Forum Gry > Inne gry
War Thunder
SokoleOko:
--- Cytat: Gaunt w Sierpień 04, 2014, 07:45:56 ---Wybrałem krautzów na początku jakieś porady :D
--- Koniec cytatu ---
Lataj wszystkimi nacjami. Kup sobie dodatkowe załogi za "lwy" tak, żebyś miał po 5 w decku.
Pilnuj skillowania załóg - na początku ważne jest radzenie sobie z przeciążeniami, potem reloady, potem (od rank III) - repair.
Olej bombowce i szturmowce, jedyny fun to myśliwce. Odrób lekcję na temat samolotów, którymi latasz (choćby Wikipedia). Pamiętaj, że dane techniczne w grze są często z dupy (zwłaszcza czas skrętu i wznoszenie). Bądź przygotowany na to, że czasem trzeba się przemęczyć jakimś gównem (np. P-47), żeby odblokować coś sensownego (P-51). Niektóre samoloty są fajne od początku, inne dopiero od upgrade'ów. Skoro o tym mowa, priorytetem powinno być "ofensywne uzbrojenie", które daje Ci dostęp do specjalistycznego ammo - skuteczność ognia rośnie o 100%. Latając patrz za siebie.
2 działka są lepsze od 12 karabinów 7,9mm. 1 działko w kadłubie jest lepsze od dwóch w skrzydłach. Amerykańskie 12,7mm rozpierdalają wszystko. Rosyjskie 37mm i niemieckie 30mm masakrują wszystko. Latając - patrz za SIEBIE.
W czasie bitki arcade primary dla myśliwca są bombowce, gonienie za myśliwcami to strata czasu, chyba że widzisz typa o 2 km od siebie, który właśnie napierdala do Twojego bombowca - wtedy pomóż koledze. Na początku rozgrywki wspinaj się jak dziki korzystając z War Emergency Power. Patrz za siebie i POD SIEBIE.
Naucz się dogfightingu - każdy samolot ma inną charakterystykę figur pionowych i poziomych. Naucz się używać lotek na klawiaturze. Naucz się strzelać - każda broń ma inną balistykę i trzeba wiedzieć, gdzie strzelać, żeby trafić.
Od rank III warto starać się nie rozbijać samolotu - naucz się wracać na lotnisko, kiedy jesteś uszkodzony. Naucz się szybować efektywnie - czasem można bez silnika przelecieć 20 km na lotnisko. Naucz się lądować na polu, gdy trzeba. Naucz się delikatnie sadzać samolot na brzuchu, gdy szlag trafi podwozie.
Ot, garść rad ;)
Gaunt:
--- Cytat: SokoleOko w Sierpień 04, 2014, 14:08:23 ---Lataj wszystkimi nacjami. Kup sobie dodatkowe załogi za "lwy" tak, żebyś miał po 5 w decku.
Pilnuj skillowania załóg - na początku ważne jest radzenie sobie z przeciążeniami, potem reloady, potem (od rank III) - repair.
Olej bombowce i szturmowce, jedyny fun to myśliwce. Odrób lekcję na temat samolotów, którymi latasz (choćby Wikipedia). Pamiętaj, że dane techniczne w grze są często z dupy (zwłaszcza czas skrętu i wznoszenie). Bądź przygotowany na to, że czasem trzeba się przemęczyć jakimś gównem (np. P-47), żeby odblokować coś sensownego (P-51). Niektóre samoloty są fajne od początku, inne dopiero od upgrade'ów. Skoro o tym mowa, priorytetem powinno być "ofensywne uzbrojenie", które daje Ci dostęp do specjalistycznego ammo - skuteczność ognia rośnie o 100%. Latając patrz za siebie.
2 działka są lepsze od 12 karabinów 7,9mm. 1 działko w kadłubie jest lepsze od dwóch w skrzydłach. Amerykańskie 12,7mm rozpierdalają wszystko. Rosyjskie 37mm i niemieckie 30mm masakrują wszystko. Latając - patrz za SIEBIE.
W czasie bitki arcade primary dla myśliwca są bombowce, gonienie za myśliwcami to strata czasu, chyba że widzisz typa o 2 km od siebie, który właśnie napierdala do Twojego bombowca - wtedy pomóż koledze. Na początku rozgrywki wspinaj się jak dziki korzystając z War Emergency Power. Patrz za siebie i POD SIEBIE.
Naucz się dogfightingu - każdy samolot ma inną charakterystykę figur pionowych i poziomych. Naucz się używać lotek na klawiaturze. Naucz się strzelać - każda broń ma inną balistykę i trzeba wiedzieć, gdzie strzelać, żeby trafić.
Od rank III warto starać się nie rozbijać samolotu - naucz się wracać na lotnisko, kiedy jesteś uszkodzony. Naucz się szybować efektywnie - czasem można bez silnika przelecieć 20 km na lotnisko. Naucz się lądować na polu, gdy trzeba. Naucz się delikatnie sadzać samolot na brzuchu, gdy szlag trafi podwozie.
Ot, garść rad ;)
--- Koniec cytatu ---
Dzięki za porady Soko.
Mam obecnie BF'a 109 F1 i lata mi się nim super:D
Mam tylko pytanie naprawde nie ma sensu uganiać się za fighterami? Chodzi mi o fakt, iż te bombowce bije się strasznie długo. Na tyle długo, że w końcu taką trajektorią przeleci "trójkącik", że mnie wrogie myśliwce w końcu zestrzelą.
Obecnie walę na oślep w pupke samolotu, rozumiem, że strzelanie w skrzydła jest o wiele efektywniejsze?
SokoleOko:
Masz dwa rodzaje misji - ground strike (częściej) i domination (rzadziej). W ground strike wygrywa ten, kto szybciej zniszczy cele naziemne. Co niszczy cele naziemne - bombowce czy myśliwce? Każdy zrąbany przez Ciebie bombowiec to wolniej spadają pasek po Twojej stronie.
Na początku takiej bitki spróbuj wznosić się lecąc w bok, a nie na pałę przed siebie. W ten sposób zyskujesz wysokość, ale nie zbliżasz się od razu do przeciwnika.
Strzelanie w dupę bombowca z Bf-109F-1 jest kompletnie pozbawione sensu - warto atakować pod kątem, a już najlepiej z przodu lub z boku. Celuj w silniki i kabinę. "Spray and pray" sprawdza się wtedy, gdy masz naprawdę pokaźne uzbrojenie (przykładowo Spit F 22/24 z 4xHispano V - podchodzisz na 500 metrów, ściągasz spust, trzymasz, cel eksploduje zanim skończy się ammo).
Pooglądaj sobie filmiki, na youtube wpisz "Entak".
GlassCutter:
Albo olej arkada, lataj historyki. Misje są znacznie dłuższe, znacznie mniej walenia na oślep, za to dużo taktyki, pojedynki są niesamowicie emocjonujące, parametry maszyn są odwzorowane dość wiernie.. No może nie z historyczna prawdą, ale jak ktoś Ci uszkodzi skrzydło to możesz być pewien że to odczujesz.
Inaczej tez szkoli się załogę, przede wszystkim masz każdy samolot na tym samym slocie, więc załoga szkoli się dużo szybciej (jeden mecz - jedna maszyna).
Może nie będziesz miał na historyki 20 zestrzeleń jak na arkadzie, tylko w porywach 3, 4, ale emocje są znacznie wyższe i wartość takich killi dla przebiegu misji jest nieco inna ;) Ba, możesz nic nie zestrzelić, ale aktywnie uczestnicząc w pojedynkach odganiać przeciwników z ogona kolegi przyczynić się ostatecznie do zwycięstwa.
Bombowce i ciężkie myśliwce są bardzo cenne dla drużyny, jeśli zwykłe myśliwce zapewnią im osłonę i pozwolą wykonać swoje zadania to decydują o wygranej/przegranej.
Arcade czy historyk zależy głównie od tego jak chcesz grać i ile czasu możesz poświęcić na sesję. Jeśli wolisz grać nastawiając się na grę solo to arcade, jeśli zespołowo nie przywiązując zbyt wiele do indywidualnych osiągnięć -> historyk.
SokoleOko:
Dla mnie historyki za bardzo przypominają roamy w Eve - tam lecisz przez 20j i nic się nie dzieje, tu wspinasz się 10 minut, walczysz chwilę, potem koniec ammo i do domu.
Arcade to skoncentrowana akcja - gram 5-8 bitek pod rząd (ok. 2h), zbieram jakieś 20-40 killi i jest fajnie. Zwłaszcza, że już powoli dochodzę do etapu takiego jak w Eve, gdzie latam praktycznie wszystkim co ma śmigło i mało co ma nade mną przewagę techniczną. Bf-109K, Spit F22, P-51D, N1K1-J i A6M5 Otsu for the win :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej