa się za kepką trawy 50m od Ciebie, w WT jest to nie tyle bug co chujowo zrobione UI przez które czołg który był na moim chudzie wrakiem nagle ożywa i dostaje znacznik przeciwnika, albo wyłącza covert clacka tuż za tobą itp
gram w obie obecnie raczej z małą intensywnością zwiekszając aktywność zazwyczaj po zmianach

--- Koniec cytatu ---

Pro tip: włącz WT na symulacji i zapomnij o spotingu. Zaczną za to wkurwiać ruskie tanki które są zielone i na tle trawy, krzaków i liści widać je 'trochę' słabiej niż niemieckie :P Poza tym jest git.

Doom:

--- Cytuj ---Może nie tyle strzały za zero w WT o ile chujowe bugi powodujące że nikt nie gra niemcami na wyższych tierach (strzał w wieże i nie masz działa). Nie gram na tyle często tankami (a jeśli gram to tylko symulacje) żeby wyrokować czy był strzał za zero czy ding/bez przebicia, ale do tej pory z czymś takim się nie spotkałem.
--- Koniec cytatu ---
W WT winię za to spieprzony model uszkodzeń. Co jak co ale kumulacyjny z obrzyna 75mm na stugu aplikowany w blachę za którą jest na t-28 silnik kończyło się 1 exp i 10 lwami zamiast efektownego pierdolnięcia... że nie wspomne o małym skurwysynie aka t-50 którego można okładać zarówno 76mm na suczy, 57mm zis, czy też dłuższej 75mm niemieckiej zeskutecznością na równi z 20mm pelotką... wróć, pelotka będzie skuteczniejsza bo przez zrytą mechanikę władowanie magazynka w coś daje dużą szansę uszkodzeń

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej