Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

Goony vs Testy - wielka wojna czy propaganda?

<< < (20/38) > >>

SokoleOko:
Z mojego punktu widzenia kluczem jest to, czy będzie wystarczająco dużo strat w supercapsach, żeby zmieniło to status quo.

Mówię zarówno superach, które zostaną zniszczone zarówno bezpośrednio w walce, jak i CSAA które są celem strategicznym w każdej poważnej wojnie.

Byłoby dobrze, gdyby w Eve po raz pierwszy netto ubyło superów (straty bojowe + nieopłacone konta > produkcja).

Czy to jest w ogóle możliwe? Jakimi rezerwami dysponują powerbloki?

Gdybym był liderem dużego aliansu, składowałbym supery na nieopłaconych kontakt z holderskimi charami. Koszt żaden, wysiłek organizacyjny żaden (logoff na SS, nie trzeba posa), a wystarczy "plex for hours" i masz 3 supery dla zastąpienia utraconych.

Zsur1aM:

--- Cytat: SokoleOko w Styczeń 28, 2013, 11:59:57 ---Z mojego punktu widzenia kluczem jest to, czy będzie wystarczająco dużo strat w supercapsach, żeby zmieniło to status quo.

Mówię zarówno superach, które zostaną zniszczone zarówno bezpośrednio w walce, jak i CSAA które są celem strategicznym w każdej poważnej wojnie.

Byłoby dobrze, gdyby w Eve po raz pierwszy netto ubyło superów (straty bojowe + nieopłacone konta > produkcja).

Czy to jest w ogóle możliwe? Jakimi rezerwami dysponują powerbloki?

--- Koniec cytatu ---

Generalnie to nie jest mozliwe, bitwy superami musialyby byc co 2 dzien zeby jakos to odczuli, a jak z tym jest to kazdy kto bral kiedys udzial w wojnach o sov wie. Takie bloki zawsze upadaja od srodka lub po odejsciu/zmianie leadera.

VonBeerpuszken:
Obawiam sie że superów tak szybko sie nie pozbedziemy.
Po pierwsze - byli mieszkańcy dronkowa maja straszliwe zapasy minerałów (mieszkając tam widziałem jakie ilości są co tydzień wywożone do hiseka... a mieszkałem tam stosunkowo krótko) i dopóki sie one nie wyczerpią mogą je produkować hurtowo, szczególnie że Papcio Xdeatth ma parę systemów z sovem. Na pewno te systemy nie są do kerbirki, mocno podejrzewam że skaner pokazałby masę stoczni  ;)
Po drugie - klienci na supery nie będą już tak szastać nimi na prawo i lewo, bo wiedzą że któregoś dnia strumyczek sie urwie, a do tego ceny polecą w górę.
Być może kilka pierwszych bitek bedzie radośnie supercapitalowa....ale później przyjdzie opamiętanie.

KiFuso:
Ciągle jedziecie po CCP, że nie potrafi zapanować nad swoim contentm i chcecie żeby stworzyli jakieś mechanizmy, które zapobiegną 'chińskiemu serwerowi' a tak na prawdę to graczy (90% z nich) zawsze będą szukać każdej drogi w świecie PvP aby zyskać i się nie narobić i tak się dzieje w każdej grze.

-W Age of Conan stworzyli 'bori' - chcieli skoncentrować open world pvp w jednej regionie gdzie kopało się skałki PvP które po jakiejś obróbce dodawało lvl PvP. Idea super, każda gildia będzie kopać i walczyć o kolejne rudy.. co wyszło? Statek miłości, każdy kopał, nikt się nie lał.

-W SWTOR po premierze jak był region open world PvP Ilum, robiło się daily questy poprzez niszczenie statków/pojazdów... w zamyśle imperium i republika miały bronić swoje maszyny i atakować wroga... jak wyszło? Imperium i Republika 'mijała' na środku mapy i rozwalała sobie nawzajem swój sprzęt, a jak ktoś zaczynał PvP to była wielka afera 'po bo co walczyć, jak można i bez walki zrobić quest pvp'.

Zapewne jeszcze jest kilka innych przykładów.

Jaki jest wniosek? Prawdziwie PvP w każde grze będzie wtedy, kiedy nie będzie w tym żadnego zysku (lvl, kasy, itemów) tylko dla idei lania się i pokazania kto jest lepszy, zgrany itd. CCP by musiało usunąć raty, moony, eksploracja itd itd. aby w 0.0 pozostały korpy i sojusze ukierunkowane na PvP a nie na zysk - ale tak nigdy się nie stanie. Duża większość populacja w każdym MMO w tym w EVE to gracze PvE a nie PvP i to pod nich robi się content, a pef pef to dodatek.

Soulscream:

--- Cytat: SokoleOko w Styczeń 28, 2013, 11:59:57 ---Z mojego punktu widzenia kluczem jest to, czy będzie wystarczająco dużo strat w supercapsach, żeby zmieniło to status quo.
--- Koniec cytatu ---

Możliwe, ale w dzisiejszych czasach EvE moim zdaniem wojny sie wygrywa propaganda i moralami wlasnych sił. Śmiem twierdzić, że przy obecnej mechanice nowy "Forever War" trwałby dłużej niż ostatni Great Eve War.

Jak dla mnie to CCP juz dawno powinno wyjebac supercapsy, imho one maja duzy czynnik wplywajacy na zjebana mechanike sov war.


--- Cytuj ----W Age of Conan stworzyli 'bori' - chcieli skoncentrować open world pvp w jednej regionie gdzie kopało się skałki PvP które po jakiejś obróbce dodawało lvl PvP. Idea super, każda gildia będzie kopać i walczyć o kolejne rudy.. co wyszło? Statek miłości, każdy kopał, nikt się nie lał.

-W SWTOR po premierze jak był region open world PvP Ilum, robiło się daily questy poprzez niszczenie statków/pojazdów... w zamyśle imperium i republika miały bronić swoje maszyny i atakować wroga... jak wyszło? Imperium i Republika 'mijała' na środku mapy i rozwalała sobie nawzajem swój sprzęt, a jak ktoś zaczynał PvP to była wielka afera 'po bo co walczyć, jak można i bez walki zrobić quest pvp'.
--- Koniec cytatu ---

Ja bardzo nie rozumiem jakim prawem porownujesz gry z "zonam pvp" do sandboxa o kompletnie innych zalozeniach. W EvE zalozenie jest swietne, ale wykonanie tragiczne, w mmo takich jak swtor czy chociazby WoW... zalozenie jest, ze jest - a pvp to tylko dodatek do tych gier.

Najlepszym przykladem udanego PvP sa stety badz niestety gry typu MOBA albo chociazby ostatni sukces Planetside 2 (swietne).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej